Bielskie BiedyII-Guliwerek w domu :):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 19, 2009 9:00

Berni podbiłam wątek testowo-lambliowy:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89655&start=45
Rozumiem, że dla Toficzka potrzebujecie testów na już (czekam tylko na odpowiedź nanetki ale przypuszczam, że mój zapas będę mogła odstąpić dla niego). Czy potrzebuje ich więcej? Jak najszybciej chciałabym zamówić testy i zbieram chętnych. Jeśli nie zbiorę to ostatecznie otworzę u mnie w domu forumowy magazyn podręczny :wink: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 19, 2009 9:12

Berni - kciuki za wszystkie Twoje sprawy.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 19, 2009 10:08

dziekuje Kochani :1luvu:

napewno sie kciuki przydadzą, bo coś wiedzy mi nie przybywa w ogólne. Czytam i nie rozumiem co czytam, już w połowie linijki gubie sens...kłopoty z koncetracją, czytanie bez zrozumienia- wtórny analfabetyzm? :roll: :twisted:


aneta od zwierzyńca pisze:Berni, kochana, trzymaj się dzielnie...

tu bazarek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4572937#4572937

zobacz co się tam dzieje :D


Anetko dziekuje za taki super bazarek. I to kolejny już raz :1luvu:


Sylwka już pisze pw.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob cze 20, 2009 9:56

Tajfunik (brat Zefirka) już u mnie...po 1,5 roku od adopcji zwrócony..oddany...
ma wysokie ph (7), kryształki, posikiwał w mieszkaniu....
potem jeszcze pojawiły się inne kłopoty osobiste niedoprzezwyciężenia :roll:

jeszcze nic nie zjadł, i nie skorzystał z kuwetki.

Ciesze się że go mam spowrotem, całego i zdrowego....i żyjącego....
bo niedawno okazało się że spadł z balkonu...z 4 pietra....bo pani wypuszczała swoje kotki na słoneczny balkon i przeciez nic im nie groziło bo mają pod balkonem trawnik.. koty sobie przechodziły na balkon sasiada, aż raz Tajfunik spadł :(
ale po rozmowie z panią jakoś nie zauwazyłam zbytniej refleksji na ten temat...
jak mogłam się tak pomylić :( :(
w ksiazeczce nie ma aktualnych szczepień ani odrobaczeń... :( mam nadzieje ze tylko wet po prostu zapomniał wpisać...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob cze 20, 2009 10:04

Berni, jest mi bardzo, bardzo przykro... I nie mam słów na postępowanie tej... Eh... Obrzydliwa kreatura i tyle.

Biedny kot. Mam nadzieję, że dojdzie do siebie.

Tyle, że teraz stan kotów tak bardzo się powiększył... :cry: Mam nadzieję, że dasz sobie radę...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob cze 20, 2009 10:36

Biedna, biedna Berni... tak mi przykro.
Obiecuję, że nie za nic w świecie nie oddam Ci Sisi :twisted: ani nie pozwolę jej skakać z dziesiątego piętra :lol:
Ludzie są bez wyobraźni, no...
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 20, 2009 16:09

Ech...szkoda gadać wogóle :(

Berni - i nie bierz tego na siebie, ze to ty się pomyliłaś w wyborze domku dla Tajfunika.
To tak nie może być...
Nikt z nas nie jest jasnowidzem i nie wiemy co siedzi w innym człowieku.
Całkiem po prostu.

W sumie szczęście w nieszczęściu, że kot jest już bezpieczny.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 20, 2009 16:55

Berni, nie bierz tego do siebie. Przecież wiem jak bardzo uważnie dobierasz domy. Przecież nie jesteśmy w stanie wejść w umysł danej osoby, niestety możemy oceniać tylko po mailach po rozmowie.
Bardzo mi przykro, że tak wyszło. Co do opiekunów się nie wypowiem, bo bana bym dostała, a zresztą już na GG przegadałyśmy.

Jak tak można ??? Nie wiem czy ta osoba w ogóle pomyśli o tym co zrobiła i o tym czego zaniechała ....
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie cze 21, 2009 13:44

Susie też już u mnie. Nic sie nie zmieniła, jest malusią koteczką o pieknych ogromnych takich dzieciecych oczkach. Bardzo lubi sie głaskać, mruczy, barankuje..troszke warczy na koty,ale tylko tak troszkę..wkoncu jest najmniejsza w pokoju. Powody oddania....ech szkoda mówić...
Jest niewysterylizowana.
umówiłam już ją na piatek, razem z dziką mamą od Miłki i Milki.

Tajfunik cały czas spi na szafie.
Kociaki odrobaczam od wczoraj. Była glista w kuwecie. Był mały pawik rano.
Z nauki nici :( :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie cze 21, 2009 15:58

Biedna, biedna Berni :(
Na poprawę nastroju zapraszam do podziwiania Sisi (niestety zdjęcia trochę prześwietliłam)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4582190#4582190
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 21, 2009 19:54

Arsnova - Sisi śliczna :D

Trzebaby może ten jej wątek na Koty przenieść i zmienić tytuł...ale to by musiała się do moda zwrócić założycielka wątku.


Berni - za powroty nieszczęsne...może tak lepiej dla tych kotów będzie...:(

:ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 21, 2009 19:55

Może się chociaż uśmiechniesz patrząc na niedawne zdjęcia śliczności, którą dostałam od Ciebie :-) /i której nie oddam :-) /
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87 ... &start=105
You can't help that. We're all mad here. (The Cheshire Cat from Alice in Wonderland )

Ań____

 
Posty: 282
Od: Pt mar 20, 2009 16:40
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie cze 21, 2009 20:42

:(

tylko tyle napiszę dziś. zmęczona jestem :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon cze 22, 2009 7:22

Susie nie polubiała Tajfunika. Goni go, syczy, warczy...nie jest za dobrze. Bardzo to przezywa Pampelka która dziś nie zjadła wogole śniadania :( co do niej niepodobne zupełnie. Tajfunik coś malutko je, ale już jest znacznie mniej przestraszony. Wchodzi sam do klatki gdzie z przyjemnoscią poddaje się głaskaniu :D Sliczny z niego kot.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon cze 22, 2009 8:57

Nawet nie wiem, co napisać... :cry:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, quantumix i 151 gości