pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str. 10

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 16, 2012 21:36 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Bengalek i Pieprzykowa wyglądają obłędnie :1luvu:

Fakt aga ma ich klony, tyle, że pieprzykowa to on :wink:

-----------

Ala - super, że pomagasz, wielu osobom, nawet by przez myśl nie przeszło, żeby zainteresować się tymi kotami :piwa: Pewnie Adze chodziło o to, że twój pierwotny plan był taki, że jak dom znajdzie Maciuś, to będziesz mogła wyadoptować te inne miziaste, np. tego jasnego prążkowanego, albo starszego klona "pieprzyka". One też bardzo potrzebują pomocy - są oswojone, tyle że nie mają 2 mieś a ok 7, jak nie będą miały DT, to zostaną do końca życia kotami bezdomnymi. Lokatorzy się wyprowadzą, a co z nimi będzie, co będą jadły ? Strasznie ich szkoda :roll:
Ostatnio edytowano Pt lis 16, 2012 22:30 przez adzi, łącznie edytowano 1 raz

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Pt lis 16, 2012 21:37 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Nie rozumiesz, nie mogę wziąść żadnego innego kota, pisałam to nie jest zależne ode mnie, więc co z tego jak tego oddam jak innego nie mogę wziąść? To strata czasu jak dla mnie, więc kot zostaje u mnie. Nie będzie miał źle, nie wyjeżdzam za granicę, nie będe go wypuszczać, po leczeniu go zaszczepię będzie miał dobrze. Przykro mi, że innych nie mogę wziąść, ale to nie moja decyzja.

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Pt lis 16, 2012 21:39 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Aga, nie ogłaszam ich jeszcze, bo niewesoło z ich zdrowiem. A i nie wiem, czy nie zostaną tutaj, podbijają serca moje i TŻ-ta. :oops: Zdjęcia są niewyraźne, bo je zmniejszałam w paincie, inaczej nie umiałam. :D

Ala - bawią się? Toż to diabły wcielone, tak gonią Lunę, że ucieka na kolana mojego chłopa. Ale nie wydaje się przejęta, najwyżej na nie fuknie. Pobłaża im jeszcze. ;)

Na szczęście wczoraj zgłosił się pan z książką do edycji i mam spokojnie na weterynarza i jakąś fajną karmę. Suchą, bo mokre sama im przyrządzam. A to piersi z kury z marchewką i pietruszką, a to wołowinka przemrożona. Same pyszności, coby zdrowiały i były silne! :)
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Pt lis 16, 2012 21:43 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Nie przypuszczałam też,że moja rodzina go zaakceptuje, sami chcieli żeby został. Niestety mówię żadnego więcej kota nie mogę wziąść. Pomagam im i będe pomagała jak mogę. Jeśli ktoś się zgłosi po kota to mu pokaże tego jasnego szarego, choć nie wiem, bo zapewne też ma świerzb, do tego dostaje leki na koci katar a wizyta u weta z takim kotem to nie mały wydatek 100 zł, nie każdego na to stać. Tym bardziej,że każdy może świerzb, bo urzędują w zimnie, brudzie, kurzu itd.

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Pt lis 16, 2012 21:51 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Mój kot go zaakceptował, tak, że śpią na jednym łóżku z dwóch stron albo jeden u góry drugi na dole, mój Maciek nie jest taki chętny do zabaw i nie bardzo rozumie, jak mały go zaczepia;p Już nie taki młody jest 6.5 roku już ma:) jak jakaś kaska mi wpadnie to kupię mu drapak, bo ręce to mam piękne przez te jego zabawy:) dzisiaj w nocy się obudziłam o 2.30 bo już mu na noc nie dokładałam jedzenia, bo sporo zjadł, a i tak grubasek niego jest. Slucham co się dzieje coś szeleści a to mały Felix wywalił worek 1.5 kg chrupków Victora- mojego psa i się do niego dobierał:) muszę mu ograniczać jedzenie bo ciągle by jadł w ciągu dwóch dni takie boczki dostał, że ta jego maa główka jest nie proporcjonalna do reszty:)

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Sob lis 17, 2012 12:25 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Dzieciaki po zastrzykach. Buras przechodzi na terapię tabletkami do końca nadchodzącego tygodnia. Czarnemu przerzuca się na płuca, jutro kolejne zastrzyki, walczymy. :(

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Sob lis 17, 2012 12:50 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

A było lepiej z Plamką niż Bengealkiem, a teraz Plamka znowu cierpi:(oj niech biedactwa wracają do zdrowia szybko. a razem urzędują czy osobno?

