Tygrys w domu!!!!!Czekamy na relację:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 04, 2009 19:46

P.Ani chodzi o to że kot który żył cały czas na działkach a potem w schronisku będzie się źle czul w mieszkaniu bez możliwości wyjścia z niego na podwórko...

Tygrys nie wiem no - on jest jeszcze osłabiony przez chorobę dodatkowo zatacza się jak chodzi, w sumie to ani ja ani wy ani nikt nie będzie wiedział czy on tak naprawdę będzie się czuł w mieszkaniu lepiej niż na terenie otwartym gdzie poleży sobie na powietrzu i tam gdzie chce bo on tego otwarcie nie powie

Jest mi trudno ocenić jak on się czuje bo ani nie jest jakoś specjalnie osowiały ani nie widać u niego zachwytu - jest taki hm "neutralny"

_leśna_

 
Posty: 991
Od: Wto sie 19, 2008 15:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 19:52

_leśna_ pisze:Jest mi trudno ocenić jak on się czuje bo ani nie jest jakoś specjalnie osowiały ani nie widać u niego zachwytu - jest taki hm "neutralny"

Wydaje mi się, że to cecha starych kotów. Moja Kicia, równolatka Tygrysa, też wydaje się lekko zobojętniała na to, co się dzieje dookoła. Ożywia się tylko czasami. Tak, jakby chciała powiedzieć: tyle juz przezyłam, że nic mnie nie zaskoczy. Stare koty zachowuja się dość specyficznie i zaskakują nie mniej niż maluchy.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 19:59

zaraz wam coś pokażę

_leśna_

 
Posty: 991
Od: Wto sie 19, 2008 15:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 20:08

Ten pies owczarek to pies do którego wystartował na ostro rzucając się z pazurami na początku czyli przez 2 dni w środę już było "mniej więcej" ok a dzisiaj ?

http://img294.imageshack.us/img294/4278/010xzw.jpg

No i obok tez przechodzi psa na którego wcześniej burczał

http://img294.imageshack.us/img294/3439/001zve.jpg

Ale tak jak kicia podpowiedziała, to nie jest tez kwestia samych psów tylko tego czy będzie ok w mieszkaniu na dłuższy dystans

szczerze mówiąc ja sama ma mieszane uczucia

_leśna_

 
Posty: 991
Od: Wto sie 19, 2008 15:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 20:23

zdjęcia mi się nie otwierają :(
a co do starych kotów - Kefir taki jest, Mrunia taka była - niby leży śpi nic nie wzrusza, ale po kilku tygodniach w domu, a w przypadku Kefira po poełnym wyleczeniu - następuje powrót zachowań kocięcych - fazami.
Kefir był wycofany, nie bawił się tylko leżał i drzemał. Składano to na karb wieku ale kiedy na 100 % wyleczyłam go - odżył, stał się "społeczny".
Jestem pewna jednego - zdrowie jest najważniejsze dla dobrego sampoczucia.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw cze 04, 2009 20:28

Podeśle je kici mam nadzieje że je wklei bo ja niestety nie potrafię tego robić

_leśna_

 
Posty: 991
Od: Wto sie 19, 2008 15:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 20:37

Zdjęcia się otwierają bez problemu, więc nie będę ich wstawiać drugi raz.

Tygrys to stary kot, na dodatek chory na serce. Jego miejsce nie jest w schronisku. Nie oszukujmy się, znalezienie domu dla takiego staruszka, wymagającego opieki i częstych wizyt u weta, to prawdziwy cud. Nie wybrzydzajmy więc z tym ogródkiem. Myślę, że są ważniejsze rzeczy, które domek ma do zaoferowania Tygrysowi.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 20:44

Napisałam Ci że będę rozmawiała w poniedziałek i dam znać
:)

_leśna_

 
Posty: 991
Od: Wto sie 19, 2008 15:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 20:58

_leśna_ pisze:Napisałam Ci że będę rozmawiała w poniedziałek i dam znać
:)

Wiem, podsyłam ci tylko argumenty :wink:
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 21:03

no ja wiem i Ty moje zdanie znasz
ok lecę do mojego stadka :) :)
i przy okazji dobranoc

_leśna_

 
Posty: 991
Od: Wto sie 19, 2008 15:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 05, 2009 23:20

