Pożar w korabiewickiej kociarni - ROZPACZLIWY APEL O DT !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 01, 2007 12:13

BAJKA-BB pisze: Dużo jest natomiast kotów, które mają inne imiona na stronie, a inaczej nazywa je pani Basia.


Prawda :D Pumba czy Bazylek?
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 01, 2007 12:33

czy moze sa już jakieś informacje czy decyzje w sprawie baraku?
czy nie można byłoby sprobowac jednak porozsyłąc maili z nakresleniem sytuacji i zapytaniem o pzrekazanie w ramach odliczenia podatkowego baraku przez firmy zajmujące sie duzymi budowami, gdzie takie baraki maja obowiazek co jakiś czas wymieniać na nowsze, a i tak ostatecznie ląduja do kasacji lub niszczeją i zalegaja na składowisku sprzętu niepotrzebnego?
niech sto firm odmówi, a sto pierwsza sie zdecyduje przekazać- warto jednak myśle, a pieniązki nazbierane do tej pory byłyby zabezpieczeniem na leczenie kotów i jedzenie dla nich.
jesli sto jeden firm odmówi, wówczas zakup bedzie koniecznością, co sa dzicie o tej próbie?i tak minie jeszcze trochę czasu, zanim uzbieraja sie pieniązki na barak- warto go wykorzystać?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 01, 2007 13:20

alessandra pisze:czy moze sa już jakieś informacje czy decyzje w sprawie baraku??


Decyzji jeszcze nie ma. Mój TŻ jutro jedzie do W-wy i spotka się ze znajomym, dowie się co jest nowego i poogląda dostępne. Ten już wyszukany dobry jest trochę za mały, ma 10 m a przydałoby się 12-15.
Mamy jeszcze trochę czasu, bo jak mówiła Bajka, Viva! ze swej strony chce pomóc Korabiewicom i coś tam zaczęli działać.

alessandra pisze: czy nie można byłoby sprobowac jednak porozsyłąc jednak porozsyłąc maili z nakresleniem sytuacji i zapytaniem o pzrekazanie w ramach odliczenia podatkowego baraku przez firmy zajmujące sie duzymi budowami, gdzie takie baraki maja obowiazek co jakiś czas wymieniać na nowsze, a i tak ostatecznie ląduja do kasacji lub niszczeją i zalegaja na składowisku sprzętu niepotrzebnego? ??


A jest taka możliwość odliczenia? Bo ja jestem zupełnym laikiem podatkowym.
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 01, 2007 13:54

oczywiscie, nie jest powiedziane,że darowizna musi byc pienięzna:
"(..) Odliczenie stosuje się, jeżeli wysokość darowizny pieniężnej jest udokumentowana dowodem wpłaty na rachunek bankowy
obdarowanego, a w przypadku darowizny innej niż pieniężna - dokumentem, z którego wynika wartość tej darowizny oraz
oświadczeniem obdarowanego o jej przyjęciu. W przypadku, gdy przedmiotem darowizny są towary opodatkowane
podatkiem od towarów i usług, za kwotę darowizny uważa się wartość towaru uwzględniającą należny podatek od towarów i
usług. (...)
Łączna kwota odliczeń z tytułów określonych w art. 26 ust. 1 pkt 9 ustawy nie może przekroczyć w roku podatkowym kwoty
stanowiącej 6% dochodu(..)"
- dla osób fizycznych

oraz "(...)łącznie do wysokości nieprzekraczającej 10 % dochodu, o którym mowa w art. 7 ust. 3 albo w art. 7a ust. 1(..)"
- dla osób prawnych.

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 02, 2007 2:25

alessandra pisze:czy nie można byłoby sprobowac jednak porozsyłąc maili z nakresleniem sytuacji i zapytaniem o pzrekazanie w ramach odliczenia podatkowego baraku

Można. Tylko nawet jeżeli jakaś firma odpowie to kto pojedzie oglądać ten barak? Olga dwoi i się i troi, żeby zdążyć ze wszystkim - odbiór darów z różnych zbiórek, koty w lecznicy, tymczasy w garażu i regularne wyjazdy do schroniska. Ja pracuję do 21, w domu jestem około 22, zanim zapakuję bazarkowe i allegrowe fanty do wysyłki mija godzina. Na poczcie zazwyczaj czeka kilkadziesiąt wiadomości. Poza tym czekają na wystawienie zaległe aukcje i równie pilne ogłoszenia adopcyjne. Niestety doba ma tylko 24 godziny...
TŻ 1969ak spadł nam z nieba. Zna branżę, ogląda baraki u znajomych. Nie wiem jak byśmy sobie poradziły bez tej pomocy. Dzięki!!!

