» Pt cze 08, 2012 10:55
Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom
Cały czas szukamy, rozwieszamy nowe ogłoszenia, wypytujemy ludzi. Minął już miesiąc! Uszatka z maleńką Mimzy czekają na Tojka! Juz Uszatka zdążyła polubić nowa kicię! Cały czas mysle o tym dniu, jak Toj wyslizgnal sie do ogrodka, jesli juz wychodzil to zawsze byl w poblizu, zawsze w zasiegu wzroku. Co sie moglo stac, wszystkie koty sasiadow, kraza wokol domu, wyleguja sie w ogrodkach, na gankach, zawsze blisko, Tojek tez taki byl, Tojek na kazdy halas lub jak sie czegos przestraszyl to ladowal u nas w sypialni w lozku, gdzie on mogl pójsc? I czemu nie wrócił? Okno do domu cały czas było otwarte, slyszalam ze kocury nawet po kastracji moga miec instynkt na rujki kotek, nie wiem czy to moglo sie w nim obudzic? Toj od miesiecy po TFX czuł sie wspaniale, nie bral juz zadnych lekow, czy mogl nagle poczuc kotke?
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde
Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.
Mark Twain