» Sob mar 17, 2007 0:25
Czy naprawdę nikt nie jest w stanie pomóc?
Potrzebujemy osoby z Warszawy lub okolic, która dysponuje samochodem i czasem - jutro.
Z Pepsi - wyciągniętej ze schroniska, gdzie trafiła wraz z siostrą Colą po śmierci właścicielki - jest naprawdę bardzo źle...
Potrzebuje pilnie badań i wizyty u innego weta, dotychczasowy wet zaczął się poddawać...
Pomóżcie, Bazyla nie dysponuje samochodem, mieszka w okolicach Warszawy.
Halo, Warszawa, zgłoś się...