Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 29, 2010 13:32 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Jak to Ci weszła kotka sasiada???I Niunia nic na to? 8O
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon mar 29, 2010 14:07 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

nietsety do mojego okna prowadzi dach, po ktorym ona wlazi sobie do mojego mieszkania(jesli mam okno otwarte),
a ze przy tej pogodzie tutaj codziennie musze wietrzyc, aby grzyb nie wylazl ,no to ona korzysta sobie ze sytuacji i siup.
Niunia nie jest zadowolona ale dowiaduje sie o tym po fakcie, bo na czas wietrzenia nie ma wstepu do tego pokoju .

ta kotka ogolnie caly dzien biega sobie po ogrodku bo sasiad zostawia jej otwarte okno przez ktore wychodzi sobie kiedy ma ochote-dlatego tym bardziej nie rozumiem dlaczego spi na moim wyrku jak ma swoje pietro nizej :evil:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pon mar 29, 2010 20:02 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Koty wiedzą, że łóżko porządnego człowieka najlepsze do spania :D Powinnaś być dumna, to wyróżnienie!

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 29, 2010 20:09 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

no niby tak :evil:
ale dlaczego z brudnymi lapskami :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto mar 30, 2010 8:12 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Kup na łóżko ciemną kapę i nie bądź drobiazgowa... 8)

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 30, 2010 9:35 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Megana pisze:Kup na łóżko ciemną kapę i nie bądź drobiazgowa... 8)


Dobre. :D Bardzo mi sie podoba :ok:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 30, 2010 9:40 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Masakra jakaś. Spałam dzisiaj niecałe trzy godziny. :roll: Obiecałam sobie wczoraj wczesniej sie polożyć i nici. Kurcze. Skończyłam sprzątać, podawać leki.Potem juz miałam sie położyć i coś mnie tknęło, zeby niebo poprawiać.Takie mało burzowe mi sie wydawało.A potem juz nie popatrzałam która godzina.....Padnę dziś jak mucha chyba.... :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 30, 2010 9:45 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Aglo Boguś wczoraj przyszedł. Jak zwykle głodny jak smok. :D

Nadal czekamy na Negritkę, Misiaczka, Teodorka, Pirata, Juniorka, Gacusia, Kumpla Dorci ,Dudusia,Lusię, Misia, i od bardzo dawna na Maciusia... :roll:

Oczekuję tez Patryczka, bo nie moge mu podać leku od dwóch dni i Dyzia, który zaczał ostatnio kuleć.
:(
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 30, 2010 12:15 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

iza71koty pisze:Aglo Boguś wczoraj przyszedł. Jak zwykle głodny jak smok. :D

[..]
:(


No wreszcie :D

Witam serdecznie, synek śpi, więc korzystam z okazji.

Izo, zrobiłam przelew za kwiecień na moich chłopaków wirtualnych.

Dziękuję wszystkim za gratulacje, Antoś póki co zdrowo się trzyma, chociaż czasem małe problemy wyskakują...;)

Zmykam.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto mar 30, 2010 13:48 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

no tak drobiazgowosc,jedna z moich licznych wad :oops:

a tak na marginesie ,to wcale by mi to nie przeszkadzalo,ale ksiezniczka Niunia jak wyczuwa jej zapach w swoim pokoju to zaczyna stroic fochy.no hmy ale wiadomo,niebieska krew wieksze wymagania,wieksza wrazliwosc itd:ryk:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto mar 30, 2010 18:44 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Hej.....Iza mam nadzieje ,że nie padłaś ze zmęczenia i wszystko w porządku.
Trzymam kciuki z wytrwałość i siły dla podopiecznych :D
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Wto mar 30, 2010 20:11 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

hopsne jeszcze wieczornie i uciekam spac.przez te pogode(mamy dzis caly dzien opady deszczu ze sniegiem, momentami z przewaga tego drugiego i chyba ze 4 stopnie,cisnienia nie musze sprawdzac widze po sobie ze mizerne :evil: )takze
spokojnej nocy :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto mar 30, 2010 21:14 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

serum pisze:Hej.....Iza mam nadzieje ,że nie padłaś ze zmęczenia i wszystko w porządku.
Trzymam kciuki z wytrwałość i siły dla podopiecznych :D


