Karol - bardzo chory Orzeszek :(

[Gocha17_]

Inny Orzeszek, Macho, ma anemie - ciekawe co mojemu kawalerowi wyjdzie, bo w koncu ma troche lepsze warunki przez ostatnie 3 tygodnie, w menu bywa i watrobka - moglo mu sie podreperowac.

Ostatnia nocke spedzil Karolek u Modjeski - a mi pusto w luzko bylo. I tak cicho ... Przyjedzie rano i od razu kurczaczkiem go przywitam (z chleba i soli chyba nie mialby takiej radosci )

[Gocha17_]

Och Karol!

Karolek przyjechal awanturujac sie z kontenerka. Moja klatka schodowa jest w formie atrium-studni, wiec echo niesie ze hej! Sasiedzi chyba sie zastanawiali, kto to tak placze?

Wypuscilam natychmiast - podreptal prosto do miski i zaczal chrupac suche
Ale skoro kurczaczka obiecalam, to dostal. Wcinal go lapczywie, a mnie zignorowal ... wiec sobie poszlam do pracy

[Modjeska]

Na mnie się chyba obraził bo niczego nie chciał jeść.

[pisiokot]

Ciekawa jestem jak mu wyjdą wyniki, jak morfologia będzie ok. to już bedzie można odetchnąć spokojnie. A tak to nie wiadomo, co w tych naszych Orzeszkach siedzi...

[Gocha17_]

Albo byl zbyt "pijany", albo ja go juz za bardzo rozpuscilam

[Modjeska]

Albo byl zbyt "pijany", albo ja go juz za bardzo rozpuscilam

Obstawiałabym raczej to pierwsze, chociaż nigdy nic nie wiadomo

[wania71]

Przestańcie już! Karol to dżentelmen, wypija tylko lampkę wina do obiadu

[Modjeska]

Odebrałam dziś wyniki Karola. Ogólnie nie są złe tylko można się trochę przyczepić do mocznika i kreatyniny. Kreatynina jest w górnej granicy normy. mocznik trochę powyżej. Za miesiąc, półtora trzeba będzie powtórzyć badanie.

[mumka27]

" nie są złe" -to już brzmi dobrze!

[Gocha17_]

Odebrałam dziś wyniki Karola. Ogólnie nie są złe tylko można się trochę przyczepić do mocznika i kreatyniny. Kreatynina jest w górnej granicy normy. mocznik trochę powyżej. Za miesiąc, półtora trzeba będzie powtórzyć badanie.

Dzieki za wyniki! Przyznam bez bicia, ze jestem tak zakrecona i skoncentrowana na zakraplaniu Karolowi oczkow, ze zapomnialam o badaniach
A zakraplanie oczkow Karolowi to niezla zabawa. Latwo nie jest, ale pozytywnym aspektem jest duza porcja ruchu dla mnie, zanim zrealizuje te swoje niecne zakraplane plany Karol na widok buteleczki z kropelkami daje dyla i stara sie nie pozwolic mi podejsc blizej niz na 1 metr. Poniewaz chlopak jest silny, a moj chwyt za kark malo wprawny, od razu zrezygnowalam ze scigania i zakraplania na sile - i tak on by wygral. No wiec odprawiam taniec czarownicy - laze za nim, gadam do niego, troche poglaszcze, ze niby ja za nim nie spowodu buteleczki. Wreszcie jak sie uda, prawie na nim siadam przytrzymujac kolanami, drapie pod brodka i po chwili kap kap kropelki do oczu. Jeszcze przez chwile go glaszcze, zeby od razu nie wychlapal ich - i puszczam. Nie wyglada na szczesliwego

Dziewczyny - od razu prosba o podpowiedzenie: zeby wyniku mocznika i keratyny nie pogorszyc, czego unikac? (czy kurczaczek surowy moze tu szkodzic?) Moze ktoras z karm urologicznych dac kociastym wmieszana w inne?

[madziaki]

Drogie Cioteczki, a co przystojny Karolek robił na koncu 2 strony?
No, zeby mi to było ostatni raz

Głaski i mizianki dla Charlesa

[Modjeska]

Ja myślę, że na tym etapie trzeba go dobrze karmić nie tylko mięskiem ale też jarzynkami i witaminkami. I pilnować żeby dużo pił. A potem zobaczymy.

[mumka27]

mięsko to brzmi dobrze

[mumka27]

jak tam u Orzeszka?

[Modjeska]

Ja też chcę wiedzieć