TUPTUŚ/SUK/str.18 ciągle SUK nawraca 6 cewnikowanie :(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 18, 2011 21:07 Re: TUPTUŚ/SUK/str.17 nawrót choroby

Podnoszę, bo ważne :!:
ObrazekObrazek
Obrazek

elza8989

 
Posty: 991
Od: Śro cze 25, 2008 20:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 19, 2011 12:43 Re: TUPTUŚ/SUK/str.17 nawrót choroby

Po zabiegu i zdjęciu cewnika Tuptuś dość często przysiaduje gdy sika. Miał już razem 4 cewnikowania. Zastanawiam się, czy mogło u niego dojść do jakiś zwyrodnień cewki. Kotek ma dopiero 4 lata :( Boję się,że w przypadku jego choroby niewiele się da zrobić. On żyje dzięki pomocy innych (tu podziękowania dla dobrej duszy Marivel),ale czasem dopada mnie chandra,że jego dobry fart się skończy. Je cały czas Hillsa s/d a ma nawroty SUK, PH moczu w granicach 6,5-8 pH. A do tego na operację z drugim Kitkiem dziś..
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Śro sty 19, 2011 19:17 Re: TUPTUŚ/SUK/str.18 nawroty choroby kilka cewnikowan!!!!

monia_k, mam 2 dzieci w domu, w tym jedno chore, non stop brakuje mi czasu na tel. do mojwj wet
Postaram się jutro.
Pamiętam!

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Sob sty 29, 2011 20:45 Re: TUPTUŚ/SUK/str.18 nawroty choroby kilka cewnikowan!!!!

I jak się ma Tuptuś?

Dowiedziałaś się czegoś?

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Nie sty 30, 2011 20:01 Re: TUPTUŚ/SUK/str.18 nawroty choroby kilka cewnikowan!!!!

mrr pisze:I jak się ma Tuptuś?

Dowiedziałaś się czegoś?


Tak dowiedziałam,zasugeruję rady Twojej weterynarki,jak będę z nim za jakiś czas na badaniu krwi. Jeszcze raz dziękuję za namiary :-) :kotek:



Zapoznałam sie z wynikami,i tak w skrócie - wyglada ze problem pojawił sie juz w 2009,najważniejsze parametry to mocznik i kreatynina które z 13.01 sa dosc złe ,bad moczu -wysokie ph moze prowokowac wytracanie sie struwitów wtórnie do zakazenia,nie chciałabym sie mieszać w leczenie ale tak miedzy nami na dzien ostatnich badania to nalezy zrobic posiew z moczu,moze przewlekły stan zapalny pecherza???nerek??powoduje nawracajaca niewydolnosc nerek,jesli chodzi o leczenie to po posiewie dobrac trafiony antybiotyk/w morfologii widac podniesione granulocyty wiec jest stan zap/kroplówki iv z mleczanów w celu wyplukania mocznika i czesciowo kreatyniny,doustnie karma raczej nerkowa a nie na struwity bo moga byc wtorne,ewentualnie mozna podac cos na zakwaszenie moczu i rozpuszczenie struwitów rowatinex albo pasty weterynaryjne,preparaty moczopedne np ziołowy rubenal 2 razy dziennie,ipakitine lub chitofos 2 razy dziennie doustnie na wiozanie mocznika,ewent mała dawke sterydu przy zapaleniu nerek,usg nerek i pecherza w celu wykluczenia kamieni polipow i innych zmian,po przeleczeniu 7-10 dni powt bad krwi i moczu,co do morflogii widac ze jest dosc dobra nie ma anemii ktora pojawia sie przy problemach nerkowych wiec warto powalczyc o kociaka.Prosze porozmawiac z lek.wet prowadzacym jak widzi dalsze leczenie bo mnie jest łatwo cos radzic na odległosc a on zna kociaka i myślę ze bedzie najlepiej wiedział co dalej zrobic,te krotkie informacje sa dla Pani zeby odnalesc sie w całym procesie
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Nie sty 30, 2011 20:22 Re: TUPTUŚ/SUK/str.18 nawroty choroby kilka cewnikowan!!!!

Cieszę się, że dostałaś odpowiedź. :) I mam nadzieję, że te sugestie okażą się trafione.

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Pt mar 11, 2011 14:43 Re: TUPTUŚ/SUK/str.18 nawroty choroby kilka cewnikowan!!!!

Tydzień temu tuptuś był cewnikowany,miesiąc temu też. Dzisiaj po tygodniu się zatkał.
Raem ok. miał już 6 cewnikowań.

Nie wiem,czy jest sens go dalej męczyć.
Nie mamy funduszy na nic :(

Czy jest sens cokolwiek robić....ręce mi opadły,wczoraj dopiero co dostałam zamówioną HD Royal,czekałysmy
na efekt a tu klapa.