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Sob lis 17, 2012 16:49 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Teraz znowu razem, bo weterynarz stwierdził, że nie ma potrzeby izolowania. Zbudowaliśmy z TŻ-tem wolierę im, żeby były blisko kaloryfera. Mają miejsce do wybiegania się, a przy tym ja wiem, gdzie są ( i gdzie szukać kupy w razie czego ;) ).
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Sob lis 17, 2012 17:24 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Przynajmniej nie zrobią chłopaki demolki:) mój mały też potrafi wczoraj doniczkę zwalił, potem miał spotkanie z szybą- skakał na parapet i za bardzo się rozpędził, z szafy wywalił znicza, na szczęście nie potłukł, a tak jest grzeczny tylko wczoraj go na psoty wzięło, ale i tak jestem pełna podziwu,że na drugi dzień już zaczął robić w kuwetę:) u weta to nawet nie drgnął jak mu w uszach grzebali i go oglądali, nawet burczka włączył:)

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Nie lis 18, 2012 1:54 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

alcia03 pisze:Nie przypuszczałam też,że moja rodzina go zaakceptuje, sami chcieli żeby został. Niestety mówię żadnego więcej kota nie mogę wziąść. Pomagam im i będe pomagała jak mogę. Jeśli ktoś się zgłosi po kota to mu pokaże tego jasnego szarego, choć nie wiem, bo zapewne też ma świerzb, do tego dostaje leki na koci katar a wizyta u weta z takim kotem to nie mały wydatek 100 zł, nie każdego na to stać. Tym bardziej,że każdy może świerzb, bo urzędują w zimnie, brudzie, kurzu itd.


jakby co aga zaproponowała pokrycie kosztów ewentualnego leczenia/odrob. kotów, które zostały na dworze jakby była opcja DT :?: chyba że coś przekręciłam :roll:

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Nie lis 18, 2012 9:19 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

U nas bez zmian. :( Plamka tak charczy, że słychać ją w innych pokojach. Mam w domu 25C+, żeby dzieciaki się wygrzały przy kaloryferze, my zdychamy, ale wtedy mniej smarczą. Zaraz jedziemy do weterynarza z tym biedniutkim wypłoszem.

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Nie lis 18, 2012 11:12 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Adzi ja nie mam warunków na więcej zwierząt- moja rodzina się nie zgadza, a poza tym mały Felix by się jeszcze zaraził, bo już prawie nie kicha. Będę musiała iść jeszcze na kontrolę, bo weterynarzowi nie podobał się meszek na jednym uchu, powiedział,że ucho nie jest odmrożone raczej,ale mam jeszcze przyjść.

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Nie lis 18, 2012 11:14 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

pieprzowa pisze:U nas bez zmian. :( Plamka tak charczy, że słychać ją w innych pokojach. Mam w domu 25C+, żeby dzieciaki się wygrzały przy kaloryferze, my zdychamy, ale wtedy mniej smarczą. Zaraz jedziemy do weterynarza z tym biedniutkim wypłoszem.



Daj znać jak maluch, co lekarz powiedział o jego rokowaniach:(

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Nie lis 18, 2012 18:33 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Bengalek przeszedł na tabletki. Czarnula dostaje mocniejsze leki (4 zastrzyki! Na pewno ma skórę jak sitko! :( ), ten antybiotyk jest mocny, ale działa krócej, więc na zastrzyki będziemy jeździć z nią codziennie. Jest jej po nich lepiej, trzeba przyznać.

Tak mi jej szkoda, jak słyszę, jak się krztusi nocą i nie może oddychać. Moje małe, biedne, kochane kociątko. :(
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Nie lis 18, 2012 19:15 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Ale chociaż może szybciej przestanie cierpieć,choć pewnie cały zbolały od tych zastrzyków jest:( mogli jemu od razu dać zastrzyki jak widzieli,że nie pomagają tamte... :cry:

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1860 gości