sterylki i posterylkowe dylematy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Czy watek sterylkowy pomogl Ci przejsc przez sterylke kotki

bardzo wiele tu cennych rad
15
33%
wlasciwie nie bardzo piszecie o bzdurach
1
2%
Czytalem(am) go juz przed sterylka aby sie przygotowac
19
41%
Wlaczylem(am) sie juz po sterylce aby podzielic sie doswiadczeniem
11
24%
 
Liczba głosów : 46

Post » Śro sty 25, 2006 17:32

[quote=]Apropo kubraczka ponieważ nie posiadam takowego :( a dziś przyłapałam Lilkę na lizaniu szwów i rany zrobiłam jej z rajstop z mikrofibry, śmiesznie wygląda ale osiągnęłam 2 cele: już nie ma dostępu do rany( a rana oddycha) i jest ocieplona bo małpka nie chce siedzieć w cieple a u mnie ciągnie od podłogi ( parter)
Troszke jej niewygodnie chodzić ale przynajmniej nie może skakać na łóżka :twisted: proste było: uciełam nogawkę , wyciełam 4 duże otwory na łapki , a że rozmiar duży dało się swobodnie założyć przez głowę 8) i nie może ściągnąć sama :twisted:[/quote]

otis taki kubraczek z rajsotpy rozpracowywał maksymalnie w dwa dni :( On był w kubraku przez ponad trzy tygodnie - rozszarpał 1 kupiony (w ciągu doby po operacji) i 2 rajstopowe, zlizał 2 kupione i 2 szyte przeze mnie :D ale to wyjątkowo zdolny i zacięty zawodnik!!! Sonia wytrzymała 10 dni w jednym i jeszcze dla Otisa się ostał...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sty 25, 2006 17:36

IzaA widzę że też masz duże doświadczenie w sprawach sterylek, możesz mi powiedzieć czy Twoje koty po zabiegu liniały??????????
Dopiero zauważyłam że jak Lilkę szczypię po futrze to zostaą mi całe pęki jej sierści 8O :? 8O no całe garści wychodzą :(
Obrazek Obrazek

maja23

 
Posty: 282
Od: Pon sty 09, 2006 20:01
Lokalizacja: Łomża

Post » Śro sty 25, 2006 17:46

Maja23 to ja Ci odpowiem :wink:
Niunka zaczela liniec,nie wiem czy to efekt dzialania narkozy czy moze ciepla w kaloryferach .Tak od 2 dni widze wyraznie,ze gubi wiecej siersci (ona ma dluzszy wlos wiedz jest bardziej widoczny niz np . futerko Leosia)
Jutro spytan na kontrolnej wizycie i zdam relacje.

dziewczyny czy wyciaganie szwow to powazny zabieg i ile kosztuje.?
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro sty 25, 2006 17:48

Dotarłam do domowego kompa, więc obiecane zdjęcia rozwojowe, nie wklejam do wątku - tylko linki, po co obciążać wątek...ale ze zdumieniem stwierdzam, że urosła!!!!

Przybyła do nas 13 lutego lutego, tj. zdjęcie z 15 lutego, zdejmowałam lustro z toaletki, żeby ją wydostać!!!!

http://upload.miau.pl/1/46282.jpg

To jest zdjęcie z maja - już po pierwszej rujce

http://upload.miau.pl/1/46283.jpg

To w sierpniu - przed sterylką

http://upload.miau.pl/1/46284.jpg

To z października - po sterylce (robiliśmy pod koniec sierpnia)

http://upload.miau.pl/1/46286.jpg

A to najbardziej aktualne ze styczniowej sesji:

http://upload.miau.pl/1/46287.jpg

I na koniec gratis - moja aktualna tapeta, zdjęcie dla koneserów :D

http://upload.miau.pl/1/46288.jpg

Wnioski - kotki rosną, tylko jak się na nie codziennie patrzy, to jakoś tego nie widać, moja dodatkowo "grubła" i to na zdjęciach widać wyraźnie :D

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sty 25, 2006 17:51

Ale Sonka jest sliczna..
Powiedz czy Ona jest taka jedwabista w dotyku na jaka wyglada?
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro sty 25, 2006 17:52

dziewczyny czy wyciaganie szwow to powazny zabieg i ile kosztuje

Nic nie kosztuje, przynajmniej u mojej wetki - jest wliczone w cenę sterylki. Nie jest to poważny zabieg, trzeba przeciąć nitki nożyczkami i pensetką wyciągnąć, uczucie lekkiego ciągnięcia (w końcu urodziłam trójkę dzieci :D ), może trochę zaszczypać dezynfekcja, po... Zależy jaki szew, czy kilka supełków, czy jeden długi na okrętkę. Każdy rodzaj szycia nie stanowi problemu. Przy supełkach - więcej dłubania nożyczkami :D Sonia miała robione na półsiedząc, Otis też, kotka koleżanki na rękach, jakby wisząc - ona miała taki na okrętkę. Cały "zabieg" trwa pięć minut...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sty 25, 2006 17:57

Dzieki no to teraz Czy Sonia jest w dotyku jak puszek jedwabny czy moze siersc ma taka jak no nie wiem bawelna zwarta i rowna?
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro sty 25, 2006 17:57

123 pisze:Ale Sonka jest sliczna..
Powiedz czy Ona jest taka jedwabista w dotyku na jaka wyglada?


