M jak ...masakryczna pora roku :/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 06, 2012 18:19 Re: Migdał.Pierwsza krew...

Kotx2 chciałabyś trochę Kalm Aid ? Mogę odpompować do jakieś mniejszej butelki, kupiłam kiedyś dla Pixi jak jej ta skóra falowała i dostawała szału - tylko ostrzegam to musi być obrzydliwe w smaku - skoro nawet moja Pixówa pluje tym po ścianach !

Jest też taki ziołowy zwierzęcy syrop Stresnal - tańszy na pewno niż Kalm Aid czy RC i to na Pixelinę w sytuacjach właśnie nerwowego wylizywania i falowania dobrze działało, uspokaja, a jest mimo wszystko mniej chemiczne niż te inne specyfiki.

Ale jeśli będziesz chciała mogę Ci trochę Kalm'u podesłać!

Jak stosunki kocio-kocie ?

karola7

 
Posty: 3020
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro cze 06, 2012 18:31 Re: Migdał.Pierwsza krew...

karola7 pisze:Kotx2 chciałabyś trochę Kalm Aid ? Mogę odpompować do jakieś mniejszej butelki, kupiłam kiedyś dla Pixi jak jej ta skóra falowała i dostawała szału - tylko ostrzegam to musi być obrzydliwe w smaku - skoro nawet moja Pixówa pluje tym po ścianach !

Jest też taki ziołowy zwierzęcy syrop Stresnal - tańszy na pewno niż Kalm Aid czy RC i to na Pixelinę w sytuacjach właśnie nerwowego wylizywania i falowania dobrze działało, uspokaja, a jest mimo wszystko mniej chemiczne niż te inne specyfiki.

Ale jeśli będziesz chciała mogę Ci trochę Kalm'u podesłać!

Jak stosunki kocio-kocie ?

Bardzo chetnie,wysyłam adres na pw .
Jesli chodzi o stresnal ,duzo osób go poleca ,wiec na pewno wypróbuje - jednak wszystko po kolei,nie chce mieszac tych wszystkich specyfików :wink:
Stosunki nadal napiete,baby mieszkaja na szafie tylko w nocy przychodza na łózko ,Migdał wtedy nie ma na nie wstepu,pare razy próbował włazic ale dostał po łebku od Figi.Juz nie marzy mi sie widok całoej trójki przytulonej do siebie,wystarczy mi zeby Migdał odpuscił :( A tymczasem czai sie ,zagania rezydentki w kat i obserwuje.Wczoraj prawie godzine pilnował Zuzi.Oboje ze znuzenia zasneli :cry:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro cze 06, 2012 18:49 Re: Migdał.Pierwsza krew...

O, całą butlę Stresnala to ja mam na zbyciu. Kupiłam jakiś czas temu dla moich futer zestresowanych dokacaniem - nota bene zachęcona opisami karoli7 8) , jak to Pixi przybiega i śmiesznie odchyla wargę, żeby to wypić (dobrowolnie). Nalałam na łyżeczkę, podsunęłam pod pyszczki. Koty rozpierzchły się po mieszkaniu :roll: Próbowałam jeszcze ganiać je ze strzykawką, ale poległam :twisted: Stresnal be.
U mnie się zmarnuje, więc jeżeli byś po przetestowaniu Kalm Aida chciała, to odstąpię.

Kalinna

 
Posty: 72
Od: Śro paź 20, 2010 18:23

Post » Śro cze 06, 2012 18:51 Re: Migdał.Pierwsza krew...

Kalinna pisze:O, całą butlę Stresnala to ja mam na zbyciu. Kupiłam jakiś czas temu dla moich futer zestresowanych dokacaniem - nota bene zachęcona opisami karoli7 8) , jak to Pixi przybiega i śmiesznie odchyla wargę, żeby to wypić (dobrowolnie). Nalałam na łyżeczkę, podsunęłam pod pyszczki. Koty rozpierzchły się po mieszkaniu :roll: Próbowałam jeszcze ganiać je ze strzykawką, ale poległam :twisted: Stresnal be.
U mnie się zmarnuje, więc jeżeli byś po przetestowaniu Kalm Aida chciała, to odstąpię.

W takim razie rezerwuję 8) Pisze pw.
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro cze 06, 2012 18:55 Re: Migdał.Pierwsza krew...

