Miał wypadek, Zawada u nas - PRZEZNACZENIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 23, 2009 20:13

Kciuki za Zawadę są nieustające :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Trzymajcie się kochani i w żadnym razie nie pękajcie :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon mar 23, 2009 20:25

Trzymam kciuki za Zawadę. Mam nadzieję że z każdym dniem będzie lepiej.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon mar 23, 2009 21:39

barba50 pisze:No i mamy się trzymać, nie pękać. Postaramy się :roll:

Basiu - :king: !
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro mar 25, 2009 10:44

Hmmm...w grzywkowym wącie napisane, że Zawada mruczy a tutaj newsów brak...

Halooooo....Czarny Zawado :!:
Podobno zgłaszasz zapotrzebowanie na Magiczny Kocyk :?:
Podaj namiary na kwaterę to ciotka pixie podeśle... 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro mar 25, 2009 17:35

pixie65 pisze:Hmmm...w grzywkowym wącie napisane, że Zawada mruczy a tutaj newsów brak...

Halooooo....Czarny Zawado :!:
Podobno zgłaszasz zapotrzebowanie na Magiczny Kocyk :?:
Podaj namiary na kwaterę to ciotka pixie podeśle... 8)


Mruczę Cioteczko, bo mnie lubią, troszczą się, ja to czuję :oops: Czuję się przez to trochę lepiej, choć w formie jeszcze nie jestem :( Pojadłbym chrupeczek, ale podobno mi nie wolno, ze względu na zęby :? A wszystko inne co nie jest śmietaną lub filecikiem kurzęcym to mi ten, tego tam - nie bardzo chce wchodzić. No i Duża to się jeszcze martwi, że za mało jem. Ważyć mnie będzie czy nie schudłem. No ale przecież się staram :twisted:
Nie wyglądam ładnie, ciutek się wstydam gołego pysia, ale trudno - specjalnie dla Ciebie Duża zrobiła mi przed chwilą zdjęcie w budce. Tak wyglądam:
Obrazek

A dzisiaj jest w domu jakieś święto :roll: Świętują drugą rocznicę przyjścia do nich Gucia. Chwalą, że dobry. No rzeczywiście - złego słowa o nim nie można powiedzieć. Wszystko prawda. Duża o Guciu napisała
na Zakątku

A z tym kocykiem to nie wiem :( Dziwne to kociejstwo tutaj - prócz Gucia i ew. Gałki to takie jakieś nieużyte. Im to nawet Magiczny Kocyk nie pomoże. Dziękuję za dobre chęci :P
Pozdrawiam Cioteczki (inne Ciocie też, a jakże)
do następnego napisania
Twój (wasz) Zawada
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw mar 26, 2009 0:38

barba50 pisze:Nie wyglądam ładnie, ciutek się wstydam gołego pysia, ale trudno - specjalnie dla Ciebie Duża zrobiła mi przed chwilą zdjęcie w budce. Tak wyglądam:
Obrazek


Nie wstydaj się Słonko nic a nic :1luvu:
Pysio się zagoi, futerko odrośnie i niedługo zapomnisz, ze miałeś kłopoty :ok:
Tylko może poproś swoją Dużą, żeby Ci tego kurzęcego cycka więcej dawała, żebyś szybciej sił nabierał.
A jak będziesz jednak potrzebował taki Magiczny Kocyk to pisz - przyślemy :D
Może wtedy reszta Kociejstwa przekona się do Ciebie...

Dużo jedz, odpoczywaj i zdrowiej szybciutko Zawado :D :ok: :ok: :ok:

Serdecznie pozdrawiamy Gucia z okazji Drugiej Rocznicy Przybycia :balony: :catmilk: :balony:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw mar 26, 2009 9:21

Trzymaj się Zawado cieplutko! Trafiłeś na Taką Super Babkę - będzie wszystko dobrze :ok:.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob mar 28, 2009 13:02

Dzisiejsze śniadanie :
Kilka słów wstępu - Zawada przeważnie ranny posiłek omija. Podsypia w budce, wychodzi koło południa i wtedy coś przetrąci, ale są to ilości minimalne :evil: Lepiej podjadać zaczyna pod wieczór. A że suma sumarum zjada jakąś określoną ilość nie latam za nim z miską przez cały czas. Koniec wstępu :roll:

