I wyjazd na działeczkę.
Pierwsza wyjeta z kontenerka była Kawusia... myslałam, ze ona odwazniejsza... ale okazało sie odwrotnie... kot niskopienny
weź mnie na rączki!!!
ewentualnie zgadza sie pooglądac świat z ramion pani

... zwróćcie jednak uwage na te pazurki wbite we mnie...
puszczona samopas usiłuje schowac się w mysia dziurę
JESTEM SAMA!!!! GDZIE DUZI???
Bella okazała sie odwazniejsza
wyczyny na drzewie
2 metry nad ziemią
Kawunia w ten sposób zgadza sie na grillowanie... w ramionach pana
Bella ma w nosie grillowanie.
WPUŚĆCIE MNIE WRESZCIE DO DOMU!!!!!
Okazało sie, że smiało możemy miec otwarte drzwi, próg wejsciowy jest fajnym miejscem do ogladania świata ale wcale nie trzeba wychodzić...
A tak nieszczęście, wyrzucenie na bruk

integruje
Na szczęście na działce tez są fotele, gdzie biedny zestresowany kot moze sie zrelaksowac
Reasumując. Obie panienki bardzo dobrze zniosły podróż samochodem, nie stresuja się jakos drastycznie. Grzecznie siedza w kontenerkach, nie miaukolą. Nie maja choroby lokomocyjnej. Wyjazd je fajnie zintegrował.
Znowu zmniejszyła sie bezpieczna odległość miedzy nimi, co mnie bardzo cieszy. Świeże powietrze spowodowało zwiekoszony apetytyt (szczególnie Belci

) W dwa dni zjadły wszystko co zabrałam na 5 dni!!! Musiałam dokupić, niestety z dostepnej karmy (whiskas, kitykat, coshida) wybrałam coshidę i opticata saszetki (lidlowe). Pożerały jakby nigdy nic tak pysznego nie miały w gebocie

. Belli zmniejszył sie katar, wilgotne powietrze chyba dobrze jej robi. Po powrocie do domu (dużo cieplej ale suszej) znowu pojawił sie glut

. Dzisiaj wizyta u weta, szczepienie drugie Kawy, badanie krwi i po zakończeniu rujki wreszcie ciach, ciach
Co z Bella nie wiem... skonsultuję dzis z wetem... bo przy takim katarze raczej nie powinna być szczepiona chyba...
Bella nadal nie ma rujki a po obejrzeniu jej dokładnym, widać jakąś blizne na boczku, szczególnie było to widac podczas czesania mokrych, pokapielowych kudełków. Jak sprawdzić czy ona ciachana? USG? No nic tez skonsultuje z wetkiem...
Pozdrawiamy serdecznie.