He he, tylko trzeba wziąć pod uwagę fakt, że Pixi zeżre niemal wszystko :P . Opróżniła całą butelkę Stresnala i wyraźnie jej smakował, za to Kalm Aid ma barwny opis na butelce jaki to jest pysznyyy, uwielbianyyy przez zwierzęta,karmelowy, a ona tym pluje po ścianach, trzepie głową, od razu brałam ściereczkę do ręki, żeby natychmiast ścierać, ze ścian bo niestety zostawia trwałe ślady :twisted: .
No i Pixi w ogóle lubi pić ze strzykawki :lol: , ma takie swoje upodobanie :mrgreen: . Siada na stołku, odchyla wargę i można wlewać, jak ma dość odchodzi 8) .

karola7

 
Posty: 3020
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro cze 06, 2012 18:59 Re: Migdał.Pierwsza krew...

karola7 pisze:He he, tylko trzeba wziąć pod uwagę fakt, że Pixi zeżre niemal wszystko :P . Opróżniła całą butelkę Stresnala i wyraźnie jej smakował, za to Kalm Aid ma barwny opis na butelce jaki to jest pysznyyy, uwielbianyyy przez zwierzęta,karmelowy, a ona tym pluje po ścianach, trzepie głową, od razu brałam ściereczkę do ręki, żeby natychmiast ścierać, ze ścian bo niestety zostawia trwałe ślady :twisted: .
No i Pixi w ogóle lubi pić ze strzykawki :lol: , ma takie swoje upodobanie :mrgreen: . Siada na stołku, odchyla wargę i można wlewać, jak ma dość odchodzi 8) .

W mojej - naszej obecnej sytuacji ,nie mamy wyboru,będziemy próbować.Można go przemycać w jedzeniu lub piciu :?: :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro cze 06, 2012 19:03 Re: Migdał.Pierwsza krew...

karola7 pisze:He he, tylko trzeba wziąć pod uwagę fakt, że Pixi zeżre niemal wszystko :P . Opróżniła całą butelkę Stresnala i wyraźnie jej smakował, za to Kalm Aid ma barwny opis na butelce jaki to jest pysznyyy, uwielbianyyy przez zwierzęta,karmelowy, a ona tym pluje po ścianach, trzepie głową, od razu brałam ściereczkę do ręki, żeby natychmiast ścierać, ze ścian bo niestety zostawia trwałe ślady :twisted: .
No i Pixi w ogóle lubi pić ze strzykawki :lol: , ma takie swoje upodobanie :mrgreen: . Siada na stołku, odchyla wargę i można wlewać, jak ma dość odchodzi 8) .


No to jawnie wprowadziłaś czytaczy w błąd :twisted: Wiązałam ze Stresnalem wielkie nadzieje :wink:

Kalinna

 
Posty: 72
Od: Śro paź 20, 2010 18:23

Post » Śro cze 06, 2012 19:08 Re: Migdał.Pierwsza krew...

Niby można, ale nie wiem czy kot zje czy wypije cokolwiek z tym dodatkiem :twisted: . No zobaczysz, może Twoim akurat zasmakuje, koty mają bardzo różne upodobania ;) .
Takie obróżki antystresowe chyba są dość drogie, ale czytałam nieraz na forum, że dobrze się sprawdzają w takich sytuacjach, ale to też pewnie cała trójka musiałaby je nosić...

Kalinna, kajam się :lol: , ale Kalm Aidu ze strzykawki Pixi dobrowolnie nie wypije :P . A Strenalik był pyszny :lol: .

karola7

 
Posty: 3020
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro cze 06, 2012 19:10 Re: Migdał.Pierwsza krew...

kotx2 pisze:
karola7 pisze:He he, tylko trzeba wziąć pod uwagę fakt, że Pixi zeżre niemal wszystko :P . Opróżniła całą butelkę Stresnala i wyraźnie jej smakował, za to Kalm Aid ma barwny opis na butelce jaki to jest pysznyyy, uwielbianyyy przez zwierzęta,karmelowy, a ona tym pluje po ścianach, trzepie głową, od razu brałam ściereczkę do ręki, żeby natychmiast ścierać, ze ścian bo niestety zostawia trwałe ślady :twisted: .
No i Pixi w ogóle lubi pić ze strzykawki :lol: , ma takie swoje upodobanie :mrgreen: . Siada na stołku, odchyla wargę i można wlewać, jak ma dość odchodzi 8) .

W mojej - naszej obecnej sytuacji ,nie mamy wyboru,będziemy próbować.Można go przemycać w jedzeniu lub piciu :?: :D


To chyba zależy od kota. Musisz próbować. Mojej Venie przemycałam Kalm Aid w mokrym, ale jak już się "najadła" po schroniskowym życiu, to już było be. Jeżeli chodzi o drugiego kota, to żadnego z "uspokajaczy" w żaden sposób nie udało mi się jej podać. Dobrowolnie nie zjadła ani samego, ani w jedzeniu, z łapy strzepywała, względnie wycierała o dywan. Przy podaniu do pyszczka pluła. Nie i już.

