Dziś właśnie Natalcia wypatrzyła kota w trawie. Zaalarmowała mnie, przygotowała karmę i bez mała wyprawiła jak dziecko.
Moderator: Estraven
M@ja pisze:RATUNKU!!!!!!!!!
Mam morderczynię i zarazem sadystkę w domu.
M@ja pisze: Na co mój syn: przecież one alfabetem Morse'a nadają
Takiego okazywania miłości (sposobu i intensywności) nigdy nie spodziewałabym się po kocie. Po prostu jest cudny!!!
M@ja pisze:Małe czarne jest szczęsliweWreszcie nie musi się mną z nikim dzielić. Nawet ładowanie wody do pyszczka strzykawką znosi dzielnie. Z zakraplaniem oczu wogóle nie mam problemu. Malec całuje mnie zupełnie jak mały szczeniak
![]()
Mieszkanie z grubsza zwiedzone. Z kotami stosunki jeszcze się klarują. Piastka syczy, Plisia syczy tylko jak malec sobie zbyt wiele pozwala. Totuś syczał wczoraj ale role się już odwróciły. Teraz szkrab syczy na Totka, ale Totuś nic sobie z tego nie robi. Psotka natomiast jest w tej chwili najlepsiejszą przyjaciółką, do której można się przytulić.
Oczka ma Czarnotek szeroko otwarte, poluje na piórka i inne zabawki prawie jak duży kocur. Dzielnie uczymy się wspinać i schodzić spowrotem
Jedyne co mnie w tej chwili martwi, to że kociak nie chce sam pić. Za to apetyt dopisuje bardzo
Modjeska pisze:M@ja,
Ty może zacznij się uczyć alfabetu Morse'a.Będziesz się mogła włączyć do dyskusji a przy okazji sprawdzisz czy nie używaja brzydkich wyrazów.
Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Fatka, sebans i 65 gości