Maksiu w domu :)

Nie mam dobrych wieści o Maksencjuszu

Ostatnio, jak byłam w schronie kocio wyglądał okropnie - strasznie chudy, sierść wyliniała, łyse placki na grzbiecie

Obawiam się, że w takim stanie długo nie pociągnie w schronie.

O matko

Gdyby udało się coś dla niego znaleść tylko w wysypie maluchów to graniczy z cudem

Może poprosić kogoś o zrobienie FB

Biedny kocio...

A może allegro? Mogę wystawić, tylko ktoś musiałby podesłać mi trochę info, zdjęcia itp, bo nie znam całej historii koteczka.

Zmienić trzeba tytuł, na FB zwykle jest jakiś odzew ale ja niekumata jestem. Allegro jak najbardziej i inne ogłoszenia też.
Na pierwszej info o samym Maxie aktualne i na banerkowy.

Kruszyna robiłaś mu może zdjęcia? trzeba zorganizować szybka akcję

Gibutkowa pisze:Na pierwszej info o samym Maxie aktualne

tak malo tych informacji... czy ktos pomoze z tekstem do allegro? Potrzebny jeszcze e-mail do opiekuna, nr. tel...

Podnoszę. Taki piękny kot, a tak długo w schronie

Trzeba działać szybko skoro wygląda tak źle! jak on się dogaduje z innymi kotami?

Podniosę kocura :ok:

Kocurek przebywa w schronisku. Ja aktulanie niestety nie mogę tam chodzić więc poczekamy na Kruszynę może poda sój telefon i email.
Maksiu w stosunku do innych kotów jest w porządku nigdy nie widziałam aby był agreswyny. To naprawdę fajny kotek. Na początku był płochliwy ale w końcu się oswoił i nawet sam pchał się na kolana.
On nie może tak skończyć

Hop w górę :ok:

Tyle czasu w schronie

Domku, zgłoś się!!!!!!!

no niestety ogłoszenia nawte nic nie dały a Maksio miał je robione bardzo długo

Cześć dziewczyny,

w którym on jest pokoju, ktoś wie, może Kasia albo Ewelina?
Kasia, rozmawiałaś o nim z Asią ze schroniska? Może są w stanie go podleczyć, jeśli jego zły stan zostanie zauważony.

On jest w którymś z pierwszych pokoi - tam jest wspólny wybieg więc może sobie zmieniać

On na zdjęciach wydaje się spory ale tak naprawdę jest dość małym kocurkiem.

Maksiu w domu :)

Kto przegląda forum