Koty u B.Wahl.cz.III.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 27, 2009 8:42

CoolCaty pisze:Ło matko - takie małe i sobie szczeka? No musi to wyglądać bosko!!!

Dziś zabieram Karinkę na sterylkę, bo namacałam, ze jest w ciąży :roll:
Jak zabierałyśmy ją z Boguszyc, to musiała być w około drugim tygodniu ciąży :roll: Karinka robi fantastyczne postępy w zachowaniu - można ją przytulać, miziać, wywala brzuszek do głaskania, mruczy, strzela baranki. Przy nakładaniu jedzenia miauczy, łasi się i można ją głaskać stojacą. Jak leży, to można jej zrobic wszystko. Wieczorem sama pakuje się do łóżka i kładzie się obok mojej głowy i tak sobie śpi słodziutko wbita w poduchy - minę ma wtedy jak aniołek :)


Te pierwsze szczeniorki zabierane z Boguszyc też szczekały :D , kiedy czekaliśmy na drodze. Boski widok :D

Karinka od razu rokowała wspaniale :D Czy ona lubi być brana na ręce? O tym nie piszesz, więc może kiciunia kocha miziaki, ale nie "naręczne" :D Cudna kota o cudnym charakterze..

O ile pamiętam, to trzy czarne kotki nie pojechały ostatniego weekendu do Biafry. Jak one się czują, czy są nadal u Ciebie w lecznicy i czekają na wyjazd? Ośmieliły się nieco czy klatki nie sprzyjają?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 27, 2009 8:44

Moze i opalarka jest dobrym pomyslem.
Tak stol jest metalowy.
Dzwonila do mnie p.Bozena, mowila, ze sama zrobi remont salki.
Ale moze na razie planujmy wszystko dalej, jeszcze bede z nia rozmawiac, pewnie kilka razy..
CoolCaty, ona strasznie smarkata jeszcze, dobrze, ze ja zabralas, bo im dluzej tym trudniej byloby ja wyprowadzic na porzadnego psa.
Ktos proponowal fotel rozkladany do Ireny, ale w zaistnialej sytuacji moze przywieziemy go Tobie ? Skoro zostalas nawet poslania pozbawiona :twisted:
Te koty tez wydaje mi sie, ze sa zabrane,one sie tak bardzo zmieniaja po wyjezdzie stamtad..Za kazdym razem sie zastanawiam, czy je wykasowac.
I faktycznie nr 1 mi nigdzie nie pasuje, ale nie sadze, zeby ktos przed nami jakiegos schowal.
Dreczy mnie kot Marzeny. Zrobimy co mozemy zeby go wyrwac w koncu.
U Halbiny szczeniaki rosna jak na drozdzach, wyciaga je z najgorszych tarapatow. Kibiciowalam jednemu z Jej watkow na Dogo, miala pod opieka szczeniaka w ktorego nawet ja juz zwatpilam troche. Non stop krwawa biegunka i torsje. Szczeniak juz rzadzi w nowym DS, zdrowy i rozbrykany.Tak, ze maluchy lepiej trafic nie mogly.
Halbina ma tez na tymczasie kotke z mlodym kociakiem.Sa tam jakies powazne klopoty z oczkiem.Kotka po podleczeniu bedzie pewnie musiala wrocic do schroniska...sliczna jest...no i same wiemy, ze takie powroty to nic dobrego..
Tak sobie pomyslalam, ze moze, mhm, jakims cudem, mimo tak totalnego zakocenia ktos u nas sie zainteresuje.
Taka wymiana mala, dalismy dwa szczeniory, wezmiemy koteczke ;-)

Wklejam cytat z dogo:
[quote=halbina;12188250]

[quote=halbina;12188250]W poniedziałek na wątku katowickich Niekochanych na Miau Mała1 napisała:

no i piekności klatkowe
mama Elza z córcią.
Mama ładnie zjadła . Juz jest tydzien po szczepieniu, więc myslę, ze będzie dobrze.
Malenka tez oczko prawie całkiem zdrowe.
Tak bardzo bym chciała,zeby zdazył sie cud i ktos wziął te panny na tymczas.
Mama po odkarmieniu w najgorszym wypadku mogłaby wrócic do schroniska.
Jest juz duzo spokojniejsza, w pierwsze dni drapała, teraz bez problemu daje sie głaskać.mizia sie jak szalona. Oczywiście przypisany do niej jest talon na sterylke bezpłatną.
Tylko to kicia ,która powinna dostac na tymczasie swój pokój, bądź łazienke. Psy pierze przez kraty klatki nawet, pewno w obronie córci.
nie wiem jak zareagowałaby na inne koty.
Obrazek
Obrazek


http://img21.imageshack.us/img21/1499/obraz020vqb.jpg

http://img21.imageshack.us/img21/8413/obraz023pms.jpg
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pon kwi 27, 2009 8:52

Anna_33 pisze:Maly zabrany przez CoolCaty, zostal jeszcze jego brat.
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek


A da się tego braciszka również wyciągnąć?
Rzecz w braku DT czy oporu materii co do wydania malucha?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 27, 2009 8:55

W dt.Trzeba wyciagnac.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pon kwi 27, 2009 9:02

Anne_33 uprasza sie o aktualizacje moich kotow!!!
Rozpiske na PW dostala juz dawno temu.
:mrgreen:

Nieoznaczony kot pod nr4 moze byc Nana [ta ktora miala zmumifikowana ciaze] - ale w domu upewnie sie bardziej.

