Gdy zachoruje kociara - koty PILNIE szukają domu!

[Ania_EN]

Mogłabym być opiekunem dochodzącym, gdyby p. Teresa była nieobecna... karmić, sprzątać, wymiziać...
W złapaniu nie wiem, czy pomogę, bo nie mam samochodu, więc mógłby być problem z transportem..

[wydra]

sorry - zgłaszasz się na tym wątku już kolejny raz, a czy ZATELEFONOWAŁAŚ w końcu do Teresy, zgłaszając REALNĄ a nie wirtualną chęć pomocy???

[Ania_EN]

Pani Teresa zadzwoni jak będzie mnie potrzebowała. Pomaga jej ktoś z dalszej rodziny, jakaś młoda osóbka. Niestety wyjeżdża na wakacje.
Jeżeli pani Teresa stwierdzi, że jestem jej potrzebna- odezwie się.

A wcześniej tez już dzwoniłam, jeszcze w sprawie Marusi i Czarusi

[wydra]

o.k. - ja osobiście nie wierzę w żadną "młodą osóbkę" pomagającą Teresie. Mam wrażenie, że ona wstydzi się "obcych" i stąd powyższa "osóbka" - pies z kulawą nogą nigdy jej nie pomagał w domu z kotami....

[*anika*]

Wiadomo coś nowego w sprawie kotów?
Odszukałam ten wątek z ciekawości po przeczytaniu tej wiadomości:
viewtopic.php?p=10557325#p10557325

na tablicy.pl są wystawione świeże ogłoszenia dla tych dokładnie kotów... tylko czy to nadal aktualne czy ktoś wygrzebał z otchłani i nie sprawdziwszy czy aktualne dał ogłoszenia w necie "grzecznościowo"?

[kinia098]

Wiadomo coś nowego w sprawie kotów?
Odszukałam ten wątek z ciekawości po przeczytaniu tej wiadomości:
viewtopic.php?p=10557325#p10557325

na tablicy.pl są wystawione świeże ogłoszenia dla tych dokładnie kotów... tylko czy to nadal aktualne czy ktoś wygrzebał z otchłani i nie sprawdziwszy czy aktualne dał ogłoszenia w necie "grzecznościowo"?

Pytam o to samo.
Czy ktoś coś wie, co z tymi kotami, jak wygląda obecnie sytuacja ?