Hana pisze:tanita pisze:Reszta rodzeństwa doświadcza właśnie nadproduktywności hormonu głupawkowego i stara się roznieść nam łazienkę w pył.
Zdjęcia Uschi z łazienkowego frontu przeczą temu co pisze tanita. Jak one mogą cokolwiek roznosić kiedy nic tylko śpią?![]()
Może na kolejnych zdjęciach będzie lepiej widać owo roznoszenie?
Czekajcie, niedowiarki

To poniżej maluchy zrobiły w ciągu niecałej godziny ze stanu "łazienka względnie posprzątana" (zdjecie z kom, wysyłałam tanicie żeby oceniła rozmiar mojego nieszczęścia


Nadmienię, że pudło kartonowe stało pod wanną, a łopatka do żwirku leżała za niewidocznym zza pralki sedesem. A zwisający smętnie z pralki dywanik leżał w zupełnie innym jej miejscu.
Fakt, nie ma, jak wczoraj, kosmetyków z trzech różnych półek wrzuconych do zakupkanej na maksa kuwety - na to potrzebowały zbóje wczoraj jakichś dwóch godzin z hakiem