Też, się martwiłam tym, czy Tygrys dobrze będzie się czuł w zamkniętym mieszkaniu, ale przeczytałam tutaj że powinno być ok,
Psa nie mam i na razie nie zamierzam mieć,
mam cztery koty i dwa tymczasy, Kotka prawie dwa lata znana tutaj jako Koni, Julek rok i miesiąc, Kleopatra rok i miesiąc, Sylwek ok 8 m-cy, znany tutaj jako Kopytko, i dwa ok 8 m-cy chłopaki Żmija i Mermal, złapane podczas łapanki, zostały u mnie bo jeden był chory, a drugi śliczny, jeden już został wyadoptowany ( tzn trzeci tymczas) też został bo był chory.
Mam chwilowo utrudniony dostęp do internetu, więc trochę mniej tutaj bywam, ale nie cofam swojej decyzji o ds

malgosiab

 
Posty: 653
Od: Czw gru 18, 2008 14:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob cze 06, 2009 8:10

:roll: co jeszcze jest sprawdzane w związku z Tygrysem??? :roll:

Keetee

 
Posty: 601
Od: Czw maja 21, 2009 9:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 06, 2009 19:59

poproszę o jakieś wieści , jak u niego. Zdrowie wiek to dla mnie nie jest przeszkoda, ale jeżeli miałby cierpieć z powodu zamknięcia( zresztą już o tym pisałam), to może faktycznie szukać domu wychodzącego, Ja cały czas czekam na Tygrysa

malgosiab

 
Posty: 653
Od: Czw gru 18, 2008 14:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob cze 06, 2009 22:24

W schronisku zawsze słyszę ten argument, że koty są szczęśliwsze wychodząc na dwór. Mam wrażenie, że pracownicy odpowiedzialni za adopcje niechętnie wydają koty do mieszkań.

Moje doświadczenia pokazuja jednak, że koty chętnie akceptuja życie w zamknięciu. Warunkiem jest jednak poświęcanie im odpowiedniej ilości czasu. To ciekawskie zwierzęta, trzeba im dostarczać rozrywek, żeby się nie nudziły. Zdarzyło mi się adoptować koty pochodzące z działek do mieszkań i zwykle nie ma problemu z mieszkaniem w czterech ścianach. Niektóre wręcz nawet nie interesują się tym, co za oknem, jakby to, co przeżyły na zewnątrz spowodowało u nich jakiś uraz. Są też oczywiście takie, które chętnie korzystają z okazji wyjścia. Rozwiązaniem są spacery na smyczy, które niektórym kotom sprawiają przyjemność.

Życie na wolności niesie za sobą wiele niebezpieczeństw i często kończy się tragicznie. W samym schronisku na podwórku koty giną pod kołami samochodów dostawczych albo giną rozszarpywane przez agresywne psy i schronisko nie potrafi ich przed tym ochronić na własnym terenie.

Wątpię, czy uda się dla niego znaleźć odpowiedzialny dom wychodzący, który zajmie się jego leczeniem i adoptuje go mimo jego wieku, zanim jego serce zgaśnie na dobre. Będzie mi przykro usłyszeć pewniego dnia, że Tygrysa-króla podwórka juz z nami nie ma...
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 06, 2009 23:41

To ja opowiem szybko dwie historie.

Maciek. Stary, zniszczony kocur. Dziki absolutnie, nie żadne tam przychodzenie do karmicielki, po prostu dzika dzicz. Całe życie, kilkanaście lat spędził na terenie szpitala...
Pewnej zimy przestał sobie radzić. Karmicielka nie bez trudu go złapała. Trafił do mojej cioci. Tydzień nie wyszedł z szafy, potem nie dawał sie dotykać kilka miesięcy, odwijał sie pazurami nie na żarty... w końcu sie przełamał.
Skończyło sie tak, że spał cioci na głowie, stał sie najbardziej całusnym, miziatym i mruczącym kotem świata (chociaż szacunku umiał wymagać). Co najbardziej mnie zdumiało, NIE CHCIAŁ wychodzić. Miał taka mozliwość- jedyne na co reflektował, to krótki spacer u boku cioci, żadnego łażenie samopas.
Ciocia do dzis opłakuje przyjaciela, bo Maciek w końcu odszedł...

Obecnie u cioci mieszka RUDY eks-działkowiec (z miau :wink: ), na działkach spędził ponad 10 lat. Głównym zajęciem Rudego jest- pilnowanie łóżka cioci, okupowanie kanapy, na przemian z inspekcją misek w kuchni. Wychodzić na dwór???? A w życiu!!!!! sami sobie wychodźcie!!!!!!!

To tak w kwestii szcześcia kotów wychodzących i nieprzesadzania starych drzew :wink:
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], squid i 94 gości