Klub kotów wychodzących pod nadzorem (na smyczy). Zapraszamy

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lip 07, 2006 12:44

poolka pisze:
Monika L pisze:Leon będzie mieszkał w Lublinie :D


Jeśli mama i babcia wypuszczą go ze swych szpon :wink: Będe o to walczyc :wink:

enduro pisze:P.S.
Na początku wychodź z nim raz dziennie na około 15-20 minut w miejsce, w którym może się wybiegać, także bezpieczne czyli np. jakiś trawnik i na początku przyzwyczajaj go tylko do jednego miejsca (jakiegoś skwerka)
Później jak już sam będzie chciał wychodzić albo po prostu będzie mu się to podobać, 30 minut dziennie będzie porządnym spacerkiem


nie ma jak męska rada;p
a własnie enduro przyuważyłam że moje wcześniejsze zgłosznie do klubu zostało odrzucone, czyzby z powodu braku szelek? ;p obiecuje ze kupie, prosze o wpisanie mnie :wink: (w tle błagalne miauczenie Leona- tez prosi)

a właśnie w zimie to jakieś ubranka trzeba kotu zakładać na spacer?kocie kombinezony? :wink: hm?


A buciki :?: Takie jak dla niemowlaczków :?: :mrgreen:

Kattys

 
Posty: 7599
Od: Pon lut 07, 2005 16:11
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 07, 2006 15:29

w zime koty raczej nie są chętne do wychodznia ;)
no chyba że są na forum jakieś wyjątki :D :?:
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lip 07, 2006 15:38

Zobaczymy co będzie w zimę :wink:

Kattys

 
Posty: 7599
Od: Pon lut 07, 2005 16:11
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 07, 2006 15:39

tak, jeden mały syberyjski wyjątek :lol:
a wlasnie, obiecane zdjecia....

tak namawia mnie na spacer

Obrazek

tak spaceruje

Obrazek

Obrazek

tak ze mnągada na spacerze

Obrazek

tak idzie przy ulicy

Obrazek

tak zwiedza zakamarki

Obrazek

a tak odpoczywa po spacerku

Obrazek
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 07, 2006 16:20

Fajne te fotki... :D

Kattys

 
Posty: 7599
Od: Pon lut 07, 2005 16:11
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 07, 2006 16:56

slicznie wyglada na spacerze, dostojny kot.
Obrazek

poolka

 
Posty: 49
Od: Wto cze 06, 2006 9:46

Post » Pt lip 07, 2006 17:03

Super foteczki :D
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Pt lip 07, 2006 18:59

Uprzejmie donoszę że przed chwilą wróciłam z 15-minutowego spacerku. Nuffi strasznie się wybrykał i chyba muszę zainwestować w dłuższą smycz :twisted:
Ale widać że mu się podobało, a teraz po takim wysiłku śpi... 8)

Kattys

 
Posty: 7599
Od: Pon lut 07, 2005 16:11
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 07, 2006 20:31

a u nas dzis spaceru brak, we Wrocku rekordowe upały, szkoda mi Iwana meczyc, moze po 22 pojdziemy na godzine. Obecnie Iwan siedzi w oknie, przy swiezo zalozonych siatkach zabezpieczajacych. Wczesniej mialam prowizorke, teraz przyszly porzadne metalowe siatki.

Obrazek
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 08, 2006 10:34

My dzisiaj z Tatrą jedziemy na Chechło 8) Nawodniłem ją ostro, dostała dzisiaj duuuużo mięska i do tego jeszcze więcej wody, tam będziemy się razem kąpać :D
Na pewno będzie jej gorąco więc zobaczymy czy umie pływać :)
Ostatnio coraz mniej boi się wody, przy ostatnim wyjeździe polowała na... łabędzie :D i wskoczyła do wody, chyba zapomniała, że tam jest ;)
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lip 08, 2006 12:48

Twoja Tatra to zapomniala ze woda jest mokra chyba tak jak moja Teddiczka kiedy wykapala sie w stawku :wink:

