Hope-niewład tylnych łap-Agn dziekuję :)

[mahob]

Wspaniałe wieści

Dziewczyny - jesteście

[MajeczQa]

Jakie cudowne wieści!!!
Nie wierzę, że coś tak wspaniałego mogło sie stać...
Agn
Nawet emotek brakuje żeby to wyrazić
Cudowna wiadomość!

[carmella]

Agn, jesteś cudowną osobą. Hope to śliczna kotka. Kiedy widać zdjęcia jak leży na kanapie nikt by nie przypuszczał, iż jest niepełnosprawna.
Berni, nie oceniaj siebie. Byłaś z nią u wetów różnych, nawet poza Bielskiem.Zresztą ja wiem jak jest.

[Agn]

[quote="Ines_Chorzow":wbp9s4qq][quote="Agn":wbp9s4qq]Jakiego ładnego kotecka bendem miała... [/quote:wbp9s4qq]

Gratuluję decyzji, no i cudownego kiciusia [b:wbp9s4qq]Zobaczysz, ile radości wprowadzi ona do domu[/b:wbp9s4qq]. Nasza Fruzia to prawdziwy skarb, taka sama na pewno będzie Hope [/quote:wbp9s4qq]

Szczerze?
Ubawiłam się.

Gdyby chodziło o samą radość moją, to w zupełności wystarczy te ponad dwadzieścia, jak są zdrowe. Kupa radości latającej wszędzie.

A tak na poważnie.
Livy, Marcelibu - dziękuję. Wsparcie dla Hope się przyda na pewno, ale może na moje konto dopiero, jak kota zamieszka u mnie.

Gdzieś już pisałam - wg mnie kot ma jeść, przyswajać i wydalać bez kłopotów i bólu. Reszta jest nieistotna.

Berni - każdy robi tyle ile może. I już. Ty możesz tyle, ja tyle. Nie ma, że ktoś `więcej`, czy `mniej`. I już.

A poza tym - straciłam jedną Nadzieję [Amal], muszę mieć następną.

[livy]

Agn jesteś niesamowita!

[Ines_Chorzow]

Szczerze?
Ubawiłam się.

Gdyby chodziło o samą radość moją, to w zupełności wystarczy te ponad dwadzieścia, jak są zdrowe. Kupa radości latającej wszędzie.

Czyli Hope powinna Ci być wdzięczna, bo robisz jej ogromną przysługę, biorąc ją do siebie. Nie ma to jak bezinteresowna pomoc Mnie nie chodzi o kolejne futerko w domu, tylko o niepełnosprawną kicię, która jest wyjątkowa w bardzo szczególny sposób. Nie każdy ma okazję się o tym przekonać.

[Marcelibu]

Livy, Marcelibu - dziękuję. Wsparcie dla Hope się przyda na pewno, ale może na moje konto dopiero, jak kota zamieszka u mnie.

To proszę mieć mnie w pamięci .

Gdzieś już pisałam - wg mnie kot ma jeść, przyswajać i wydalać bez kłopotów i bólu. Reszta jest nieistotna.

Powaliłaś mnie tym zdaniem na kolana. Naprawdę.

Pisałaś chyba o koteczce, przepraszam, zapomniałam imię - czarnulka, po zapaleniu móżdżku. Jak u niej?

[Agn]

[quote="Ines_Chorzow":3dqa3hc6][quote="Agn":3dqa3hc6]Szczerze?
Ubawiłam się.

Gdyby chodziło o samą radość moją, to w zupełności wystarczy te ponad dwadzieścia, jak są zdrowe. Kupa radości latającej wszędzie. [/quote:3dqa3hc6]

Czyli Hope powinna Ci być wdzięczna, bo robisz jej ogromną przysługę, biorąc ją do siebie. Nie ma to jak bezinteresowna pomoc Mnie nie chodzi o kolejne futerko w domu, tylko o niepełnosprawną kicię, która jest wyjątkowa w bardzo szczególny sposób. [b:3dqa3hc6]Nie każdy ma okazję się o tym przekonać[/b:3dqa3hc6].[/quote:3dqa3hc6]

Ines, sorki - ale niepełnosprawnością kotów także mogę się już cieszyć. Każdy kot jest [i:3dqa3hc6]wyjątkowy w szczególny sposób[/i:3dqa3hc6]. Na całe szczęście zwierzęta nie postrzegają swojej niepełnosprawności, jak ludzie.

