CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (77) pilnie DT dla 13 kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 29, 2009 19:36 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Batka nie martw się :wink: Są jednak dobre strony tego nowego lokatora. Obiad jem spokojnie, bez stresu i kocich łap na talerzu. Mogę spokojnie powyciągać papiery i siedzieć przed kompem, żadne gady mi ich nie demolują, ani po klawiaturze nie chodzą. Jak wróciłam dzis z psem z dłuższego spaceru moja Mama oznajmiła, że pies w domu jest absolutnie potrzebny, bo z kotami sobie rady nie mogła dać pod naszą nieobecność :twisted: Zdążły wywalić cały żwir z jednej kuwety, ukraść jej ścierkę do naczyń i schować za kanapą, wyrzygać się na.....stole, wylać wodę z miski itd, itd....
Pies wrócił, wrócił spokój. To nie jest tak, że one wogóle siedzą w kącie. Ich azylem teraz jest sypialnia, bo pies jakoś tam nie wchodzi. Wychodzą grzeczne i uważają, żeby hałasu nie narobić, co by pies ich nie zauważył. Wyjątkiem jest tylko Maciek oczywiście, który od początku łazi za Filipem, Marcel, który choć straszy grubym ogonem, wita się w psem noskiem i nawet został dziś przez Filipa wylizany, Milo zazdrosny o mnie przełamał strach i włazi mi na kolana jak jest pies w pobliży mnie. A tak wogóle psa najbardziej przywitała Zuzia, która boi się innych kotów :wink: Dziś też przełamała się Lenka i Lion i wyszły na pojoje i nawet psa podwąchały. Gabon natomiast pogonił go już pierwszego dnia, a teraz uważa, że z takim byle czym nie będzie się zadawał i zawładnął łóżkiem wraz z Atheną. Tak ogólnie to nawet Halina zauważyła, że jakiś taki ład i spokój u mnie zapanował :twisted: Boję sie tylko dwóch rzeczy. Po pierwsze, żeby się któryś kot ze stresu nie rozchorował, a po drugie boję się co będzie jak się w końcu skumplują :?

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lis 29, 2009 20:18 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Chciałam napisać, że mnie szlag trafia. Od kilku dni łapię brata/siostrę Cuddy, Wilsona i Chase'a. I nie mogę złapać tej sprytnej bestii. Na razie to białe COŚ manifestuje swoje dobre odżywienie ostentacyjnym omijaniem klatki-łapki z tuńczykiem. Wymarzłam już, gardło mnie boli i głowa, nie mówiąc już o przemrożonym pęcherzu :| Dzisiaj zrobiliśmy przerwę na sprzątanie przechowalni pokastracyjnej dla dzików (Mysz, Luelka&Co :1luvu: ) i małą przeprowadzkę. Jutro dalsza część programu :roll:

Poza tym nikt nie chce dalej Sahary. Wiem, że ma zdecydowanie za mało ogłoszeń, więc zrobię je znów niezwłocznie. Zwykle jednak trafiały do mnie domki ze strony CK... Teraz nikt nie dzwoni. A Sahara to przecież taki super-kot jest... Zupełnie bezproblemowa, zdrowiutka, śliczna, silna, brykająca, miła. Do tego już wykastrowana.

Dziewczyna, która chciała adoptować Saharkę nie dogadała się z nią charakterologicznie. Szukamy więc dla niej kotka, który będzie bardziej w typie Dainy - nachalny, supermruczący, kolankujący, hasający i w ogóle całkiem mniamuśny. Zaproponowałam już Zefirka. Myślę, że dobrym wyjściem będzie też adopcja Largo, który się bardzo otwiera, gdy jest sam.
Czy ktoś ma jeszcze jakieś propozycje? Myślę, że domek ten jest bardzo, bardzo git :)

BTW: Toćka właśnie zrobiła odkrycie gastronomiczne swojego życia: tofu. Nikomu nie chce oddać i warczy :lol: .

