nie wiem tylko czy pewnego dnia nie zaczną nas na przykład podejrzewać o zmowe z wetami i wykazywanie nieistniejacych zabiegów - i co wtedy , bedziemy sprowadzać koty i je badać , żeby kogoś głowa nie bolała , to takie moje małe ale ..
zasady trzeba ustalić - mogę założyć teczkę i na karte każdego kota wpisywać wydatki u weta później poproszę go o podpis (na pieczątkę też mam się upierać ? ) , czuję się jakbym do tej pory kogoś okradała i teraz bedę musiała koniecznie udowodnić swoją niewinoość
ale ok mogę się dostosować , i tu następne pytanie jeśli kwotę uzbierałam (wyłożyłam ) sama - to z tego tez mam sie tłumaczyć ???? oj zaczyna mi się to nie podobać , zgubię rachunek i co - przywłaszczyłam sobie15 zł ?? zapewniam , ze traktując DT w taki sposób szybko je potracimy , nie możemy z góry zakładać złej woli osób , które zgłosiły się żeby bezinteresownie pomagać