[quote="Marcelibu":3dqa3hc6][quote="Agn":3dqa3hc6] Gdzieś już pisałam - wg mnie kot ma jeść, przyswajać i wydalać bez kłopotów i bólu. Reszta jest nieistotna.[/quote:3dqa3hc6]
Powaliłaś mnie tym zdaniem na kolana. Naprawdę. [/quote:3dqa3hc6]
Bo taka jest prawda, Marcelibu. Jeśli któryś z tych elementów szwankuje to jest dramat. Kiedy zaczyna nawalać fizjologia - nic nie możemy zrobić.

A co do czarnulki - Selinka, Selka - nowe wieści łącznie z filmikiem http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61873
Zapraszam.

[size=59:3dqa3hc6]Ciebie Ines, także.[/size:3dqa3hc6]

[Agn]

I najważniejsze. Bo to w końcu wątek Hope.
Berni, zaszczepiłaś już Hope?

[gisha]

Aguniu, nawet jak napiszę że Cie podziwiam, to będzie za mało .
Trzymaj kciuki zeby udało mi się jak najszybciej spienięzyc "włosci"
a na pewno nie zapomnę o Waszych potrzebach

[Agn]

[quote="gisha":24z0q5my]Aguniu, nawet jak napiszę że Cie podziwiam, to będzie za mało .
Trzymaj kciuki zeby udało mi się jak najszybciej spienięzyc "włosci"
a na pewno nie zapomnę o Waszych potrzebach [/quote:24z0q5my]

Przestań, Soniu.
Kota byś sobie adoptowała, a najlepiej ze trzy.

[size=59:24z0q5my]W ogóle - wszyscy przestańcie.
Już się dowartościowałam. [/size:24z0q5my]

[gisha]

Agus, gdybym była młodsza i odpowiednio pokorna wobec losu pewnie
kazde potrzebujące stworzenie znalazloby u mnie nalezną opiekę .
Ale wobec braku odpowiedniego dystansu , prawdopodobnego wyjazdu daaaaaleko itp. itd .... mogę tylko myslec o wirtualnych adopcjach

[berni]

I najważniejsze. Bo to w końcu wątek Hope.
Berni, zaszczepiłaś już Hope?

dzis jedziemy za pół godzinki.


Dzis zostawiłam Hope na cały dzien sama po klatką. Po powrocie pół pokoju w kupie
Ale przynajmniej Hope zadowolona lezała sobie na tapczanie. Ona chce chodzić do kuwety, ale nie ppotrafi się w niej utrzymać. Wie że powinna podnieść tyłeczek, ale jak kupa nie współpracuje i trzeba dłuzej ten tyłeczek potrzymac w górze to Hope zaczyna brakować sił. I kupa jest poza kuwetką.

[Marcelibu]

A co do czarnulki - Selinka, Selka - nowe wieści łącznie z filmikiem http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61873
Zapraszam.

Ciebie Ines, także.

Ten wątek to ja mam w obserwacji. Po porostu od sierpnia nic nie pisałaś. Czyli wszystko u mnie "gra" .

[Agn]

[quote="Marcelibu":4wzb33xr][quote="Agn":4wzb33xr]

A co do czarnulki - Selinka, Selka - nowe wieści łącznie z filmikiem http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61873
Zapraszam.

[size=59:4wzb33xr]Ciebie Ines, także.[/size:4wzb33xr] [/quote:4wzb33xr]

Ten wątek to ja mam w obserwacji. Po porostu od sierpnia nic nie pisałaś. Czyli wszystko u mnie "gra" .[/quote:4wzb33xr]


Bo już myślałam, że nam się zgubiłaś - pamiętam, że zaglądałaś do Selinki.
A nie piszę, bo ona zdrowa jak rybka, to i nie ma o czym.

Berni, mam nadzieję, że Hope dobrze zniesie szczepienie.
Coś już wiadomo o transporcie?