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 29, 2009 20:30 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Stachurka, a może Ildefons? Majkowiec pisała jaki jest w domu ;)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie lis 29, 2009 20:31 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

starchurka pisze:Szukamy więc dla niej kotka, który będzie bardziej w typie Dainy - nachalny, supermruczący, kolankujący, hasający i w ogóle całkiem mniamuśny.



Może Kichocia? Odpowiada zapotrzebowaniu. Ale tylko jeśli dom super odpowiedzialny.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 30, 2009 0:17 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Super mruczące i kolanowe są czarnuszki u mnie. Niemniej nie wiem co z nich wyrośnie :wink: Na pewno jak ktoś chce mieć upierdliwego kota kolanowego to mogę polecić Forka i Miskę. Są w stanie zamęczyć człowieka :evil:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon lis 30, 2009 9:13 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

a Miska do dzieci sie nadaje?

Basiu a piesek jak wygląda - wczoraj tak sobie pomyślałam żeby Tacie psa sprawić bo teraz jest strasznie samotny a kocha psy no i nie popadnie mi w deprechę bo będzie miał zajęcie

u nas masakra :cry: wprawdzie Kiara to jakiś mix z mco - i klaczki w uszach i wielki puchaty ogon i te lapki co wyłaża kosmyki między palcami :-) no i zakochana w Filipie miłoscią wielka i wzajemną - razem spią, razem jedzą, razem sie ganiają - Kiare mozna potulic i reaguje na kicikic i jak właczy traktor to az miło to Filip jest do ogladania ;-) idealnie byłoby gdyby poszły razem na swoje :ok:

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Pon lis 30, 2009 14:47 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Miśka to dorosła kotka i jak to kotka ma swoje za uszami. Ona raczej nadaje się do stabilnych ludzi, takich co mają czas ją pieścić i do niej gadać. Nie wiem jak by reagowała na zabawy z dziećmi. Ona też potrafi być drapiąca i wkurzona.
Zdjęcia psiaka wstawię jak znajdę chwilę czasu.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon lis 30, 2009 16:24 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

A może Enigma co jest u ptoka? O niej to juz chyba wszyscy zapomnieli, tzn o Enigmie nie o Ptoku :twisted:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon lis 30, 2009 17:41 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Ola - ja im poleciłam Hokusa - wg Waszych sugestii - jutro powinnam miec odpowiedż :-)

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Pon lis 30, 2009 19:51 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Super ;)
W takim razie trzymam kciuki :):):):) I czekam cierpliwie na dalsze wieści :)

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto gru 01, 2009 8:28 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

padło pytanie o Gejsze, Armaniego, Gucci i Kaira ? Basia do odpowiedzi :ryk: to strychowe kotki - przypominam dwóch chłopców - dom w Niemczech u mojej serdecznej przyjaciółki

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Wto gru 01, 2009 19:36 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Basiu, za psa! :ok: :)

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto gru 01, 2009 20:53 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

luelka pisze:ogromne podziękowania dla Majorki, która opiekowała się Nikonem wirtualnie

luelka, to był dla mnie zaszczyt i radość :1luvu:
luelka pisze:Wilsona nie ma jeszcze na pierwszej stronie, ale mam cynk, że będzie miał Wirtualnego Opiekuna odziedziczonego po Nikonie. Majorka, bardzo, bardzo dziękuję w imieniu małego huncwota :) .

Biorę Wilsona pod wirtualne skrzydła :aniolek: A czy mogłabym zobaczyć jego fotkę?
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 01, 2009 22:21 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Gejsza jest u Ani_Zbyśki, pewnie napisze jaka jest kicia :)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto gru 01, 2009 23:05 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Majorka, wysłałam Ci już maila ze zdjęciami, a jutro postaram się z forumowiczami podzielić wizerunkiem słodkiego huncwota. W tajemnicy się Wam zwierzę, że dzisiaj pierwszy raz zamruczał. Jest pyskownik niesamowity, elokwentny gość, już mu wróżymy przyszłość w związku zawodowym kotów - na pewno wywalczyłby lepsze warunki dla kotów w domach tymczasowych, dzisiaj wziął się już za negocjowanie z Bartkiem dodatkowego kurczaczka dla kotków 8) .
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 146 gości