no wlasnie fiv byl nawet bardziej podejrzany niz bialaczka - bo siostra ok.
wiem, ze fiv rozwija sie kilka lat standardowo, ale tu byly tak zle reakcje na leki i brak postepow, ze juz podejrzewano wszystko.
ponoc bywa, ze matka zaraza mlode, no w kazdym razie ciesze sie ze to nie nasz przypadek.
o kciuki wciąż prosimy, zeby zdrowiała i zeby sie zmiany w tchawicy cofnęły.