Zmieniając temat - Domino (ta prawdziwa, w lecznicy) jest w krytycznym stanie. Ma niewydolność nerek, musi codziennie brać kroplówki. O powrocie do schroniska nie ma mowy, pobyt w lecznicy to rozwiązanie doraźne. Nie wiemy co robić...
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 02, 2007 6:12

Bajka ale wystawianiem aukcji i wstawianiem ogłoszeń nie musisz zajmować się osobiście- napisz jaka pomoc jest Ci potrzebna. Tu są genialni ludzie- pomogą Ci! Ja osobiście jestem w podobnej sytuacji czasowej ale Anioł zesłał mi Montes :) I to Ona zrobiła i wstawiła moje ogłoszenia, Ona zajmowała się aukcjami, które wystawiła zamiast mnie.....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 02, 2007 7:33

Bajka, jeżeli chodzi o bazarki i aukcje jestem do dyspozycji.
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 02, 2007 12:36

ja jestem za daleko, ale i tak postaram sie z mojej strony zainteresowac tematem firmy z mojego regionu- mogłabym zobaczyć i mam pomoc fachową (konstruktor, architekt, inspektor budowlany- moi znajomi) do ogladnięcia w razie czego;
adresy potencjalnych, którzy już wczesniej pzrekazywali takie baraki będę miała od znajomej; :wink:
Bajko, pomoc jest jak widac powyżej- kochane dziewczyny :D
nie jesteś sama, chociaż najwięcej spada na Ciebie, a prawie wszystko na Olgę- pamietaj -jestesmy i chcemy pomóc, jak mozemy :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 02, 2007 12:43

gdyby nie Panda, to bym zabrała Domino do siebie, bo mam doświadczenie w opiece nad nerkowymi kotami...

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 02, 2007 13:07

Podałam mamie mojej link do strony schroniska - tam jest numer konta fundacji Niedziwiedź

wolicie to konto czy konto fundacji Viva?

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Wto paź 02, 2007 15:37

cortunia pisze:Podałam mamie mojej link do strony schroniska - tam jest numer konta fundacji Niedziwiedź

wolicie to konto czy konto fundacji Viva?



Myślę, że na konto Vivy będzie lepiej:
Tu masz wątek z rozliczeniami, od razu widać (no prawie :wink: ) kto i ile wpłacił. http://www.forum.dajmudom.pl/viewtopic.php?p=639#639 Tam jest też podany nr konta i adres na który można przesyłać ewentualne dary
Obrazek

andorka

 
Posty: 13732
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto paź 02, 2007 21:52 koty

informacje o kotach z mojego garażu
Kropek i Leon już siedzą na walizkach. Mają być odebrane pod koniec tygodnia, do adopcji
Marusia i Wiśieńka przeprowadzili się z łazienki do garażu, do Kropka i Leona. W łazience zamieszkali Myszka i Zuzia( Chrapcia),przywiezione z lecznicy
Z lecznicy wieści niepocieszające
Domino jest w ciężkim stanie, jest stałe pod kroplówka, ma niewydolność nerek,anemie. Ma mocznik 325, kreatynine 9. Nic nie je,tylko pije
Mimi( bura) ma guz sutka, będzie operowana jak najszybszej
Czarny Misiek ma zapalenie dziąseł i kamień, który mu będą usuwać pod znieczuleniem ogólnym
Poparzona Gryzelda czuje sie już lepiej, powoli goja się jej lapy,uszy,powoli odrasta futro. Będzie wkrótce sterylizowana
Kolejne koty czekają na leczenie, ale ja już nie mogę przyjąc wiecej kotów
,a po drugie niema jak przzywiezc z Korabiewic

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro paź 03, 2007 0:32

Dzięki dziewczyny. Mam ostatnio ciężkie dni, a wczorajszy był wyjątkowo paskudny i tak jakoś głupio wyszło... Ja nie narzekam, że robię ogłoszenia czy wystawiam aukcje - chcę to robić, tylko tak mogę pomóc :oops:
Oczywiście każde wsparcie jest na wagę złota. Jeżeli ktoś ma trochę czasu i może poumieszczać ogłoszenia to bardzo prosimy, tego nigdy nie za wiele. Najważniejsze są te koty, które przebywają w DT i w lecznicy. Jeżeli znajdą domy będzie można zabrać ze schroniska kolejne. Z aukcjami tych rzeczy, które już mam u siebie muszę się sama uporać, ale będę pamiętać o 1969ak - dzięki!

Jeśli chodzi o konto schroniska to jest tak, że na koncie Vivy zbieramy wpłaty wyłącznie na konkretne kocie potrzeby - na barak, na leki i na leczenie. Jeżeli ktoś chce wpłacić ogólnie na schronisko, na utrzymanie wszystkich zwierzaków to wtedy na konto Fundacji Niedźwiedź.

Bardzo martwię się Domino. Wyniki są straszne. Boję się, że to kolejna kotka, dla której pomoc przyszła za późno...
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 03, 2007 10:15

bardzo mnie zmartwiły wieści o Domino :(
wiem, że zostanie zrobione wszystko, co mozliwe w zakresie leczenia, marzeniem byłoby, gdyby znalazł sie domek w poblizu, gdzie miałaby indywidualną opieke...w lecznicy nie ma takiej możliwości nawet przy najlepszych chęciach :( jesli trezba pomóc finansowo w jej leczeniu, prosze dac znac;
dobzre, że z Gryzelda jest lepiej, martwiłam sie o jej płucka, ale wyglada na to,że wszystko jest na dobrej drodze do wyzdrowienia :D

w jakim stanie sa kotki, które wymagają leczenia, a sa jeszcze na terenie Korabiewic? chodzi mi o to, czy ich stan wskazuje na niezbędne leczenie kliniczne?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 03, 2007 11:43 koty do leczenia

ja nie wiem w jakim stanie są koty do leczenia.Wiem tylko od p.Basi,że jest parę do zabrania.Głównym problemem jest koci katar,zarobaczenie

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 62 gości