Ryśka i inni - czyli DT u Karoluch - potrzebne wsparcie !

[gosiaa]

Małymi, małymi kroczkami ale ważne że do przodu, byle tak dalej

[Magija]

Małymi, małymi kroczkami ale ważne że do przodu, byle tak dalej

są ogromne postępy, więc wszystko wskazuje na to, że będzie tylko lepiej i lepiej

[Etka]

dobrze ze sie polepsza i Rysia idzie ku lepszemu

[Karoluch]

wczoraj piałam nad Rysią cały dzień z zachwytu moja Rysia ukochana od rana wszędzie było pełno kupek, najwięcej w kuwecie, bardzo ładnie się załatwiała. czasem nie zdąży do kuwety i zrobi gdzieś po drodze, zauważyłam jednak, że często pędzi do kuwety, załatwia się i niestety bobek przyczepia się jej do kikuta ogonka i wędruje z nią poza kuwetę. jeśli, gdy Rysia będzie załatwiała się już zupełnie samodzielnie, nadal tak będzie, to będę poważnie rozważała korekcję kikuta, skrócenie go i ładne podwinięcie, może przy okazji jakiegoś innego zabiegu, jeśli będzie konieczny. jak zauważyła to Iwcia, nie będzie to korekta czysto kosmetyczna, ale zwiększająca jej szansę na adopcję. ale z tym jeszcze poczekamy, to nic pilnego.
poza tym, wczoraj mocz Rysi był żółciutki jak słońce żadnej krwi, złuszczającego się pęcherza, galarety..
Rysia jest niesamowitą kotką, niezwykle radosną i zawsze pogodną. owszem, potrafi dobitnie wyrazić swoje zdanie, pogryźć mnie i podrapać, ale jest tak zabawna i urocza, że nie sposób jej tego nie wybaczyć

[ruru]

[mokkunia]

Mocz żółciutki i nawet radosna ikonka pod kolor
Rysiu, ale Cię Duża kocha :):)

[goska_bs]

Rysiu bardzo sie ciesze ze coraz bardziej rozkwitasz

[Magija]

Karoluch, czyli jak tak dalej pójdzie, to będzie można szukać Rysi domku - oczywiście najlepsiejszego
Może jakieś nowe foto dla ciotek?

[Karoluch]

za jakiś czas na pewno będziemy szukać domu - ale to dopiero jak rozprawimy się z zapaleniem pęcherza, Rysia odzyska czucie i będzie załatwiała się zupełnie normalnie fotki postaram się wstawić wieczorem. wczoraj w nocy Parys vel Ryszard, nasz rezydent włamał się do Rysi tak, że nikt tego nie zauważył. byliśmy pewni, że spał w drugim pokoju, a okazało się, że spędził noc z Rysią niestety nie zachował się, jak gentleman, bo zajął jej miejsce w kontenerku, przez co Rysia spała w misce z praniem mam to na zdjęciu, wrzucę później. ogólnie tych dwoje ma się ku sobie do łapoczynów nie doszło, a Parys wcale nie chciał Rysi zostawić..

[mokkunia]

Rodzi się miłość Jestem ciekawa fotek

[Karoluch]

Parys jest bardzo kochliwym kotem jego ostatni romans trwał 3 miesiące z piękną trikolorką z urazem łapy, a zapomniał o niej po 4 dniach od jej wyjazdu do nowego domu...

na pierwszym zdjęciu Rysia w praniu ma już ładne lśniące futerko i grubiutki brzuszek.
na drugim Parys we własnej osobie. a na trzecim zdjęciu jedyna kocica, jakiej w sobie nie rozkochał i którą za to ciągle gania Coolcaty być może pamięta pannę z ostatniego zdjęcia jak była łapana, karmicielki zastrzegły, że to najbardziej dziki kot, jakiego widziały..

[mokkunia]

Rysia na tronie w misce to jak księżniczka prawdziwa
Ona ma niesamowite te oczyska

[Etka]

przesliczne kociolki

a Parys to taki moj Drakuś.

[gosiaa]

Oj wszystkie trzy słodkie

[Karoluch]

dziś minął drugi tydzień działania drugiej dawki convenie. mamy odczekać kilka dni i zobaczyć, co będzie się działo z moczem i pęcherzem. Rysi tak spodobało się siedzenie na miskowym tronie, że w zasadzie z neigo nie schodzi