Ok. 9-tej rano wszedł dostojnym krokiem do kuchni. Podszedł do misek. Nałożyłam mokre (puszka ze średniej półki). Nawet dokładnie nie powąchał :( Rzuciłam sie do lodówki, wyciągnęłam kurzego fileta, kroiłam prędko, mało sobie palców nie pokroiłam. Wrzuciłam do miseczki. Przysiadł i zjadł. Niezłą porcję. Wyjmując coś z lodówki natknęłam się na torebkę z kilkoma drobiowymi wątróbkami, kupionymi dla kotów (skleroza - zapomniałam :oops: ) Pokroiłam, podałam do miseczki. Słychać było pracowite przeżuwanie. Dość szybko wątróbka zniknęła, a Zawada dalej siedział przy misce 8O Podałam kolejną porcję, którą wzgardziła Gałcia. Została pożarta. Też 8)


Cieszę się :!: Cieszę się :!: Cieszę się :!: Cieszę się :!: Cieszę się :!:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob mar 28, 2009 14:48

barba50 pisze:Cieszę się :!: Cieszę się :!: Cieszę się :!: Cieszę się :!: Cieszę się :!:

I ja też :!: I ja też :!: I ja też :!: :lol:

Zawado, pokaż Dużej jakie możliwości konsumpcyjne ma Zdrowiejący Kot Po Wypadku :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob mar 28, 2009 15:04

:-)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 28, 2009 20:18

barba50 pisze:

Cieszę się :!: Cieszę się :!: Cieszę się :!: Cieszę się :!: Cieszę się :!:


I ja się cieszę :!: . Bardzo :!: , bardzo :!: , bardzo :!: . Choć jedna optymistyczna wiadomość na forum od kilku dni.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto mar 31, 2009 22:46

No to dalej względnie optymistycznie :roll:
Sporo śpi, ale jak już się obudzi to chce jeść, a jak nie dają to przy pustych miskach siedzi :wink:

Obrazek Obrazek

Wróciły miski z chrupkami, ale gryzienie nie wychodzi najlepiej. Generalnie pysio jest takie trochę dziurawe, ale chyba odpowiednia ilość jedzonka trafia do brzuszka, bo Zawada coraz bardziej ciężki się robi :D

No i mamy problem :x Houston mamy problem :!: :!: :!:
Moje koty są kotami wychodzącymi (prawie wszystkie, nie wychodzi Gałeczka, ale to jest jej decyzja). Zawada też był :? No i teraz "pilnuje" drzwi :evil: a ja nie wiem co mam zrobić :oops:
Właśnie przed chwilą "wybierali" się z Ksiką (tyle, że Ksika poszła pobiegać, a Zawadę zawróciłam :( )

Obrazek Obrazek Obrazek

No nic - pomyślę o tym jutro :roll:

A pyszczek Zawady łysy, traktujemy codziennie maścią, tabletki p/grzybowe łykamy, ale na zdecydowaną poprawę chyba za wcześnie.

Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Wto mar 31, 2009 23:00

barba50 pisze:No i mamy problem :x Houston mamy problem :!: :!: :!:


:? - ja bym Zawady nie wypuszczała 8) Powolny w domu Zawada - jak poczuje świeże powietrze może zamienić się w F-16 :? A futro terenu nie zna przecież. A może spacerek w szeleczkach :roll: - w sobotę mogę podrzucić takowe 8)

barba50 pisze:A pyszczek Zawady łysy, traktujemy codziennie maścią, tabletki p/grzybowe łykamy, ale na zdecydowaną poprawę chyba za wcześnie.

Obrazek


Piękny Zawada :D :D :D :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto mar 31, 2009 23:06

barba50 pisze:A pyszczek Zawady łysy, traktujemy codziennie maścią, tabletki p/grzybowe łykamy, ale na zdecydowaną poprawę chyba za wcześnie.

Obrazek

Kochany czarny pysio :1luvu:

A na samodzielny spacerek bym nie wypuściła. W końcu w wyniku takiego spacerku do Ciebie trafił i rzeczywiście terenu nie zna.
Szeleczki to dobry pomysł.
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro kwi 01, 2009 9:29

Ale siem cieszem, że dobrze :D ! Kamień mi z serca spadł.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 227 gości