Gliwice.Murzynek już w DS. Następny czarny mały grzdylek:(((

» Czw cze 11, 2009 8:45

Ja na "swoją"koninkę mówię Miziak :lol:

Dziękuję Ci Amando z góry :oops:

» Czw cze 11, 2009 9:35

Gosiara pisze:Ja na "swoją"koninkę mówię Miziak
Dziękuję Ci Amando z góry

A na jakiej Ty górze znowu siedzisz, tylko nie mów, że na Babiej :smiech3:

» Czw cze 11, 2009 10:45

jeszcze tylko jeden dzień!!!!!
dziewczyny proszę trzymajcie kciuki. strasznie się boje czy ta moja Mam podoła, jak zwierzaki zareagują...czy Miziak szybko przywiąże się do domku...
prosimy o kciuki!!!

» Czw cze 11, 2009 11:46

Dacie radę nie bój żaby :smiech3:

Czaruś Wam pomoże

» Czw cze 11, 2009 13:25

Idula pisze:jeszcze tylko jeden dzień!!!!!

Pamiętaj, 13:50 (no może 13:55) W-wa Centralna, hala główna dworca, przy ławkach naprzeciwko kas

» Czw cze 11, 2009 14:47

coztego pisze:
Idula pisze:jeszcze tylko jeden dzień!!!!!

Pamiętaj, 13:50 (no może 13:55) W-wa Centralna, hala główna dworca, przy ławkach naprzeciwko kas

nie ma sprawy, będziemy po pięknota!!!

» Czw cze 11, 2009 16:53

coztego pisze:
Idula pisze:jeszcze tylko jeden dzień!!!!!

Pamiętaj, 13:50 (no może 13:55) W-wa Centralna, hala główna dworca, przy ławkach naprzeciwko kas

jak coś masz mój telefon??? ja do ciebie mam od Miry.

» Czw cze 11, 2009 17:52

Idula pisze:
coztego pisze:
Idula pisze:jeszcze tylko jeden dzień!!!!!

Pamiętaj, 13:50 (no może 13:55) W-wa Centralna, hala główna dworca, przy ławkach naprzeciwko kas

jak coś masz mój telefon??? ja do ciebie mam od Miry.

Mam, mam. Jakby było jakieś duże opóźnienie to dam Ci znać.

» Czw cze 11, 2009 20:02

Coztego, podaj mi, proszę kod do banerka "szarej Przystani" :wink:

» Czw cze 11, 2009 20:32

halbina pisze:Coztego, podaj mi, proszę kod do banerka "szarej Przystani"

Do tego banerka?

Proszę bardzo

Kod: Zaznacz cały: [url=http://www.szara-przystan.pl][img]http://i270.photobucket.com/albums/jj112/coztego/fundacjalogo.gif[/img][/url]

» Czw cze 11, 2009 20:43

dziękuję, Czarusiu, szczęśliwej drogi! :wink:

a Twojej tymczasowej Dużej na pociechę: http://www.youtube.com/watch?v=2uyKYpve8Fg&feature=related :wink:

» Pt cze 12, 2009 10:01

niedługo wychodzę bo mam przed odbiorem jeszcze optyka.

coztego pisała właśnie że na razie podróż OK. czaruś lekko niespokojny ale śpi

po odbiorze kochanej przesyłki jedziemy od razu do Zielonki więc dam znać wieczorkiem co i jak.

z tych nerwów miałam koszmarne sny że zaginał Bzyk z Czarusiem w jakimś wielkim ciemnym lesie :cry:

ja chodziłam i szukałam...na darmo...

kochane cioteczki, do wieczora!!!!!

» Pt cze 12, 2009 11:49

halbina pisze:dziękuję, Czarusiu, szczęśliwej drogi!

a Twojej tymczasowej Dużej na pociechę: http://www.youtube.com/watch?v=2uyKYpve8Fg&feature=related

Dziękuję...uśmiałam się :wink:

» Pt cze 12, 2009 11:58

Czaruś w drodze. Za godzinę z małym hakiem będzie już w Warszawie a ja dopiero dotarłam do domu :evil:

Czaruś prawie krócej będzie jechał niż ja :wink:

Domku przygotuj się na to, że Czaruś będzie przez kilka dni trochę wycofany i strachliwy. U mnie też tak miał. A jeszcze po takiej podróży i zmianach w jego życiu. Najlepiej żeby miał jakiś swój mały pokoik dla siebie w którym by ochłonął i zapoznał się z zapachami i nowymi Dużymi.Najlepiej głaskać go (chociaż będzie się z początku bał ręki, chyba był bity?),nosić na rękach, trzymać na kolankach. Tak robiłam od początku jak już troszkę się obeznał z pokojem w którym siedział. Po troszku się przyzwyczai. On jest bardzo spragniony głaskania i kontaktu z człowiekiem. Dzisiaj w nocy spał ze ze mną, chyba przeczuwał, ze coś się zmieni. Koty maja siódmy zmysł, tak jak My Kobiety

I bardzo lubi te saszetki, które mu dałam na drogę. Suche też je u mnie koty maja RC tak, ze nie wiem jak będzie z suchym, ale powinien jeść i inne.
Czekamy w takim razie na wieści z nowego domku i życzymy Czarusiowi najlepszego życia a jego Dużym najmiziastszego kotka na świecie. Bądź dzielny Czarusiu i pokochaj dużych i Bzyka i psiaczka

Trzymaj się i nie płacz za dużo, żeby Cię nie wyrzucili :wink:

Aha i najlepiej zostawić mu na początek transporterek otwarty, żeby miał się gdzie chować :wink:

W dzień odjazdu Czaruś zbzikował i zaczął napastować Psotkę a jej w to graj. Zapomniał jednak kawaler, że jest odjajczony i nie zostawi nam pamiątki po sobie :twisted: