Wrzucam obiecane fotki

Zobaczycie na nich jak kociaki bardzo się zmieniły i jak bardzo są do siebie przywiązane.
Jana po Twojej wizycie zmieniło się zachowanie dwóch straszaków. Obie kociczki zabiegają o moje względy z uporem godnym maniaka. Szczególnie czarnulka nie odstępuje mnie na krok i w kółko siedzi na rękach i mruczy. Buraska tak samo mi towarzyszy. Sprawa ma się z nimi tak, że jak już poznają człowieka, nabiorą do niego zaufania i pokochają to są największymi pieszczochami. Jeżeli ktoś kocha koty, które są typowo naręczne i mruczące i tulące, oraz ocierające i towarzyszące to są dla Was. Jednak trzeba na początku odczekać i nic nie jest hop. Mnie zajęło to 3-4 dni i są moje, ale natępnym ludziom może to więcej zająć, bo poczują się jak nic odrzucone jak zabierze się je ode mnie. Dodatkowo są zgraną paczką
Na pierwszy rzut pokażę oddanie Rudego dla Trinity. Wszędzie chodzą razem, co ona robi on też musi zrobić. Jeżeli ona kogoś kocha, to on też będzie kochał, jeżeli ona zje jakieś be jedzenie to on też to zrobi itp. Są słodkim rodzeństwem. Widać na fotce poprawę oczek Rudego, niestety Tri nie lubi błysków lampy i zawsze jakoś tego uniknie.
<a href="http://animalia.pl/img/allegro/koty/kotki1.JPG"><img src="http://animalia.pl/img/allegro/koty/kotki1.JPG" width="200"></a>
No a teraz śpią razem, po wspólnym koncercie godnym Pavarottiego. Oddani sobie, aż do końca.
<a href="http://animalia.pl/img/allegro/koty/kotki2.JPG"><img src="http://animalia.pl/img/allegro/koty/kotki2.JPG" width="200"></a>
Tu mamy bawiącą się Czarnulkę. Ona najwięcej śpiewa. Jednak z zupełnie odmiennych powodów. Na początku była to histeria, teraz jest to chęć zwrócenia na siebie uwagi człowieka i innych kotów. Nie znosi być sama i nie można dopuścić, by była bez opiekunów sama w domu i bez kociego towarzystwa, bo to ją poprostu zabije. Jest wtedy tak smutna, że lepiej tego nie oglądać. Kocha bardzo Buraskę, ale okazuje swoją opiekuńczość Tri a nawe Rudaskowi. Potrafi niesamowicie się bawić, ale spuść z niej oko to zaraz zostawi zabawkę i w te pędy do Ciebie przybiegnie na kolana mruczeć i się przymilać.
<a href="http://animalia.pl/img/allegro/koty/kotki3.JPG"><img src="http://animalia.pl/img/allegro/koty/kotki3.JPG" width="200"></a>
Poniżej mamy grupkę która została zostawiona przeze mnie na czas fotki. Leżały mi pod ramieniem i tak śpią ze mną w nocy od wczoraj. Mam teraz w łóżku cztery kociaki, plus coś jeszcze
<a href="http://animalia.pl/img/allegro/koty/kotki4.JPG"><img src="http://animalia.pl/img/allegro/koty/kotki4.JPG" width="200"></a>
Położę się odpocząć na chwilę od codziennego szaleństwa z maluchami i co dostaję? A no to co widzicie na fotce poniżej. Teraz dla odmiany wszystko zaczyna się od Czarnulki, a za nią przychodzi pokolei cała reszta i na tym kończy sie odpoczynek.
<a href="http://animalia.pl/img/allegro/koty/kotki5.JPG"><img src="http://animalia.pl/img/allegro/koty/kotki5.JPG" width="200"></a>
Tri nie lubiąc być sama na odludziu, zawsze dobija do reszty.
<a href="http://animalia.pl/img/allegro/koty/kotki6.JPG"><img src="http://animalia.pl/img/allegro/koty/kotki6.JPG" width="200"></a>
Niestety reszty fotek nie mogę zamieścić, bo i tak wręcz żałośnie chodzi mi to forum. Nie chce dokładać do tego fotek bo chyba wtedy wszystko padnie. Nie wiem, może jest przeciążony serwer, ale od dwóch dni to przekracza wszelkie granice.
Czarnulka i Buraska ukrywają oczka przed aparatem, wie coś o tym Jana. Poprostu zanim aparat łaskawie zdecyduje się wreszcie błysnąć, one albo już zamkną oczka, albo się odwrócą.
Cała czwóreczka jest bardzo sobie oddana, ale mnie by chyba wyrzucili z domu gdybym wszystkie wzięła, a może i nie... kto wie gdyby moja mama je zobaczyła pewnie też jej serce by do nich zabiło

Nie sposób ich nie pokochać. Choć początki są dość dziwne, wszystkie są bardzo towarzyskie i wesołe. Potrzebują towarzystwa innych kotów i człowieka. Bardzo ważne, nie są wogóle pamiętliwe, ale Buraska z Rudzielczykiem są bardzo karne, za to Czarnulka nie rozumie pojęcia kary
