, a tyle musi wycierpieć. Mam nadzieję, że lekarze coś wymyślą i pomogą maleństwu.
Za szybkie wygojenie ran

Moderator: Estraven
, a tyle musi wycierpieć.

za malca, będzie dobrze


ulvhedinn pisze:Lampa może faktycznie pomóc. Spytajcie wetki o zasadność zastrzyków z solcoserylu i ew opatrunków hydrożelowych na to, co się odsłoniło....
Kurcze, żebym nie była taka zakocona.....


morelowa pisze:NIe znam się, nie znam się !i dlatego pytam -
jaki był powód zostawienia takiego kikutka, na którego nie można naciągnąć skóry? To niby skąd ona się tam miała wziąć? To kotek , nie jaszczurka.
I tak mi się troche od początku też dziwne wydało - szczególnie w kontekście różnych filmików o dwułapkach, które sobie radzą dobrze - pozostawienie takich kikutków. Bo czy kotek nie będzie próbował sie na nich opierac , wykrzywiając przy okazji kręgosłup? Jaki to miało cel? Ale na tym też sie nie znam, więc pytam , a nie czepiam sie![]()
I czy nie byłoby lepiej jaknajszybciej z tym zrobić porządek,nim się rozpaprze całkowicie?
To oczywiście nie do missieek [chyba, ze jestes wetem] ale lmoże wet to missieek powiedział...
,

missieek pisze:ulvhedinn pisze:Lampa może faktycznie pomóc. Spytajcie wetki o zasadność zastrzyków z solcoserylu i ew opatrunków hydrożelowych na to, co się odsłoniło....
Kurcze, żebym nie była taka zakocona.....
on dostaje solcosryl w ampulkach, smarowany jest tez zelem
(nie do konca rozumiem Twoja wypowiedz, ma miec te rzeczy czy nie powinien?)
tam gdzie nie ma skory ma przygladany granuflex, a to owijane bandazem
ale jest to mego trudna na tylnej lapce
jak lape pokurcza to chowa sie w skorze ktorej troche jest na udzie
a jak sie rociaga to ze skory wychodzi gola i wesola lapka

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, LikeWhisper, Majestic-12 [Bot], nfd, werusia i 53 gości