5 ślepaczków juz w DT- potrzebne jedzonko i wsparcie

dziewczyny, Agula poprosiła mnie abym akcję zrobiła i kaskę na koty pozbierała, mogę założyć wątek na miau, na fb na razie się wstrzymam, bo skarbówką mnie postraszyły i nie chcę nikomu syfu narobić, jeśli Wam to odpowiada to jutro wątek na ślepki mogę zrobić

U nas w porządku, było już kilka razy picie i jedzenie - b. chętnie (żeby nie powiedzieć łapczywie) je mus babycat. Było też siku do kuwetki

Spał przytulony do termoforka. Rano zrobiłem małemu lekką toaletę, uszy itp., a zaraz spróbuję się wbić do weterynarza, żeby go ogólnie obejrzał.
Ja finansowo dam radę, podzielcie ewentualną kasę między pozostałych.
Próbowałem zrobić zdjęcie, ale za bardzo się kręci

lidka02 pisze:
dorcia44 pisze:Oczywiście że bierz ,przecież tak bardzo pomagają to niech pokażą jak wygląda ta pomoc w realu

Już mnie straszyli sądem nerwy mi puściły no cóż widziałam ich od razu szesc jak będe sama karme wołać to różnie bywa , może mi się oberwać ,czekam za reszta jak się wypowiedza ..Dorcia widziałaś białaska

nie widziałam :oops:

złapałam tą i tylko próbowałam czegoś się dowiedzieć i trzymać co by poruty nie zrobić i się nie rozpłakać :oops:

Leży teraz na moich kolanach ,myje się bo do jedzenia zdejmuje klosz potem pozwalam się na moich kolanach umyć i po kokosić :kotek:

nie zamykam do klatki ,nie ma takiej potrzeby.
Mała bardzo chętnie je conva mięsnego :ok:

Jak to miło czytać takie wiadomości. Maleństwa wreszcie szczęśliwe i naprawdę bezpieczne

O kociaki u Lidzi również można być spokojnym

Bardzo się ciesze i dziekuje i czekamy na zdjęcia :1luvu:

A jak kocio w Krakowie nie wiem jaka tam płeć..

Jesteśmy już po przeglądzie u weta - maluch ogólnie bardzo w porządku, raczej nie ma pcheł, wszy, świerzba czy czego tam jeszcze, temperatura w porządku, osłuchać się tylko nie dał, bo strasznie mruczał

Na piątek jesteśmy umówieni na zdjęcie szwów i ew. szczepienie. Drugie oko do usunięcia, ale nie jest to bardzo pilne - nie ma teraz żadnego stanu zapalnego, ropy itp. Dałem mu dzisiaj antybiotyk, który dostałem w komplecie od Lidki, ale nie ma potrzeby przedłużać.

Przedstawiłem malucha moim "dorosłym" dwulatkom - jeden w szoku + pełne wycofanie, drugi bardziej ciekawy, dał się nawet chwilę pougniatać

Wściekają się na FB, chcą wiedzieć komu i co potrzeba na DT. Chcą adresy do wysyłki. Pani doktor, ta co chciała białego wtóruje im. Określcie sie, bo męczą bardzo.

Kilka zdjęć (chwila wolności bez kołnierza):

Obrazek

śliczna biedronka :1luvu:

iwoo1 pisze:Wściekają się na FB, chcą wiedzieć komu i co potrzeba na DT. Chcą adresy do wysyłki. Pani doktor, ta co chciała białego wtóruje im. Określcie sie, bo męczą bardzo.

Przepraszam, Kraków chodzi spać o 3 w nocy bo już na emeryturze, wstaje ok. 10 i najpierw koty, (pod domem też, a jego próbuję oswaić), potem śniadanko, potem dopiero trochę czasu dla siebie.
A wogóle Kraków ma na imię Danuta, ale Kraków też jest bardzo ładnie.

Jeśli Fundacja zbierała na te właśnie koteczki to mogę coś przyjąć.
Bo to dary od czytających wydarzenie, a nie z kieszeni Fundacji.
Tylko gdyby to miało być coś najtańszego to nie potrzebuję, moje bezdomne też już są wybredne.
A jeśli coś wezmę to i tak wydam to na koty. Na Klimka , uliczne lub doślę gdzie tragedia.
Podobnie zresztą jak Wy.
Jestem w dość szczęśliwej sytuacji odkąd nie dorabiam. Sterylizować mogę darmowo, dzięki uprzejmości naszej Fundacji Zwierzęta Krakowa. Moje pieniądze to leczenie, wożenie i karmienie.
Ale nigdy nie miałam takiego malucha to nawet nie wiem ile to je, ani ile powinno.
Przez pierwsze 8 godz. zjadł prawie całego Gerberka i wypił ok. 140 ml mleczka z Rossmanna.
Załatwia się ładnie do kuwetki, był już dużo razy. Kupy zrobiły się luźniejsze, ale bez paniki, bo do 2:00 w nocy zrobił w sumie 3, ok. 8 rano jedną i narazie koniec. Bardziej martwi mnie, ze od 1:00 w nocy do teraz już nic nie zjadł, ani nie pije.
Po domku pobiegał, koty na niego nasyczał,y ale nie był wystraszony, ja bardziej.
A miałam nie wypuszczać, aż do zbadania go, bo jeden domowy, mocznikowy, jest wogóle nie szczepiony.
Teraz śpi. W nocy sobie mruczał.
O leczeniu będę wiedziała dopiero jutro czyli w poniedziałek, część jednego oczka ma bardzo czerwone, drugie jest mętne, ale może to typowe dla jego wieku.
I na zdjęciu widzę, ze ma coś pod noskiem.

Decydując się na wzięcie kota założyłam, ze to będzie mój wydatek. Więc dopasuję się do decyzji większości.
Płci nie sprawdzałam, Ania która przywiozła powiedziała, ze kotek, to kotek. Pomacam jak się obudzi.
I chętnie posłucham rad, czym karmić i gdzie te przysmaki się kupuje.
Znajoma z doświadczeniem radzi mleko wetowskie Milwet i gotować kuraki, to kurak się gotuje.
Bezdomniaki lubią skórki w rosołku to przy okazji i one posmakują.
Za to nasz obiad w proszku, brak wprawy z "piskorzami"

Jeszcze raz przepraszam.
Edit: Konta na FB nie mam.

Iwona- już odpisałam im na fb

wiec tak kwota na leczenie i 5 kociaków z fundacji to 721 zł

jak na 5 kociaków ,operacje, leczenia, i jeszcze w dodatku jezenie to kwota bardzo mala

już faktura jest od Lidki na 350 zł -
zostaje 371 zł

Danusa w związku z tym ze jutro idziesz do Stefanowicza -weż cała fakturę na fundacje

oczka Twojego kotka sa do uratowania warto o nie powalczyć- wizyta u Dr na dzień dobry to 70 zl- plus leki , zależy jakie

Dorota Twój kotek tez bezie konsultowany - bardzo Cie proszę weź tez fakturę na fundacje- nie płaci fundacja tylko ludzie ,którym był bardzo bliski los tj 5 kociaków

nie będziemy cudować żeby zakupowali jeznie ,wysyłali bo i tak nie ma za bardzo z czego ,zrobi się kołomyja

CZYLI REASUMUJAC- KOSZTY WETA LIDKI, DOROTY WIZYTY, I DANUSI POKRYWA FUNDACJA

Na jedzonko, mleko, szalki BABY CAT, dalsze leczenie , uodparnicze zbieramy na miu.pl

Proszę wszystkie dt o odniesienie się do tej formy , nie chce Wam rzadzic , i nie chce zebyscie pozostali sami sobie

DAMY RADE

z pieniążków które uzbieramy z miau będziemy zakupywać mleko, szalki BABY CAT dla wszystkich DT

Tomek jesteś pewny ze dasz sobie rade???- jak będziesz cos potrzebowal bardzo Cie proszę o sygnał

Jutro Ania zrobi wydarzenie na miau z prosba o pomoc - pieniazki wpłyna na jedno konto u Iwony ona będzie rozliczała wszystko i prezekazywała Wam kase na potrzeby

tomek84 pisze:Kilka zdjęć (chwila wolności bez kołnierza):

Cudnie a młody ciągle ugniata :1luvu:

niesamowity miziak , a rudy jaki śliczny :ok:

Nie oddawaj go nikomu :ok:

A u mnie dwa czarne maja wszy , może na białym tak nie widzisz

Czarny to jedno oczko zrobilo się fatalne ....

jesteście WIELCY i NIESAMOWICI :1luvu:

grupa nieznanych na początku, sobie osób przeprowadziła taką akcję :ok:

i jeszcze Tomek który jakimś cudem się znalazł i bezpiecznie zabrał i przewiózł maleństwa :ok:

jestem pełna szacunku i podziwu dla Was wszystkich za pomoc tym maleństwom i organizację :1luvu:

mam jeszcze jedną propozycję...może ktoś to przeczyta i zaproponuje Wam funkcję doradcy w polskim rządzie :?:

lidka02 pisze:Czarny to jedno oczko zrobilo się fatalne ....

Z takim przyjechał i dlatego przestałam zakraplać.
Do jutra wytrzymamy. Choć wizyta dopiero o 15:30.
A płeć już raz kotu zmieniałam to i tu najwyżej będzie Klimka.
Choć myślę, ze chłopak, bo Popiołek dziewuni by nie obsyczał. W naszej ostatniej znajdce tak się zakochał, że spał nawet w jej zasikanej kuwecie i nie oddawał bicia. Choć ona, co przeleciała to go pacała. A przelatywać koło niego lubiła.
Rachunek na wrazie czego wezmę.
I na wszystko się zgadzam.

Rozumiem, ze chodzi o Mondo Cane????
Fundacja na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt
MONDO CANE
ul. Grodziska 13, 96-321 Żabia Wola
NIP 5291801195
REGON 146118613

5 ślepaczków juz w DT- potrzebne jedzonko i wsparcie

Kto przegląda forum