Przez tel. doweidzialam sie ze Kituchy wychodza na dwor jak zwykle, na 2 godz. kiedy juz jest chlodniej w ogrodku, wiec dzisiaj napewno tez wyjda :D
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Sob lip 08, 2006 22:02

Ja byłam dzisiaj na pierwszym po deszczowym spacerze z Luną. Bardziej jej mokra trawa smakuje, a woda, tak jak myślałam, jej nie przeszkadza. Luna nie boi się wody. Po 20 min wróciłyśmy bo zostawiłam komputer włączony. Zwykle wychodzimy na 40 - 50 min więc nie była zadowolona. Dotleniała się siedząc na karniszu i patrząc przez lekko uchylone okno (lekko, bo ucieka jak się tylko mieści), aż zasnęła. Mój brat zrobił zdjęcie. Mówi, że wygląda jak przyćpana.
http://www.oksywienet.org.pl/~msotek/na_forum/001.jpg
i od dołu:
http://www.oksywienet.org.pl/~msotek/na_forum/002.jpg
Te zdjęcia było robione dosłownie przed chwilą. Dobrze, ze nie ma rodziców w domu, bo tak długo wisiała, aż zerwała karnisz.
http://www.oksywienet.org.pl/~msotek/na_forum/003.jpg 8)
Dżes Obrazek Bongo

all

 
Posty: 297
Od: Śro maja 03, 2006 20:20
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 08, 2006 22:54

Luna jestes po prostu niesamowita :lol: :ryk:
Zdjecia swietne szczegolnie to od dolu, kotuchy to sa jednak najsmieszniejsze zwierzatka na swiecie :D :wink:
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Nie lip 09, 2006 1:17

To ja dopisuję Piotrusia i Felę.
Piotruś jest regularnym spacerowiczem od jakiegoś pół roku. Wychodzimy codziennie. Taki mamy układ. On mi nie siura w domu, a ja z nim chadzam na wieczorne spacery :wink: Czasem jest ciężko, ale obowiązek jest obowiązkiem. Piotruś nie boi się niczego. Z zasady.
Fela nie pozwala się zostawić sama w domu, chyba że ja zostaję z nią , a mój TŻ wyprowadza Piotrusia. Inaczej jest rozpacz nie z tej ziemi. Fela boi się bardziej. Ale to wynika z całokształtu jej charakteru - ona jest extrawertyczką - musi wyrazić absolutnie KAŻDĄ swoją emocję.
Fela poluje na wszytko co się rusza. Piotruś generalnie próbuje upolować wszystkie obce koty. Diabeł ciągnie jak spory piesek. :twisted:
Do you think this is wise, boy? Crossing blades with a pirate?
Obrazek

Ćma

 
Posty: 1576
Od: Wto sty 18, 2005 11:51
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 09, 2006 2:00

Ach, no tak...
Przedwczoraj byliśmy na jedną noc nad morzem. Nocleg pod namiotem. Z kotami - a jakże. Jako koty kempingowe, tudzież zaczepno - obronne sprawdzają się znakomicie.
Mieliśmy w nocy straaaszne przeżycie, bo na pole przyszedł jakiś OBCY kot szukający resztek i atakował nas przez ścianę namiotu. Oczywiście mój dzielny, najukochańszy, najcudowniejszy koteczek musiał stanąć w naszej obronie. Bardzo był dzielny. W końcu nie widział CO to za potwór na nas napada. Warczał i próbował go zabić przez ściankę namiotu. Konieczna była ludzka interwencja - inaczej namiot poszedł by w strzępy.
Niemniej jestem dumna z mojego chłopca.
Fela schowała się za nami i tylko oczy miała wielkie jak pięć złotych.
To były dwa najszczęśliwsze koty świata. Chyba sobie kupimy w przyszłości przyczepę kempingową i tak zaczniemy spędzać wakacje. :wink:
Do you think this is wise, boy? Crossing blades with a pirate?
Obrazek

Ćma

 
Posty: 1576
Od: Wto sty 18, 2005 11:51
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 212 gości