Koty u B.Wahl.cz.II.DT dla 4 kotek!!na juz!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 22, 2009 15:56

U Marzeny warunki sa wiecej niz koszmarne.Zaczyna sie cos we mnie krystalizowac, ale na razie nie bede tu mowila.
U p. Irenki jest czysto i w miare mozliwosci schludnie. Bedziemy organizowac pomoc dla p. Ireny. Jak to ogarniemy, to podam szczegoly na 1 str.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Nie mar 22, 2009 16:24

biedulki :(

mikrejsza

 
Posty: 1800
Od: Nie sty 20, 2008 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 22, 2009 19:02

Kolczykowy bazarek dla FIV-owców, ktore zostały w Boguszycach http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4212970#4212970
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Nie mar 22, 2009 19:55

kordonia pisze:
nie po to ratuje sie te koty, zeby je powielac lub kserowac.


Genialne, wydrukuje sobie dużymi literami i powieszę nad łóżkiem :roll: Bo kot to pewnie kwit z pralni albo wydruk z konta.

kosmatypl pisze:
trafią do super domów (zawsze to słyszę) a koty (tysiące, setki tysięcy kotów) w schroniskach pewnie są z księżyca.... :twisted:




Na to niestety nie ma gwarancji. Każdy z nas stara się, żeby zapewnić zwierzakowi, którego wyadoptowuje, jak najlepszy dom u jak najlepszych ludzi. Ja też sie staram, rozmawiam z potencjalnymi opiekunami, zadaję mnóstwo pytań, sprawdzam warunki i utrzymuję kontakt przynajmniej przez pierwsze tygodnie, ale nie mam 100% gwarancji, że nic się nie stanie w przyszłości. Bo takiej gwarancji nikt nikomu nie może po prostu dać. Zajmując sie adopcjami musisz miec tego świadomość :cry:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Nie mar 22, 2009 21:50

Zakocona pisze:Biedne koty, a jakie zmarznięte. :cry:


One nie marzną, pani Marzena pali im w kozie. Poza tym w takiej masie zwierząt one same sporo grzeją. Koty nie mają wiele możliwości ruchu, czasami siadają przy osiatkowanym oknie żeby złapać oddech ale tam zaraz pod oknem jest psie legowisko. One są wszystkie zatrute amoniakiem. :strach:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie mar 22, 2009 21:55

Dziś "moje" po raz pierwszy wyszły na pokoje, tzn. te trzy namłodsze, bo kotki dorosłe niech mają jeszcze trochę spokoju w osobnym apartamencie.

One były po prostu oszołomione przestrzenią :(
Seti biegała jak perszing i wszystkiemu sie dziwiła, a UFO ewidentnie dostał lęku przestrzeni. One już w łaziencd ebyły szczęsliwe,z e mają sie gr\dzie bawic, ale teraz są zaskoczone, ze tak moze byc na świecie :)
Fajne są.
Wiera, ta która miała duży ropień na macicy, i która do tej pory chowała sie pod wanną, dziś wyszła i nastawiała się do głasków :) Ona przedtem musiała bardzo źle sie czuć- cały czas lezała taka klapnieta, własnie przed tą sterylką, a teraz zaczyna sie przechadzac.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie mar 22, 2009 22:32

Przynajmniej tutaj dobre informacje. Serce rosnie czytajac.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Nie mar 22, 2009 23:12

Przynajmniej dla nich pomoc przyszła na czas. Szkoda mi tylko tych, która zostały w tym smrodzie i oparach amoniaku. :cry:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon mar 23, 2009 0:17

Bardzo ich szkoda..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 23, 2009 8:21

kordonia pisze:Dziś "moje" po raz pierwszy wyszły na pokoje, tzn. te trzy namłodsze, bo kotki dorosłe niech mają jeszcze trochę spokoju w osobnym apartamencie.

One były po prostu oszołomione przestrzenią :(
Seti biegała jak perszing i wszystkiemu sie dziwiła, a UFO ewidentnie dostał lęku przestrzeni. One już w łaziencd ebyły szczęsliwe,z e mają sie gr\dzie bawic, ale teraz są zaskoczone, ze tak moze byc na świecie :)
Fajne są.
Wiera, ta która miała duży ropień na macicy, i która do tej pory chowała sie pod wanną, dziś wyszła i nastawiała się do głasków :) Ona przedtem musiała bardzo źle sie czuć- cały czas lezała taka klapnieta, własnie przed tą sterylką, a teraz zaczyna sie przechadzac.


Jakie fajne wieści Kordonia...
Boże jakie te koty były biedne... :(
jeszcze są... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon mar 23, 2009 8:32

Amanda_0net pisze:
Modjeska pisze:To są koty, które zostały u Marzeny. Do tego trzeba jeszcze doliczyć ze dwa czarne, może trzy.
Obrazek

Ten blat to ich azyl bo wszędzie na dole są psy. Mają do dyspozycji jeszcze wierzchy szafek i kartonowe pudło. Jak pani Marzena łapała czarnego, dzikawego to wszystkie psy rzuciły się do niego. Jakby go dorwały to by się nim pewnie "podzieliły" :crying:



:cry:


O Boże... :cry: :cry:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon mar 23, 2009 10:38

Ania, trzeba pomyśleć o zmianie tytułu wątku. Szukamy jeszcze tymczasu dla 5-7 kotów od Marzeny. Na cito :!: :!: :!:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon mar 23, 2009 10:57

Podnosimy!!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 23, 2009 13:07

Wiem, że trochę późno, ale mi się biuro w weekend odkociło. Mogłabym jednego kota przygarnąć na tymczas, docelowo szukać domu. Lokalizacja Kraków. Zapewniam jedzenie i opiekę weta i ręce do głaskania.
Jak by coś się szykowało, dajcie znać pw.

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon mar 23, 2009 13:12

Takich wiadomości nam potrzeba!! :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 667 gości