Patsi pisze:Barbara Horz pisze:Super, że się udało. Życzę sukcesów. Na kopalni jest bardzo dużo kotów, kotnych kotek i pewnie już albo za moment pojawią się znowu małe chore kocięta. Nie wygląda to wesoło i z pewnością jakaś większa szybsza akcja by się przydała. Tam jest dużo osób, które te koty dokarmiają i dokładnie wiedzą , gdzie są. Jednak temat sterylek jest im obcy.
Wiem, że na kopalni jest dużo kotów. Od stycznia próbujemy tam cokolwiek zrobić. W tej chwili zajmujemy się jednym "stadem" kotów. Większa akcja bardzo by się przydała ale obawiam się, że w tej chwili jest to niemożliwe-nie mamy na to ani funduszy (w tej chwili jest kasa na 1 sterylkę) ani ludzi. Jeśli masz jakiś pomysł-zapraszam na spotkanie, które odbędzie się w weekend-10. lub 11. maja.
Mam konkretną propozycję, ale co do spotkania to jeszcze nie wiem. Daj mi znać dokładnie kiedy.