10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 30, 2009 0:05 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Może przyda się do ogłoszeń:

Obrazek

Obrazek
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 30, 2009 8:03 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

ehhh szkoda juz slow :( daj znak Krzysztofie jak kitek sie czuje :)


Trzymam kciuki :ok:
http://www.bizuteria-artystyczna.ugu.pl - zdjęcia biżuterii własnoręcznie prze zemnie robionej ;)
Obrazek

Kasiullka

 
Posty: 514
Od: Pt paź 16, 2009 19:17
Lokalizacja: Gdańsk/Łódź

Post » Pt paź 30, 2009 9:42 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Oj ... ja się pogubiłam :oops:

Był zabieg :?: Kicia po nim pojechała do pustego domu :?:
Czy nie było ... i będzie dopiero :?:




Bosszzz, jak tak można. Brak słów.
EDIT: na prośbę Krzysztofa.
Ostatnio edytowano Pt paź 30, 2009 9:58 przez Myszeńk@, łącznie edytowano 1 raz
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt paź 30, 2009 9:52 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Odpowiadam na pytania kicia zabieg będzie miała dzisiaj noc spędzi u CC
Pan z kotem nie chciał zostać na noc po zabiegu ,dlatego taka decyzja Ani
Kicia cytuje Anie "przemiła klucha" :lol:
Pan ma kicie odebrać w sobotę :?: :!:
Domki urabiam :? zobaczymy
Dziękuje za ciepłe słowa dla kici
Mam do was gorącą prośbe ....o tym "człowieku " zostało już napisane wszystko zamknijmy jego temat szkoda naszego czasu i klawiatury
Teraz tylko kicia i jej nowy dom :kotek:
Dzięki jeszcze raz za pomoc
Pytanie do dziewczyny która ma kontakt z tą rodziną czy kotka ma nadal czas do Grudnia
Czy był jaki kolwiek telefon w odpowiedz na ogłoszenie
Prośba do was wydrukujcie proszę ogłoszenia z kotylionu i spróbujcie je porozwieszać jeżeli macie taką możliwość :ok:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 30, 2009 10:09 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

A czy wiadomo już coś o zachowaniu Kici wobec innych kotów w lecznicy? Na Kocim Zakątku jest chętny domek, ale pod warunkiem, że Kicia jest kotolubna.

katikot

 
Posty: 2893
Od: Pt paź 26, 2007 23:31
Lokalizacja: Kraków/Wrocław

Post » Pt paź 30, 2009 10:13 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Kicia całe życie była sama więc trudno powiedzieć czegoś więcej dowiemy się dzisiaj wieczorem ,tylko czy to będzie adekwatne.......kicia zabrana z domu pierwszy raz w 10 letnim życiu u weta zamknięta w klatce przed zabiegiem a w szpitaliku jakaś szczekająca bida czekająca na zabieg ,boję się ze dopuki kicia nie trafi chociaż do DT nie dowiemy się jak reaguje na inne koty :?
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 30, 2009 10:18 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

niestety mój telefon w sprawie Kici milczy
co do czasu dla koteńki, to niestety mam wrażenie, ze do grudnia było dane w ogromnym zapasie i na wyrost podczas naszej pierwszej rozmowy. Ta Kicia blokuje sprzedaż mieszkania, więc jeśli ktoś do mnie pisze, czy jeśli kotka trafi na dt to będzie z jego strony temat zamknięty to sami sobie odpowiedzcie na pytanie.
najsensowniej jak dla mnie było by gdyby ona już w sobotę nie wróciła do tego pana, no ale to chyba mało realne niestety...
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 30, 2009 10:22 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Magija pisze:Ta Kicia blokuje sprzedaż mieszkania, więc jeśli ktoś do mnie pisze, czy jeśli kotka trafi na dt to będzie z jego strony temat zamknięty to sami sobie odpowiedzcie na pytanie.


Czyli właściciel podpisze bez oporów zrzeczenie się zwierzęcia?

Magija pisze:najsensowniej jak dla mnie było by gdyby ona już w sobotę nie wróciła do tego pana, no ale to chyba mało realne niestety...


Więcej wiary... ;) Pracuję nad przejęciem kotki przez nas oraz DT dla niej być może już dzisiaj po zabiegu.

W PW macie mój telefon, Krzysztofie oraz Magijo.

Asia & Daniel

 
Posty: 63
Od: Czw paź 01, 2009 19:39
Lokalizacja: Łódź / Łask

Post » Pt paź 30, 2009 10:22 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Myszeńk@ i ja deklarowałyśmy pomoc finansową dla DT. Może ktoś jeszcze?
Wierzę, że dla niej DS się znajdzie, bo jest zdrowa, ładna, domowa, potrzebuje DT...na jakiś czas...
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt paź 30, 2009 10:25 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Asia & Daniel pisze:
Magija pisze:Ta Kicia blokuje sprzedaż mieszkania, więc jeśli ktoś do mnie pisze, czy jeśli kotka trafi na dt to będzie z jego strony temat zamknięty to sami sobie odpowiedzcie na pytanie.


Czyli właściciel podpisze bez oporów zrzeczenie się zwierzęcia?

Magija pisze:najsensowniej jak dla mnie było by gdyby ona już w sobotę nie wróciła do tego pana, no ale to chyba mało realne niestety...


Więcej wiary... ;) Pracuję nad przejęciem kotki przez nas oraz DT dla niej być może już dzisiaj po zabiegu.

W PW macie mój telefon, Krzysztofie oraz Magijo.


Ja wiedziałam że coś wykombinujecie :D :1luvu:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 30, 2009 10:26 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Dajcie mi kilka godzin być może kicia pojedzie do Dt (moja babcia)bez kotów ,który być może przerodzi się w DS >niestety pomoc finansowa będzie mile widziana chociaż na pierwszy miesiąc :oops:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 30, 2009 10:26 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Asia & Daniel........dajecie jej i nam nadzieję :1luvu:

Ja tylko sobie nie wyobrażam co ta mała czuje tam w lecznicy w klatce, gdzie tyle miesza się zapachów kocich no i jeszcze ten szczekający pies. To musi być mega stres dla niej :( oczywiście bardzo dobrze, że tam trafiła, że zostanie wysterylizowana, ale po prostu musi być przerażona......biedna malutka :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 30, 2009 10:28 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

krzsztof pisze:Dajcie mi kilka godzin być może kicia pojedzie do Dt (moja babcia)bez kotów ,który być może przerodzi się w DS >niestety pomoc finansowa będzie mile widziana chociaż na pierwszy miesiąc :oops:

:ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 30, 2009 10:31 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Powoli, bo znowu się gubię :lol:

DT - babcia Krzysztofa - to raz :1luvu:

DT - znaleziony przez Asię i Daniela - to dwa :1luvu:

I ... kicia nie musiałaby wracać do pustego domu :ok:
Czekam zacierając łapki i wiążąc kokardę na ogonie maupy na pozytywny happy end.

I podtrzymuję chęć niewielkiego [ :oops: ] sponsoringu dla kici.

I niech ona ma już imię ......................... :!: :evil:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt paź 30, 2009 10:33 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Krzystof, to by było najlepsze rozwiązanie, dt z innymi zwierzętami może być dla niej szokiem, - tak jak było szokiem dla Muci, tez wiekowej kici, która obecnie jest rezydentką Gośki_bs
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, northh i 274 gości