koty 2023r-POTRZEBUJEMY PILNIE POMOCY

[Szymkowa]

Poproszę o link do zakupu

[Damian- iza71koty]

Bardzo dziękuję JózefK. za zakup bagażnika do roweru

[iza71koty]

Bardzo dziękuję za odzew na moja prośbę. Wczoraj dotarła sucha karma.Chwilowo jesteśmy zabezpieczeni.Ogromnie dziękujemy Dobremu Duszkowi- który szybko ruszył nam z pomocą.

Każdy kto jest już z nami dłużej -wie ze kwestia mojego zdrowia jest priorytetem.Bez tego nic nie będzie.Wszystko lezy w gruzach. Mnóstwo kocich mordek- które codziennie liczą na naszą pomoc- może zostać jej z dnia na dzień pozbawionych.Bez tej pomocy -sobie nie poradzą.

To co mi się przytrafiło -to nie chwilowy uraz który minie- tylko coś na co trzeba było szybko reagować- bo to uniemożliwia mi normalnie funkcjonowanie i wykonywanie codziennej ciężkiej kociej roboty.


Chciałabym w tym miejscu złożyć wielki ukłon dwóm Osobom które natychmiast zareagowały i dzięki temu mogłam zrobić wczoraj niezbędną odpłatną diagnostykę

Dzięki temu wsparciu- mogłam wykonać gastroskopię niezbędne badanie na obecność bakterii opłacić wycinek wysłany do badania.Oraz tuż po badaniu odbyć wizytę gastrologiczną i otrzymać odpowiednie leki aby wdrożyć leczenie.

Postarałam sie wszystko tak zorganizować aby było to w miarę sprawnie szybko i efektywnie.Do centrum skorzystałam z tego ze podrzucił mnie P.Mirek.Po badaniach wróciłam juz sama i niestety nawet nie miałam ani kiedy ani jak napisać bo trzeba było lecieć do sklepu a potem szybko ogarniać koty i dom.Dosć mocno miałam też podrażnione gardło i podniebienie z pospiechu bolało mnie w srodku wiec i nie było warunków żeby cokolwiek spokojnie napisać.


Koszt badania wizyty i wszystkiego co trzeba to 740 zł.Oprócz tego dostałam receptę.Cześć leków odebrałam wczoraj- połowa na dzisiaj bo trzeba było zamówić.Koszt leków prawie 150 zł.Razem na razie 890 zł.

Niewiele dołożyłam- bo jeden Duszek mi ofiarował 450 zł a drugi Duszek 400 zł. Ogromnie ogromnie Wam dziękuję Dziewczyny.


Mam dwa antybiotyki i dwa leki osłonowe.Wrzodów jeszcze nie ma.Ale są spore bolesne nadżerki- z których w najbliższej przyszłości utworzyłyby się wrzody a potem Bóg wie co jeszcze może jakiś rak.Odpukać.Wynik pobranej próbki będe mieć za 3 tygodnie.Teraz tylko trzymać kciuki trzeba aby nic tam złego nie wyszło.

Na koniec dodam ze objawy mi się nasiliły w czwartek w ub.tygodniu.Czyli minął tydzień- a mam juz diagnostykę i wdrożone leczenie.Robiąc to standardowo czyli na kasę- wizytę u Rodzinnej mam dopiero na poniedziałek.Gastroskopia to czekanie 2-3 miesiace.Na wynik gastroskopii na kasę czeka się około tygodnia dwóch a potem jeszcze lekarz na którego wizytę pewnie też sie czeka długo -więc- no niestety kasa czyni cuda.Można tylko w ten sposób szybko wszystko uzyskać.A to jest bardzo ważne.

[mir.ka]

Dobrze, ze udało Ci się tak szybko wszystko załatwić.
Kciuki , żeby leczenie dało szybkie efekty

[Damian- iza71koty]

W poniedziałek i wtorek próbowaliśmy łapać kotki z drugiego wątku, ale nic z tego. W środę zastawiliśmy klatkę na Siostrę Klary, ale nie wyszło.