Czy juz pora mysleć o ostatecznej decyzji.....
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Pt mar 11, 2011 14:50 Re: TUPTUŚ/SUK/str.18 ciągle SUK nawraca,eutanazja?

Czy próbowałaś Tuptusiowi zmienić dietę?

Miałam ten sam problem.
Ponad rok temu przestawiłam Freda na barf.
Od tamtej pory ani razu się nie zatkał, ph moczu utrzymuje się w granicach normy.
Polecam Ci ten watek, poczytaj, bo czasami przejście na barf ratuje życie kota

viewtopic.php?f=10&t=117399

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt mar 11, 2011 14:55 Re: TUPTUŚ/SUK/str.18 ciągle SUK nawraca,eutanazja?

W obecnej chwili niewiele mogę zrobić,nie mam nawet na eutanazję :(
Wszystkie środki wyczerpałyśmy z mamą.

Przykro nam wszystkim w domu bardzo....
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Pt mar 11, 2011 15:32 Re: TUPTUŚ/SUK/str.18 ciągle SUK nawraca,eutanazja?

2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Pt mar 11, 2011 16:33 Re: TUPTUŚ/SUK/str.18 ciągle SUK nawraca,eutanazja?

Moniu, mam nadzieję, że uda Wam się szybko uzbierać potrzebną kwotę - przykro mi, że nie mogę wspomóc - moja sytuacja finansowa jest gorsza niż zła, ale nie o tym chciałam.
Mój Mamoń - wielki, bury pasiak - chorował na SUK przez 9 lat. Przeszedł operację wyszycia cewki moczowej, ale potem szalenie łatwo łapał infekcje wstępujące dróg moczowych - pomagały furagin, urosept, od czasu do czasu w gorszym przypadku antybiotyk i oczywiście dieta weterynaryjna. Moje bure Słonko niestety już nie żyje, ale to udar go zabił, a nie powikłania związane z SUKiem..
Mam nadzieję, że uda Ci się wyleczyć Twojego Kotka, przede wszystkim ważne jest to, że po wyszyciu cewki moczowej nie będzie już takiej groźby zatkania Kota.. Musisz wówczas także szalenie uważnie pilnować, żeby sobie nie przewiał tyłeczka - mój Mosiek, jeśli nie zdążyłam go przypilnować, uwielbiał się np przekimać na zimnych kafelkach w łazience, albo na zimnym parapecie, czego efektem było od razu zapalenie pęcherza :-/..
Ipakitinę także stosowałam u mojego Mamonia, dawała dobre rezultaty. Wiem, że każdy zwierzak reaguje inaczej na leczenie, ale mocno trzymam kciuki, żeby Twój Kociak się wykaraskał z tych problemów.
powodzenia!!
KotkaWodna
 

Post » Pt mar 11, 2011 17:13 Re: TUPTUŚ/SUK/str.18 ciągle SUK nawraca,eutanazja?

byłam z nim,dziaj operacji nie mogł miec,na pon.sie umówiłam,dalam za zalozenie cewnika 80zł.do poniedzialku
ma miec
na usg wiele osadu bylo
wet zalozyl mu szerszy cewnik
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Nie mar 13, 2011 16:31 Re: TUPTUŚ/SUK/str.18 ciągle SUK nawraca 6 cewnikowanie :(((

Tuptuś jakoś trzyma się z cewnikiem.

Jestem jednak bardzo przygnębiona, z początkiem kwietnia mam wyjechać na drugi koniec Polski
nie mam za bardzo możliwości wynajmu mieszkania z facetem dla kotka,stać nas co najwyżej na pokój z obcymi
ja dopiero podejmę jakąś pracę,więc zanim dojdzie do wypłaty,mój facet dopiero ma prace od kilku dni
W domu zostawiając Tuptusia z mamą to tak jakbym zostawiła go z dzieckiem,bo ona nie umie nic przy nim zrobić w przypadku zatkania,zresztą on tylko daje dotknąć się w chorobie mnie.

Nie wiem,co dalej robić,a wyjechać muszę....
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Nie mar 13, 2011 19:28 Re: TUPTUŚ/SUK/str.18 ciągle SUK nawraca 6 cewnikowanie :(((

monia_k :cry:
Na jak długo wyjeżdżasz? Na stałe?
Nie masz możliwości wziąć Tuptusia ze sobą?
Może, po wypłacie, udałoby Wam się skonsultować go z jakimś polecanym wetem "od SUK"?
Jak Twój wet skomentował sugestie mojej wetki (o ile zdecydowałaś się toż nim przegadać...)?
Ja finasnsowo nie mogę pomóc, przepraszam. Ale gdybym mogła merytorycznie, to bardzo chętnie (weci w Krakowie).

Tuptuś ma mieć wyszywaną cewkę?

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Nie mar 13, 2011 19:55 Re: TUPTUŚ/SUK/str.18 ciągle SUK nawraca 6 cewnikowanie :(((

I jak Tuptuś?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: uga i 23 gości