Dawno się nie przypominałyśmy.
Bo generalnie Selka urosła, generalnie jest zdrowa i generalnie turla się dalej. Nie wymaga jakiegoś zaangażowania z mojej strony, a przynajmniej nie tyle, co inne moje `osobliwości`.
Czasami wspominałam o niej w innych swoich wątkach, przy różnych okazjach, ale przecież Selinka ma swój własny wątek i czasami warto go uzupełnić.
Zwłaszcza, że Mirka także jej zrobiła kilka filmowych ujęć.
http://www.vimeo.com/1532298
Proszę się nie przerażać - Selinka nie życzy sobie jakiejkolwiek pomocy. Ona chce wszystko sama. Kiedy chce jeść lub żeby ją głaskać turla się do mnie i zaczepia mnie łapą, gdy siedzę przy kompie i zagaduje.
Teraz zaczął się dla Selinki trudniejszy okres, bo powietrze już chłodniejsze, okna jednak ciągle otwarte, a ona tylko na podłodze rezyduje. Znalazła sobie niszę na najniższej półce regału z książkami i dzielnie się tam skrabie i tam pomieszkuje.
[size=59:20yi3esc]Ciągle zwlekam ze sterylką. Ze względów finansowych i czasowych...

Ale myślę, że to już niedługo powinno potrwać, jak tylko obrobię się z chorymi tymczasami...[/size:20yi3esc]