Noooooooooooooooo, właśnie taka jest, do tego jej futerko lśni w słońcu, bo rosjanki mają taki włos, co na końcu jest jak światłowód - przeźroczysty i przenika przez nie światło, do tego ma jakby dwa futerka, jedno na wierzchu a drugie - jakby krótki meszek pod spodem, co daje efekt pluszu. No i poduchy fioletowe :D Jej futerko przestało wypadać i zrobiło się wyjątkowo mięciutkie po przejściu na Acanę, przy RC Indoor błyszczało, ale było bardziej szorstkie. Jeśli dodać do tego jej myziankowy charakter to kot idealny...żeby jeszcze polubiła inne koty (np. Otisa) i przestała się bać gości...no ale nie można mieć wszystkiego na raz. Wybraliśmy jej imię Sonia, bo zapowiadała się na delikatną księżniczkę!

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sty 25, 2006 18:01

123 pisze:Dzieki no to teraz Czy Sonia jest w dotyku jak puszek jedwabny czy moze siersc ma taka jak no nie wiem bawelna zwarta i rowna?


Mam trudności z porównaniem. Powiem tak, Otis też ma miękką sierść, ale ona jest taka gładka, przylizana, uczesana, no i nie da się go głaskać pod włos :D A SOnia jest jak pluszowe sztuczne futerko, jej sierść jest spuszona, nigdy ulizana (nawet po szczotkowaniu), właściwie można ją czochrać pod włos, bo te włoski stoją (przez to, że są podwójne). Jedwabisty plusz? Tak bym to chyba nazwała, bo pluszowa ale bardzo delikatna...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sty 25, 2006 18:08

123 pisze:Maja23 to ja Ci odpowiem :wink:
Niunka zaczela liniec,nie wiem czy to efekt dzialania narkozy czy moze ciepla w kaloryferach .Tak od 2 dni widze wyraznie,ze gubi wiecej siersci (ona ma dluzszy wlos wiedz jest bardziej widoczny niz np . futerko Leosia)
Jutro spytan na kontrolnej wizycie i zdam relacje.

dziewczyny czy wyciaganie szwow to powazny zabieg i ile kosztuje.?

nic nie powinno kosztować jest to wizyta kontrolna, wliczona być powinna do ceny, tak mi wet. powiedziała, że to już jest zawarte w cenie :roll:
Dzięki za inf. o sierści, Lilka już linieje ale teraz to sie tak nasiłiło że mam biały dywan :evil: a odkurzać jeszcze sie boję bo Lilka zawsze sie boi , nie chce jej przestraszyć jeszcze skakać zacznie po tapczanach :evil:
Obrazek Obrazek

maja23

 
Posty: 282
Od: Pon sty 09, 2006 20:01
Lokalizacja: Łomża

Post » Śro sty 25, 2006 18:41

Dziewczyny ,ze kicia linieje po sterylce to da sie jeszcze logicznie wytlumaczyc ale czemu ja zaczelam liniec 8O :roll:
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro sty 25, 2006 18:43

123 pisze:Dziewczyny ,ze kicia linieje po sterylce to da sie jeszcze logicznie wytlumaczyc ale czemu ja zaczelam liniec 8O :roll:


Z nerwów że Tika się dlugo nie odzywała :ryk:
Obrazek Obrazek

maja23

 
Posty: 282
Od: Pon sty 09, 2006 20:01
Lokalizacja: Łomża

Post » Śro sty 25, 2006 18:48

maja23 pisze:
123 pisze:Dziewczyny ,ze kicia linieje po sterylce to da sie jeszcze logicznie wytlumaczyc ale czemu ja zaczelam liniec 8O :roll:


Z nerwów że Tika się dlugo nie odzywała :ryk:

Wlasnie teraz juz wiem.Tika :twisted: jak wylysieje to bedzie przez Ciebie.
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro sty 25, 2006 19:57

Ja jeszcze dodam, bo mi sie apropos linienia przypomnialo, ze jak sie zdejmie kotce kubraczek, to ona strasznie zacznie sie wylizywac i to bardzo dlugo, wszedzie - no i potem zwykle wymiotowanie wlosami murowane, dlatego warto po sterylce podawac malt-paste przez dobrych kilka dni, zeby sie nie przestraszyc :)
Ja polecialam po malt-paste jak Kawulek puscil pawika z samych wlosow i potem jej dawalam i sie nie powtorzylo, ale co sie strachu najadlam, to moje :lol:

123, dzieki za kubraczek, doszedl ;)

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro sty 25, 2006 20:16

A co z karmieniem" sterylek" nadal kitten czy lajcika juz dawac?
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kot_kreskowy2021 i 99 gości