Forty - po czyszczeniu paszczy. Jest calkiem oki - zadowolony, bo wreszcie nie boli go przy jedzeniu. Przestal tez wydawac paszcza odglosy zapiaszczonych zawiasow.
Fifty - mimo leczenia nadal posmarkany. Niby mniej, ale ciagle cos wykichuje. Dostaje Lydium. I chyba zrobie mu testy...

Tofu - ostra faza FIV. Jest kiepsko.

Pozostala trojka calkiem niezle.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon kwi 27, 2009 9:07

memka pisze:Nie wiecie czy ktos zrobil foty tej wiekszej suni, ktora rano przed brama ogladala Pani z coreczka?
Nie moge o niej zapomniec. Taka wystraszona, ale spokojna psinka :(


Ja zrobiłam. Ma je Agnieszka z Zarządu. Też mi ta sunia zapadła w pamięć... Miała szansę, ale wybrali inną :cry:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 27, 2009 9:18

Anna_33 pisze:Dzwonila do mnie p.Bozena, mowila, ze sama zrobi remont salki.

Cud jakiś czy co? Co jej się tak wzięło na zmiany? Czy po prostu nie chce zewnętrznej ingerencji?

Dreczy mnie kot Marzeny. Zrobimy co mozemy zeby go wyrwac w koncu.

Byłoby cudownie.

U Halbiny szczeniaki rosna jak na drozdzach, wyciaga je z najgorszych tarapatow. Kibiciowalam jednemu z Jej watkow na Dogo, miala pod opieka szczeniaka w ktorego nawet ja juz zwatpilam troche. Non stop krwawa biegunka i torsje. Szczeniak juz rzadzi w nowym DS, zdrowy i rozbrykany.Tak, ze maluchy lepiej trafic nie mogly.

Kciukamy za siły Opiekunki :D

Halbina ma tez na tymczasie kotke z mlodym kociakiem.Sa tam jakies powazne klopoty z oczkiem.Kotka po podleczeniu bedzie pewnie musiala wrocic do schroniska...sliczna jest...no i same wiemy, ze takie powroty to nic dobrego..

Kotka naprawdę jest śliczna. Dlaczego miałaby wrócić do schronu? Myślisz, że na taką whiskaskę nie znajdzie się amator? Może nawet z córeczką, która też jest przepiękna.. No i młodziusieńka, co jak wiadomo jest ogromnym atutem..
Halbina teraz je leczy (oczko), więc pewnie o ogłoszeniach jeszcze nie było mowy, ale pewnie dziewczyny znajdą amatorów, tylko trzeba ludowi dać szansę je zobaczyć.


Tak sobie pomyslalam, ze moze, mhm, jakims cudem, mimo tak totalnego zakocenia ktos u nas sie zainteresuje.
Taka wymiana mala, dalismy dwa szczeniory, wezmiemy koteczke ;-)

Tylko pewnie najlepszy byłby jakiś śląski domek, żeby nie trzeba było ich daleko transportować? Czy odległość nie ma znaczenia? Dobrze byłoby szybciutko się zgłaszać, bo zaraz zacznie się zalew kociąt piwnicznych i działkowych i domki dopełnią się totalnie :cry: Kto pomoże Halbinii i weźmie takie cudne cudeńka w modnych ubrankach?
Sama bym je wzięła, ale mam mieć na tymczasie miot piwnicznych kociaków w najbliższych dniach, może nawet jutro się złapią. Jeżeli tak się nie zdarzy, to pomyślimy o przewiezieiu dziewczyn. Choć to daleko..
Kalego, Uszkę i Karinkę też bym chętnie wzięła.. wszystkie bym chciała przygarnąć.. tylko możliwości zbyt mało.. :cry:


Wklejam cytat z dogo:
[quote=halbina;12188250]

