
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
morelowa pisze:A brzmi jakby koty zaczęły mówić/rozumieć/ słuchać po angielsku![]()
I właściwie... powinnaś - dostosowując sie do tytułu - zacząć tak z nimi rozmawiać.
To ja powiem inaczej. Z punktu widzenia kotów. Wszystkie ich zachowania są normalne.
Nasz punkt widzenia jest mniej istotny, acz bywa to uciążliwe
Alienor pisze:Cudownie jest miec normalne koty. Ale moje nie do końca są normalne - Kotori często je tylko z palca; Fionka czeka z jedzeniem, aż ze 2 razy podsuniemy miskę; Rukia czasem je chętnie, ale zwykle życzy sobie osobistego karmienia (zwłaszcza jak mamy mięso); Ciel i Fuks uważają, że każda pełna miska jest ich; Lara i Maurycy kochają papu i żądaja go donośnie, ale wolą jeść w ukryciu przed resztą; a oba Justiny łatwo dają się odgonić od miski. Zwłaszcza młodszy, który kocha miłością wielką zamknięcia od kartoników Bozity i woli zabawę nimi niż normalne jedzenie.
Alienor pisze:Życzenia się przydadzą Kociamko - Rukia obudziła mnie w nocy płaczem, bo ją naszło na pieszczoty i to ze mną. Zwlokłam się do łazienki, zrobiłam sobie barłóg i poszłam z nią spać, miziając Cesarzową. Przykryłam się dwoma kocami, ale i tak zmarzłam i jestem siąkająca nieco. Mam nadzieję, że te bolące kości to tylko efekt spania na twardym części nocy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 563 gości