Mimi po sterylce przychodzi codziennie w porze karmienia. Razem z Czarnym i Szarą zza kanałku. Balbinka - po zabiegu, przychodzi, ale się mnie bardzo boi i pokazuje się dopiero jak jestem daleko.


Kuba z działki ROD


Czarny nosek, Szara i Henio.
Henio Opiekun wirtualny Szymkowa


Józio Opiekun wirtualny aga66
Liza Opiekun wirtualny ametyst55



Węgielek Opiekun wirtualny _Willow


Trzykrotka Opiekun wirtualny mir.ka

Stołówka Trzykrotki w komórce.

[mir.ka]

Trzykrotka Opiekun wirtualny mir.ka

Stołówka Trzykrotki w komórce.


ale wybór
smacznego koteczko

[Damian- iza71koty]

Koty z działek.

[mir.ka]

Koty z działek.

sporo ich

[mir.ka]

Co tam u Was? jak zdrowie? lepiej po lekach?

[iza71koty]

Co tam u Was? jak zdrowie? lepiej po lekach?

Na pewno jest poprawa -ale nie tak że ręką odjął.Są dni że przez poł dnia jest dobrze a potem zle.Ostatnio sie porwałam na masę prania bo mi sie nazbierało.Następnego dnia i w nocy zdychałam.Nie wiem jeszcze jaki bedzie wynik wycinka-tym też sie martwie.

Przy okazji chciałam bardzo podziekować za puszki a linku

Szymkowa 24 puszki Rafi
Yocia 12 puszek Rafi


Mamy jeszcze troche suchej karmy.Na kilka dni wystarczy.No z puszkami to wiadomo ze ida -chociaż codziennie dokupuje w Rossanie-to saszetki to winstony w galaretce jeśli są.

Ogólnie jest bardzo kiepska sytuacja finansowa. Napisałam dzisiaj dwa pw z prośbą o wczesniejsze wsparcie wirtualne choc wiem ze czas niekorzystny bo po Swietach i ludzie mieli wydatki.


W każdym razie jeśli Ktoś moze nas wesprzec pieniazkiem czy puszkami to bedziemy ogromnie wdzięczni.


Popatrze w domu czy nie mam coś na bazarek- choć ostatnio nie inwestowałam -bo niestety nadal siedzimy w długach po zimie.

[mir.ka]

Co tam u Was? jak zdrowie? lepiej po lekach?

Na pewno jest poprawa -ale nie tak że ręką odjął.Są dni że przez poł dnia jest dobrze a potem zle.Ostatnio sie porwałam na masę prania bo mi sie nazbierało.Następnego dnia i w nocy zdychałam.Nie wiem jeszcze jaki bedzie wynik wycinka-tym też sie martwie.

Wiadomo, ze nie od razu będzie dobrze, ale wazne, ze jakies pozytywne efekty są.
Za zdrowie

[iza71koty]

Dzięki

Dorażny -Bazarek -na szybki pieniążek.

viewtopic.php?f=20&t=214226

[Damian- iza71koty]

Tydzień temu odwieźliśmy Balbinkę. Nie pokazywała się 2 dni, więc trzeba było poszukać. No i na alejce obok zamiast Balbinki znalazłem kotkę z zeszłorocznymi kotkami( dzikuski, kociaki raczej z jesieni). Od tego czasu zawozimy jedzenie i liczymy, że uda się trafić na Kogoś z altany, na której koty przebywają. Na razie Nikogo nie spotkałem, nie widać też na terenie altany żadnych misek z karmą/ wodą. Dzisiaj po raz pierwszy przyszła mama- wcześniej tylko raz widziałem ją przelotem.

[Damian- iza71koty]

Andzia Opiekun wirtualny alicat



Nusia


Henio Opiekun wirtualny Szymkowa


Fela

[Damian- iza71koty]

Dziczki z zeszłego roku po loszce Klarze