
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Amanda_0net pisze:Czy ja mogę to zdjęcie na bloga? Mogę, mogę?![]()
![]()
Amanda_0net pisze:O matko, właśnie weszłam i zobaczyłam![]()
To aż tak?![]()
No wiedziałam, że to miziak nad miziaki ale nie spodziewałam się, że już w pierwszą noc mnie zdradzi![]()
![]()
No wprost nie wiem co mam napisać![]()
![]()
Chyba jestem zazdrosna![]()
![]()
![]()
Idula pisze:Amanda_0net pisze:Czy ja mogę to zdjęcie na bloga? Mogę, mogę?![]()
![]()
jasne czemu nie!
Idula pisze:Amanda_0net pisze:O matko, właśnie weszłam i zobaczyłam![]()
To aż tak?![]()
No wiedziałam, że to miziak nad miziaki ale nie spodziewałam się, że już w pierwszą noc mnie zdradzi![]()
![]()
No wprost nie wiem co mam napisać![]()
![]()
Chyba jestem zazdrosna![]()
![]()
![]()
ja tez byłam zaskoczona bo jak próbowałam wchodzić do pokoju był megaa zaniepokojony, nie chciał wychodzić. musiałam wyciągać go na siłę spod łóżka, wtedy trochę prosił o pieszczotki ale za 2 minutki uciekał pod łóżko.
moja siostra wróciła jak już mnie nie było w Zielonce...i proszę czarownica jakaś!!!!!!
podobno po pół godzince miał dosyć takiego bliskiego przytulania i poszedł w nogi (ale wciąż na łózku!!!!) i już nie dał się dotknąć, drapał i był niezadowolony. ale zmienność nastroju!!!
nie wiem jeszcze jak po nocce...czy był jakiś urobek w kuwetce? czy spał na łóżku???ale dam znać!!!!
chyba idzie dobrze!!! tylko jak zareaguje na resztę zwierzakowej bandy???
myślimy o przedstawieniu mu Bzyka jutro...myślicie że to nie za wcześnie? dodam że Bzyk nie jest ani trochę agresywny. gdy jakiś kot pojawia się u nas na podwórku nigdy go nie goni, wręcz często przychodzi na podwórko z jakimiś kocimi kuplami - siedzą razem i bawią się
obawiam się troszkę psa. bo on jest bardzo energiczny (jak to jamnik) ale również jest to spowodowane chęcią zabawy, dotknięcia, liźnięcia...zero agresji... tylko kota może się przestraszyć bidulek...
Idula pisze:w nocy było siooo i to bardzo dłuuuugieeee siooooooooo
teraz bawi się na łóżku z moją Mam i ją to gryzie to drapie
sam nie wyszedł spod łóżka ale wyciągnięty na siłę był szczęśliwy okazanym zainteresowaniem
chyba jutro poznajemy Bzyczka
Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, kasiek1510, puszatek i 116 gości