phantasmagorii-dziękujemy bardzo, bardzo za wsparcie
Jeśli chodzi o ślepaczka to muszę Cie zasmucić, takie maleństwa są w schronisku usypiane
Nie mają tam najmniejszych szans. Nawet jesli cudem dałoby sie go odkarmić to i tak jakis wirus by go zabił. A ta lecznica to lecznica ,,obsługująca,, schronisko i dlatego pewnie tam od razu pojechał ,żeby nie czekał całą noc głodny
Takich kociaków w sezonie przewinie się niestety bardzo dużo

...dziś w schronisku....
Jest nowa kicia, wolnozyjaca, kolejna która musiała zniknąc z pewnego miejsca
Byłyby dwie z tego miejsca , ale jedna jakimś cudem otwarła łapkę i zwiała
Została tricolorka, ponoć nie jest totalnym dzikusem
na razie sie boi, siedzi w kartonie , nic wiecej o niej nie napiszę
Rudas juz tak nie syczy, zaczął dziś leczenie, nawet można mu oczy zakropić
Gundar jest okropnie chudy
zobaczcie

Korciaczki i osspdg zrobiły mu sporo fotek, pewnie niebawem wkleją
i filmik-tu tez widac jaki chudzielec z niego
http://www.youtube.com/watch?v=-ArjqAHiKCUmam wrażenie ,że juz sie ciut mniej przewraca, ale może to moje zyczenie
Antybiotyk działa, bo nie ma juz biegunki, kupa była ciastowata, ale niezła już
Bardzo chciałabym ,żeby znalazł od razu dom stały
zastanawiam się czy można by go ogłaszać takiego już, pisząc w ogłoszeniach prawde oczywiście
Na kociarni w miare spokój, tfu, tfu, tfu-odpukać
kociaste dostały dziś od pewnej dobrej Pani wsparcie karmą
i dostały tez bardzo fajny duuuzy drapak po jej 19letnim kocie, który odszedł
Drapak jest jak nowy, myślę ,że wystawimy go na bazarku
pozdrawiam od Marchewka
juz zaadvocatowany, kupale nadal kiepskie, ale już tez lepsze niz były
Czeka go usuwanie ząbka chorego
pozdrowienia tez od dzikawej Wedliny- zamknięta jest na razie w oranżerii domku, ponoc mozna ja spokojnie pogłaskać
Mam nadzieje ,że będzie tam szczęśliwa bardziej niz na podwórku w centrum Katowic
Tym bardziej ,że wygląda na to, że będzie po prostu domowcem wychodzącym, polującym przy okazji na myszy a nie ,, stodołowym,, kotem
