Imilku smutkom powiedz precz,
deprechę szybko z siebie zwlecz,
i melancholię walnij w kąt,
niedługo pójdziesz sobie stąd!
własne miseczki, ciasne wyrko,
brat "bury" co ma czarne ryłko,
poducha
green na parapecie
i mała Fri, co bajki plecie
może nie Hilton to, ni Paris
ale chałupa ma swój zarys,
i domem już na zawsze będzie
o ile Ymil wnet przybędzie,
nie zrobi draki, dyla nie da
bo wtedy będzie straszna bieda,
dziewuchy z forum się zapłaczą
a Fri powtarzać będzie: - Za co???!!!
Tymczasem wciąż odległa chwila
oczekiwania nie umila
dlatego Kicor od Kurczaka
woła: - uwolnić już kociaka!
Żądamy swobód dla Emila!