Nie no jestem. :) Pewnie ze jestem, Serum. Dopiero wróciłam.Zawsze znikam o stałej porze i wracam po nocy z karmienia. Dziewczyny juz przywykły.
Nie no generalnie to miałam bardzo pracowity i owocny dzień. :D Przede wszystkim raniutko niczym ranny ptaszek przyjechała NOT i zabrała dwie Panny rujkowe, które juz wymiękły na sterylkę. Do tego dorzucilismy Maciusia czyli kotka plywajacego podczas powodzi na styropianie. :) Straszny swintuch z niego. Wszystko mi osiurał. Zapach nie do zniesienia. Klejnoty olbrzymki. :evil: No ale juz ich nie ma. :wink: Teraz za kare siedzi w klatce aby i on trochę wymiękl i nabrał fasonu i odpowiedniego stosunku do mojej ciezkiej pracy.Wyjazd kotków wykorzystaliśmy na generalny porzadek. Wszystkie posłanka, poduszeczki zostały zmienione na nowe. Wysprzatane, napalone. Kociaki szczęśliwe. Pozawijały sie w taki cieplutki gruby koc ala z polaru i porobiły sobie tunele.Dziewczynki kiedy wróciły narobily wrzasku jak mnie usłyszały. Maciuś tez. Maciusia dałam od razu do klatki bo był całkiem do rzeczy i prawie zupełnie całkowicie sprawny a dziewczynkom zmieniłam posłanka w transporterkach na suche i kazałam poczekać kilka godzin. Zaraz je przełoze. Myślę że juz zupelnie oprzytomniały. Mają malutkie ciecia. Jak główka zapałki. :) Kocurek chyba narazie nieświadom niczego.... :roll: Zaraz oblece kuwetki, podam leki, zjem i jak wyrobię to trochę pomaluję . A jak nie to odpocznę.
Laziłam dziś po Tęczy prawie godzinę. Wolajac Juniorka, wolając Arniego. Znalazłam kosteczki kregosłupa Tosi. Część która została oderwana i zjedzona. :( Kiedy mijam te miejsca gdzie nie ma juz kociaków....Miejsca gdzie zawsze sie schodzily do karmienia, gdzie było zawsze gwarno i wesoło, czuje ból, nienawiść, złość sama nie wiem co jeszcze..... :( Te wspomnienia sa bardzo bolesne.Znałam te koty kilka miesiecy ale ich odejscie i to jeszcze w taki sposób.Nigdy sie z tym nie pogodzę.To zawsze będzie do mnie wracać. Zawsze będzie sprawiać mi ogromny ból... :( Dziś myślałam o Frani. Będzie trzeba ja zabrać na sterylkę.Jeśli ja juz zabiore wiadomo ze nie bedzie mogła tam wrócić.Jeśli jednak zabiore Franię to musze równierz zabrać Lisiczkę, bo zostanie zupełnie sama. Czasem zaglada tam Martinek.Ale generalnie Frania i Lisiczka są we dwie.Nie wiem z kolei co z Martinkiem. To bardzo terytorialny kot. Jak zabiore obydwie kotki....W pobliżu mam kolejny komplet. Trzy kotki. Tam też zagląda Martinek.Jedna z kotek do sterylki. Pozostałe dwie zrobiłam w ubiegłym roku. Jednak też nie powinny tam zostać. To nie sprawiedliwe by było zeby one nie dostały szansy na zycie.Myślę wiele razy jak to przeprowadzić? Jak zrobić aby było dobrze. W tej chwili czekam na jakieś wyklarowanie sie sytuacji na moich dzialkach. Czyli musze ostro szukać kotów które sie nie pokazuja. A to w tym czasie jest skomplikowane, bo wiadomo ze łażą.No generalnie sprawa jest dosć złożona pod wieloma względami. Gdyby tak nie było, gdyby kotów była garstka z pewnościa juz nie zostałby tam zaden.Napewno przesiedlenie kilku sztuk nie stanowiłoby takiego problemu.Niestety.Sytuacja była inna dodatkowo skomplikowana przez Osoby trzecie, których rad nie potrzebnie posłuchałam. Choć z drugiej strony Kto mogłby przypuszczac coś takiego....??? :(

Chcę Pieknie Podziękować NOT za POMOC :D jaka mi daje, za czas, za puszki i sucha karmę która dziś przywiozła dla kociaków. Bardzo, Bardzo nas poratowała bo nie ukrywam mamy obecnie dosć cieżko.Starcza tylko na nie pełne ilości tego co jest potrzebne a jakos musze podzielić, zeby było dla wszystkich. Dziekujemy z Całego Serca za POMOC.Chęć i czas. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 30, 2010 21:19 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

wiora, moja Niunia, która co prawda jest psem i oficjalnie ma na imię Gabrysia/Gabunia, ale tak naprawdę wołamy na nią Niunia właśnie (albo szczur :D ) też fochy stroi i zazdrosna jest szalenie jak pojawia się w domu nowa jakaś bieda, ale w końcu odpuszcza. Mamy swoje rytuały - jak idę spać to się miziamy pod kołdrą i tłumaczę jej, że jest zawsze najważniejsza i takie tam pierdoły. Jak schodzę na dół, szepczę Filkowi do ucha, że jest najważniejszy i tylko się oglądamy, czy Niuniaczek nie drepcze po schodach. Przy kompie z kolei Celina (kot) pogaduje mi na kolanach, zachłannie trykając mnie w brodę, wiec jej opowiadam, że jest najważniejsza... w kuchni Fuk domaga się uwagi, no to przytulam staruszka i tłumaczę mu, że jest ... i tak siedem razy... 8)
Izo, pora roku i pogody nie są dobre na niedosypianie. Wiem to po sobie, wiec będę Cię zaganiać do łóżka. Choć doskonale rozumiem, że pasja wciąga. :)
Tak sobie zapobiegawczo rozmyślam już nad kolejną zimą - ja asekurantka jestem. Męża już w poniedziałek wysłałam po drzewo na zimę i to nie na tę najbliższą (bo mamy), ale na tę jeszcze kolejną. :D (zdobył 5 m3 dębu)
Więc tak rozmyślam nad sprawą polarków. Pracuję niedaleko bazaru, na którym handlują używaną odzieżą i to handlują tanio. Zacząć zbierać polarowe bluzy po złotówce i takie tam? Można wypruwać suwaki, by ewentualna paczka była lżejsza.
Jak myślisz...?
PS - przelew za Negritkę poleciał, i za Sabinkę do Vivy też.
Ostatnio edytowano Wto mar 30, 2010 21:24 przez Megana, łącznie edytowano 1 raz

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 30, 2010 21:21 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Izo, nie wiem co z Patryczkiem 8O 8O 8O
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości