Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 12, 2011 22:32 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

kiweczka85 pisze:Zalało nam totalnie mieszkanie, siedzimy na mokrych gratach wywalonych pawlaczów, eh... Misiek miał ciężki okres, bo się ostatnio sami obcy kręcili po naszym mieszkaniu - policja, straż pożarna, właścicelka mieszkania, administrator, hydraulicy itp... Nie bardzo mam głowę i czas lecieć teraz do weta, a zauważyłam u Misia jedną dziwną rzecz. Otóż w czasie pieszczochów wywalił do mnie dupkę i zauważyłam, że Misiowe jajka są wprawdzie ogolone, ale i takie jakby pełne. Czy on został wykastrowany? A jeśli tak to czy usunięto mu jajka zupełnie, czy to było rodzaj innej kastracji - np. podwiązanie czy przecięcie nasieniowodów? A może jest tam jakaś infekcja i te pozostałości po jajkach spuchły? Jakie macie doświadczenia, jak "te miejsca" u kota powinny wyglądać po kastracji?


No to nie zazdroszczę przejść.
Misio do kastracji zawoziła KaleidoStar, ale na pewno był kastrowany zwykłą metodą.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto kwi 12, 2011 23:15 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Kolejna na świeżo odkryta sprawa. Z tego co zrozumiałam, dziewczyny pisały, że Miś ma ułamany jeden kieł. Ja mu dzisiaj zaglądam do pysia, a on ma z lewej ułamany kieł a z drugiej kła nie ma wcale. Najbardziej jednak martwi mnie ten ułamany kieł - dziąsło jest zaczerwienione, a Miś w sumie odkąd przyjechał dziwnie je. Tzn bardzo się ślini i próbuje tak łykać jedzenie, żeby trafiło na tylne zęby. No w każdym razie je inaczej niż wszystkie koty jakie znam. Wklejam zdjęcia Misiowych kiełków. Czy ten ułamany nie wygląda Wam na taki co to ma odkryty nerw? Oj jednak wizyta u weta nieubłaganie potrzebna.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

kiweczka85

 
Posty: 163
Od: Czw sty 03, 2008 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 6:42 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Wiesz, kiweczka85, wetka mu ten kieł oglądała i mówiła, że nie trzeba nic robić. Byłam przy tym i kieł wyglądał wtedy ładnie, dziąsła też. Ale minęło już troszkę czasu i sytuacja mogła się zmienić.

Bardzo współczuję zalania. Mam nadzieję, że nie było większych zniszczeń. I mam nadzieję, że straż pożarna nie oznacza jakiegoś pożaru. Trzymaj się, życzę szybciutkiego uporania się z problemami. Przytulam Was wszystkich. Borutek i Misiu, bądźcie grzecznymi kotkami, Duzi mają teraz trudny czas.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt kwi 15, 2011 21:43 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Miś miał złamany górny lewy kieł, ale niezbyt wysoko.
Pozostałe kły miał, a tak w ogóle miał bardzo białe zęby.
Wszyscy weci (3) którzy go oglądali, mówili że ząbki są ok.

Może nadmiar jedzonka mu zaszkodził na ząbki. :wink:

A jak panowie, powoli zaczynają się przyzwyczajać do swojej obecności, czy nadal fochy ?
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon kwi 18, 2011 19:46 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Ania Kaleidostar jest w szpitalu zakaźnym..
ma mononukleoze zakaźną i narazie nie może mówic..
ma tylko nadzieje,ża na świeta wyjdzie do domku..
dziewczyny macie gorące pozdrowienia..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon kwi 18, 2011 19:57 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Rety!
Szybciutkiego powrotu do zdrowia życzymy!

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto kwi 19, 2011 6:30 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Ciepła, dzięki za wiadomość, a miała być zwykła angina :(
Aniu, trzymaj się i wracaj do zdrowia, szybciutko.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto kwi 19, 2011 8:18 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Ojej szybkiego powrotu do zdrowia Aniu!

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Wto kwi 19, 2011 8:28 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Pozdrowienia dla Ani :1luvu:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25724
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 20, 2011 0:12 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Biedna Ania! Odezwij się jak wyzdrowiejesz, co mam nadzieję nastąpi szybko. :1luvu:

Co do kociów :kotek: - Misio nadal na etapie załóżkowym, chociaż zdecydowanie częściej wychodzi. Najlepiej go jednak zachęcać :). Zakochał się w mojej mamie, która codziennie robi mu BSM (taka metoda leczenia). Między kotami stosunki układają się coraz lepiej. Borutek już tak nie warczy, zresztą poniższe zdjęcia mówią same za siebie. Na znaczeniu mieszkania Misia już nie przyłapałam, ale na wszelki wypadek kupiłam Feliway w dyfuzorze. Siedzi w kontakcie 2 dni, zobaczymy co będzie dalej :).

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Trzymajcie kciuki za dalsze oswajanie się Misia :) :kotek:

kiweczka85

 
Posty: 163
Od: Czw sty 03, 2008 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 20, 2011 1:01 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Trzymamy, trzymamy. :ok: :ok: :ok:

Widać zresztą, ze coraz są sobie bliżsi. :wink:
Najbardziej podoba mi się ostatnia fotka. :)

A co to za metoda BSM ?
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro kwi 20, 2011 6:29 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Ale cudne foty, a na fotach cudne koty :D
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro kwi 20, 2011 22:31 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

wszystkie dobre Ciotki miaułowe maja pozdrowienia od Ani Kaleidostar :mrgreen: :ok:
Ania czuje sie lepiej co nie oznacza,ze chorba robi co chce i raz jest dobrze a później przychodzi kryzys :roll:
zaczyna powolutku jeść i nawet odbyliśmy krótką rozmowe :mrgreen: :ok:
ma nadzieję,że wypuszczą ją w piatek lub sobotę do domu,o ile będzie wszystko ok :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro kwi 20, 2011 22:35 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

To trzymamy kciuki za zdrówko Ani,
bo święta w szpitalu to zły pomysł. :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw kwi 21, 2011 12:58 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Aniu, zdrowiej, wracaj do domu jak najszybciej :1luvu:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 441 gości