[quote=halbina;12188250]W poniedziałek na wątku katowickich Niekochanych na Miau Mała1 napisała:

no i piekności klatkowe
mama Elza z córcią.
Mama ładnie zjadła . Juz jest tydzien po szczepieniu, więc myslę, ze będzie dobrze.
Malenka tez oczko prawie całkiem zdrowe.
Tak bardzo bym chciała,zeby zdazył sie cud i ktos wziął te panny na tymczas.
Mama po odkarmieniu w najgorszym wypadku mogłaby wrócic do schroniska.
Jest juz duzo spokojniejsza, w pierwsze dni drapała, teraz bez problemu daje sie głaskać.mizia sie jak szalona. Oczywiście przypisany do niej jest talon na sterylke bezpłatną.
Tylko to kicia ,która powinna dostac na tymczasie swój pokój, bądź łazienke. Psy pierze przez kraty klatki nawet, pewno w obronie córci.
nie wiem jak zareagowałaby na inne koty.
Obrazek
Obrazek


http://img21.imageshack.us/img21/1499/obraz020vqb.jpg

http://img21.imageshack.us/img21/8413/obraz023pms.jpg

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 27, 2009 9:23

Zofia&Sasza pisze:
memka pisze:Nie wiecie czy ktos zrobil foty tej wiekszej suni, ktora rano przed brama ogladala Pani z coreczka?
Nie moge o niej zapomniec. Taka wystraszona, ale spokojna psinka :(


Ja zrobiłam. Ma je Agnieszka z Zarządu. Też mi ta sunia zapadła w pamięć... Miała szansę, ale wybrali inną :cry:


Szkoda wielka..
Mam nadzieję, że wybrały inną biedę z tego schronu?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 27, 2009 9:24

Agn - ciepłe myśli..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 27, 2009 9:26

:? Zaraz zaktualizuje..
Jak mnie wkurza, ze nie mozna poszerzyc tej skrzynki odbiorczej.Kopiuje wiekszosc pw, ale i tak co chwila cos mi wykasowuje. Na dogo po prostu skrzynka wrzeszczy, ze jest zapchana i czlowiek sam decyduje co usunac.
Kaprys, w cuda wierze w sposob umiarkowany..na razie niech to bedzie za odpowiedz.........
A kotka u Halbiny moze faktycznie trafic do schronu, mozliwe, ze tam juz zupelnie wszyscy zakoceniu.
Mysle, ze transport to nie jest az tak wielki problemem.Jak sie znajdzie dom w innym miescie, to bedziemy szukac na mapie pomocy dogo, u nas. Jeden kot, lub kotka z malym nie zajmuje duzo miejsca i moze akurat ktos bedzie jechal..Gorzej jak bysmy chcialy transportowac nowofunlanda np..
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pon kwi 27, 2009 9:32

annskr pisze:Czy taka lampa się przyda ? Co prawda, piszą że na 60W, ale u mnie chodzi na 75W i żyje:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00110640

Jeśli tak - w najbliższych dniach podrzuę do CC.


To chyba byłaby bardzo dobra lampa? Można skierować strumień światła w dowolnym kierunku.. CC? Co sądzisz? Może wolałabyś tylko mocniejszą żarówkę przy operacjach?
Ja też niestety zawsze przekraczam (znacznie) limity mocy w moich lampach i też żyją.. Może energooszczędna żarówka by dała radę wszystko oświetlić jak trza?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 27, 2009 9:36

dziewczyny, my Elzie z malenką napewno znajdziemy dom :wink:
nie martwcie sie o nie.
Halbinka wzieła je nie z mysla o oddaniu mamy do schroniska.
One sa sliczne i jak tylko beda juz adopcyjne to mysle,ze domy ustawia sie w kolejce.
no chyba ,ze ktos w Polsce się w nich zakocha i bedzie dobrym domkiem stałym-to czemu nie :wink:
w kazdym razie, jesli halbinka zgłosi przesyt rodzinka -to my je wezmiemy gdzies pod opiekę

nie odzywam sie tu u Was-bo wciąż mi głupio,ze nie moge pomóc
Podziwiam Was cały czas
i cały czas kibicuję

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 27, 2009 9:57

Mała, dzięki wielkie.. uff..
Kochana Halbinka, kochana Ty..
Jestem przekonana, że będzie kolejka. Na milion procent. Niech tylko dojdą do siebie..

Zaczęłam już w Warszawie robić zamęt w sprawie dziewczynek, od Szefowej dostałabym za sekundę super-burę, bo domy czekają w pogotowiu na efekty łapanek :cry: , ale udało mi się skasować posta, kiedy zobaczyłam Twojego uspokajacza.. :wink: Byłaby zadyma, bo zaczął się sezon na kotki i zaraz nie będzie miejsc nawet dla brzydkich, chorych i bezdomnych:cry:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 27, 2009 10:01

Kaprys2004 pisze:
Zofia&Sasza pisze:
memka pisze:Nie wiecie czy ktos zrobil foty tej wiekszej suni, ktora rano przed brama ogladala Pani z coreczka?
Nie moge o niej zapomniec. Taka wystraszona, ale spokojna psinka :(


Ja zrobiłam. Ma je Agnieszka z Zarządu. Też mi ta sunia zapadła w pamięć... Miała szansę, ale wybrali inną :cry:


Szkoda wielka..
Mam nadzieję, że wybrały inną biedę z tego schronu?

Mialy wrocic za godzine po jasna, szrostkowlosa sunke.
Nie wiem czy przyjechaly, nie widzialam.

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Pon kwi 27, 2009 10:08

Wrocily :-) i zabraly inna sunie)
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości