12-letni pers Filemon - w DS :)

[estre]

Na Ciebie warczy?
Kurde, do tej pory spokojny był.
Niedobre wiadomości

[estre]

Trzeba kupić Feliway koniecznie.
To go uspokoi trochę.
Ale musiałabyś kupić już.
Dasz radę?

Takie cuś to jest:
http://www.krakvet.pl/ceva-feliway-dyfuzor-p-6925.html

[mrr]

Trzeba kupić Feliway koniecznie.
To go uspokoi trochę.
Ale musiałabyś kupić już.
Dasz radę?

Takie cuś to jest:
http://www.krakvet.pl/ceva-feliway-dyfuzor-p-6925.html

Przed wypłatą, czyli przed 4 maja, niestety nie.

Myślę, że jemu po prostu trzeba dać czas, i tyle.
Mam nadzieję, że w ciągu następnych 2 dni trochę wyluzuje.

[estre]

Szkoda, bo Feliway faktycznie bardzo pomaga.
Na pewno na tą agresję byłby dobry.

Coś trzeba pomyśleć, sama nie wiem

[mrr]

Gdybym wiedziała, że np. Puchatkowo (jak mówiłaś) zwróci mi tę kwotę przed końcem miesiąca - czy przynajmniej z 50 zł, to zamówię.
Muszę jakoś dociągnąć do wypłaty. :]


Filemon chodzi po domu i warczy. Jak go zawołam po imieniu, odwraca się, syczy i warczy.
Nie widzę w tym dziecka, jeśli do wtorku się nie uspokoi - mamy jeden pokój i kuchnię.

Musi być koszmarnie zestresowany - chyba jednak duża klatka by się przydała, żeby mu zmniejszyć powierzchnię (na początek) - nie mam pomieszczenia, w którym byłby sam i miał święty spokój.
Teraz drapie w drzwi wyjściowe i burczy.

[estre]

Napisałam do Serniczka.
Zamów, jak nie dojdzie od nich kasa to ja Ci przeleję (jutro powinnam mieć już przelew, najdalej pojutrze), a potem mi oddasz.

[mrr]

Sawanka, czy Filemon u Ciebie też się tak zachowywał?
Schował się w łazience i warczy i syczy, kiedy chcę tam wejść.
Pewnie wyczuwa, że trochę się go boję.
Hm, nigdy jeszcze nie miałam do czynienia z agresywnym (defensywnym) kotem...

[estre]

On nie syczał, schował się i tyle zdaje się.
On pewnie już ma tego wszystkiego dość.
Po raz kolejny zawalił mu się świat

[mrr]

Po raz kolejny zawalił mu się świat

No niestety tak.

[estre]

Pozostaje mieć nadzieję, że ten Feliway coś da.
Wielu kotom faktycznie pomógł.
No i zamknięcie go w jakimś pomieszczeniu też nie byłoby głupie, tylko nie ma gdzie

[amyszka]

Jedyne co mogę poradzić to spróbować udawać że się kota nie widzi -niech ma czas odsapnąć ,rozejrzeć się i ochłonąć.Tutaj tylko czas potrzebny i spokój .Pozwolić mu wejść w jakiś schowek ,wnękę ,szafę ,czy karton -musi mieć takie miejsce żeby mógł się poczuć bezpiecznie .
Kciuki za lepszą noc i lepszy dzień

[batumi]

Poszło z Funduszu 80zł dla Filemonka. Rano w pierwszej sesji pójdą do Ciebie pieniążki. Kciukaski dla szynszylka cudownego.

[batumi]

A tak swoja drogą to chyba feliway działa długofalowo. Moze mu doraźnie podać KalmAid? To by chyba szybciutko zadziałało i pomogło a potem juz rozpedem na feliwayu... ale ja laik jestem i moze sie myle...

[mrr]

Poszło z Funduszu 80zł dla Filemonka. Rano w pierwszej sesji pójdą do Ciebie pieniążki. Kciukaski dla szynszylka cudownego.

Dziękuję!

Otworzę mu szafę. Ponoć w domu miała identyczną: Kalwaria Zebrzydowska lata 80-te .

[batumi]

A co sądzicie o pomysle podania mu KalmAid?