Troszkę poluzowało się w klatkach i na samej kociarni ze względu na wcześniejsze domki
AgaMarlena - dziękuję za przybycie i za pomoc przy Bostonie i Matisie
One tak tego potrzebująDostaliśmy także karmę - trzy suche Purina i mokre Opticat od znajomej
Tak jak wczoraj Mała1 napisała mamy dwa nowe koty z parkingu Paderewy. Oba chłopaki, roczne wystraszone, przy czym rudawy jest syczący i total stres, Biało-czarny bardziej przystępnyPotem wkleję zdjęcia
Doszedł jeszcze jeden rudzielec. Siedzi pod klatką Rilli z numerem sześć. Warczy, zestresowany, oczka zaropiałe(zdjęcie też dodam potem) Boston i Matis chłopaki ciut lepiej. Sczególnie Boston jest bardziej śmiały, podchodzi, miauczy, liże po rękach. Szuka kontaktu z człowiekiem. Natomiast Matis dalej zestresowany i skulony. Da się wziąć na ręce i głaskać lecz nadal to nie to. Marisza półroczna kotka jest naprawdę proludzka można spokojnie ją wyjąć z klatki i pogłaskać Barolo nasz wypasiony kocurek także daje się pogłaskać. ale i zdarzy mu się powarczeć na inne koty. Ma cos z jednym oczkiem..zalatuje bielmem Jana i Pati bez zmian. Pati zaczyna sie powoli przekonywać. Jana mruczy i jest otwarta i ciekawa Hundra wciąż dziczy. Stres, obserwuje spode łba. Nieprzystepna Pchełka ma się znacznie lepiej. Odpoczywała leżąc na stole. Była skora do zabawy i pełna życia jak wcześniej 
Oriana także troszkę lepiej. Jest pewniejsza siebie i nie warczy tak często na inne koty Ami wylegiwała sie na słoneczku i pełna spokoju nic nie robiła sobie z kociego towarzystwa Łatek i Host ich przyjaźń nadal trwa i przetrwa zapewne jeszcze wiele wiele czasu Rawka raz ucieka i bawi się w chowanego za chwilę daje się pogłaskac i mruczy
daje sie pogłaskać, swojska bab z niej 
Mówił że nie dali rady go nakarmić 