Kalinna

 
Posty: 72
Od: Śro paź 20, 2010 18:23

Post » Śro cze 06, 2012 19:10 Re: Migdał.Pierwsza krew...

karola7 pisze:Niby można, ale nie wiem czy kot zje czy wypije cokolwiek z tym dodatkiem :twisted: . No zobaczysz, może Twoim akurat zasmakuje, koty mają bardzo różne upodobania ;) .
Takie obróżki antystresowe chyba są dość drogie, ale czytałam nieraz na forum, że dobrze się sprawdzają w takich sytuacjach, ale to też pewnie cała trójka musiałaby je nosić...

Kalinna, kajam się :lol: , ale Kalm Aidu ze strzykawki Pixi dobrowolnie nie wypije :P . A Strenalik był pyszny :lol: .

Raczej tak,o ile Zuzia da sobie zrobić wszystko Figa będzie stawiac opór :twisted: Migdał nie wiem :roll:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro cze 06, 2012 21:26 Re: Migdał.Pierwsza krew...

U mnie nikt nigdy nie pozwoli sobie założyć obroży... Zostałaby ściągnięta najlepiej zahaczając tylną łapą o obrożę i wtedy schodzi z szyi... w przypadku pozostałej dwójki sama próba założenia groziłaby co najmniej kalectwem.

Może Migdał najbardziej potrzebuje obroży.. Bo gdyby on odpuścił, to może by się po prostu przyzwyczaiły, że ktoś tam się kręci jeszcze po domu..
W roku akademickim mogę być tu bardzo rzadko, proszę o cierpliwość

Zireael666

 
Posty: 1821
Od: Śro lut 15, 2012 13:41
Lokalizacja: okolice Wro

Post » Śro cze 06, 2012 21:38 Re: Migdał.Pierwsza krew...

Zireael666 pisze:U mnie nikt nigdy nie pozwoli sobie założyć obroży... Zostałaby ściągnięta najlepiej zahaczając tylną łapą o obrożę i wtedy schodzi z szyi... w przypadku pozostałej dwójki sama próba założenia groziłaby co najmniej kalectwem.

Może Migdał najbardziej potrzebuje obroży.. Bo gdyby on odpuścił, to może by się po prostu przyzwyczaiły, że ktoś tam się kręci jeszcze po domu..

Jestem przekonana,że Migdał jest sprawca zamieszania :D .Zauważyłam,że gdy po poludniu śpi na kanapie ,baby zachowują się swobodnie ( po wczesniejszym sprawdzeniu terenu ,wychodzą na zwiad,poruszają się nisko przy podłodze ,ostroznie ,po cichu ...jeśli w tym momencie usłyszą hałas podskakują prawie do sufitu ze strachu :( ) po całym mieszkaniu :roll: One nie boją się jego jako kota ,boją się jego zachowania- tak mi się wydaje,skomplikowane to wszystko.Po za tym Migdał to zazdrośnik,głaskałam go dziś i miziałam ,po chwili podeszła Zuzia,więc zaczełam głaskać ją...Migdał mnie za to pacnął trzy razy łapą,bez pazurów :roll: .Leży teraz i pilnuje Zuzi,patrzy na nia morderczym wzrokiem :?
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro cze 06, 2012 21:42 Re: Migdał.Pierwsza krew...

pozwolę sobie powiedzieć z przymrużeniem: a to buc
Przecież wiadomo, że mamunia wszystkich kocha tak samo...
W roku akademickim mogę być tu bardzo rzadko, proszę o cierpliwość

Zireael666

 
Posty: 1821
Od: Śro lut 15, 2012 13:41
Lokalizacja: okolice Wro

Post » Śro cze 06, 2012 21:44 Re: Migdał.Pierwsza krew...

Zireael666 pisze:pozwolę sobie powiedzieć z przymrużeniem: a to buc
Przecież wiadomo, że mamunia wszystkich kocha tak samo...

:D No dokładnie,dziad jeden :twisted:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro cze 06, 2012 21:53 Re: Migdał.Pierwsza krew...

ale on w tym Twoim bannerku ma taką lekko groźną minę nawet...

może jemu tylko obrożę założyć już poważnie mówiąc?
A może jemu brakuje jakiegoś schowka tylko i wyłącznie dla siebie?
Kto wie co mu chodzi po głowie
W roku akademickim mogę być tu bardzo rzadko, proszę o cierpliwość

Zireael666

 
Posty: 1821
Od: Śro lut 15, 2012 13:41
Lokalizacja: okolice Wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 61 gości