CoToMa pisze:Cały czas myślę o Sfinksie.
Jeśli to nie białaczka wirusowa, to może szpikowa?
Czy ktoś wie jakie są przy niej objawy i jak sie ją diagnozuje?
Byłam dziś u niego .
On wygląda bardzo dobrze ...apetyt dopisuje , ładnie pije i ładnie się załatwia ..
A leukocyty rosną
Wet odchodzi od zmysłów ....jest mu bardzo źle z tym , że nie może znaleźc przyczyny .

Dziś wspominał , że może jutro go otworzy i zajrzy mu do środka ....
Ale czy jest sens ? Kroić ?
Czy to jest białaczka szpikowa ? Nie mam pojęcia....
Zapytam się weta jutro .....
Co można jeszcze zrobić ?!
Słuchajcie ....no bo przecież tak wysokie leukocyty to nie może być stres , prawda ?
Na teście grzybiczym nic nie urosło.....
Czyli skóra , pomimo , że w tak złym stanie , teoretycznie jest ZDROWA ....
Naprawdę nie wiem co robić .....
poradźcie mi , czy go kroić i zaglądać do środka ?
Kiedy na USG i RTG nic szczeglnegonie widać ?!
Dziś zawiozłam też Bobtail żeby wet obejrzał dokładnie tę pupkę , bo strupki są i niezbyt ładnie to wygląda .....no i oczka bo wciąz łzawi i jest przymknięte .....
Pupa to najprawdopodobniej brak higieny i zrobił się stan zapalny , który trzeba smarować maścią Mupirox - z antybiotykiem , a oczko ma przytkany kanalik i trzeba będzie go udrożnić kiedyś .....
Do oczek mamy wykupić Floxal...Zamówiłam obie rzeczy w aptece - będą jutro ...
Bobtail szykujemy do sterylki - myśle , że umówię ją na poniedziałek.....pupka będzie już wtedy podleczona....
Jeżeli ktoś zechce wspomóc nas finansowo to będę wdzięczna , bo moje wydatki w ostanich dwóch miesiącach sięgneły zenitu (mój pies - Milo , który został b. dotkliwie pogryziony w lutym, i miał koszmarnie połamaną łąpę nie chce sie zrastac - miał już trzy zabiegi , siedzi w klinice, dziś miał kolejny zabieg , i teraz ma zostać w klince w gipsie kolejne 4 tygodnie
Boję się , że on zwariuje

on siedzi w ciasnej klatce , dla kota

żeby przestał sobie łamać tę łapę od nowa ....A to pies z ADHD....Mój dług w klinice za Milo wynosi po wpłaceniu części jeszcze ponad 700 zł ,a ile naleciało za Sfinksa boję się pytać

)
Policzę dziś w końcu wszystkie wpłaty na schroniskowe koty , policzę dotychczasowe wydatki i zobaczę ile zostało .
Myśle , że za Sfinksa bdzie do zapłacenia na razie ok. 400zł - razem z pobytem w klinice .....Tylko , że pieniędzy mnóstwo , a dalej nie wiadomo co mu jest ......

:(:(:(:(
Wciąz też myslę o Kubie , żeby go jakoś wyrwać ze schroniska , zanim .......

..Ech .........do d...to wszystko
Mam dzis mega doła

:(:(