saskia pisze:zalatany-już byłam. A problem w tym,że kot dziś już ode mnie jedzie i to pociągiem- najpierw do Warszawy, a potem Białegostoku.. i dlatego się tak martwię.. ale dzieki za radę- przekaże ją dalej..
A czy Twoj wet podal mu chociaz cos na podniesienie odpornosci-moze jutro trzeba z nim pobiec do weta w W-wie aby jednak cos podal?
