
Ledwo wrocilam, jak tz mi oznajmil,że Nela kicha przez sen,i jakos ja trzęsie.No i patrzę ,a ona cale oczko zaropiałe ,wysoka temperatura,wiec nie czekajac w tył zwrot i do weta

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Megana pisze:No, ale jaka diagnoza...?
halinka1403 pisze:Megana pisze:No, ale jaka diagnoza...?
Nie wiem,wetka twierdzi,że to ten sam wirus,co u pozostalych,tylko ze jeden kot szybciej idzie na leki(zastrzyki) a inny nie.Nelunia jest taka bardzo biedna.
Na szczęscie, teraz sie trochę uspokoila i spokojnie zasnęla,ale byłam tak spanikowana,że 2 razy dzwonilam do wetki(już po dzisiejszej wizycie) bo mała co chwilę wymiotowała ,a jak zwymiotowala samą pienistą wodą,z krwawym zabarwieniem,bylam gotowa jechać do wetki z powrotem,ale mnie trochę uspokoiła i kazala czekać, ogrzewać,obserwowac i apsolutnie do wieczora nie dawać ani jeśc, ani pić,żeby żoladek się uspokoił.No i chyba się uspokoił,bo mała zasnęla.
O sobie nie wspomnę.Powiem tylko -obraz nędzy i rozpaczy
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 135 gości