
mam nadzieję, że w tym wypadku brak wieści to dobre wieści......



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
joluka pisze:właśnie nie wiem - muszę dopytać.... - bo usłyszałam tylko dzisiaj, że wetka zrezygnowała z cięcia, gdy zobaczyła bliznę... - więc pewnie bez usg...![]()
czy ja coś poplątałam, czy rzeczywiście zostawienie jajnika lub jego części może powodować normalne rujki...?
bekos pisze:o rany... ale historia. a czy jest możliwość, że ta blizna jest po czymś innym???
też czytałam, że pozostawienie jajnika może powodować kolejne rujki. no i jeszcze to:
viewtopic.php?f=1&t=89817&p=4249402&hilit=skalpelku#p4249402
mam nadzieję, że wetka tego tak nie pozostawi i zbada temat. trzeba zobaczyć, co tam dokładnie w Muszelce siedzi... a w DS Muszelka cały czas na hormonach była?
Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Nul i 692 gości