Ojej, przepraszam ze sie nie odzywalam, nie bylo mnie w Warszawie dwa dni.
Musze teraz przyznac sie do niewiedzy na temat chlamydii - co to jest, jak sie leczy, czy ja Znajde dostane do leczenia? ja musze znalezc weterynarza i co najgorsze.. czy mnie bedzie stac na leczenie mojego przyszlego Kotka? Mam taki stres teraz, jak przeczytalam te wszystkie wiadomosci.. Mialam kiedys Kotka bez zebow (ze starosci, Kochaniutki) po prostu Znajda bedzie jest miekkie jedzonko - na pewno bedzie smacznie! A do chlamydii - to jest uleczalne, prawda?
Ja mam juz spanko dla Kota, mam kuwete i miseczke czerwona w ksztalcie serduszka

Jedzonko kupie tuz przed przybyciem Kota.. czyli Sadyba czeka
Co najwazniejsze: dziewczyny, ja sie martwie o te okna i balkon. No nie, balkonu poki co po prostu nie bede otwierac, a jak bede musiala juz, to kotek w tym czasie bedzie spal w drugim pokoju - poradzimy sobie; tylko co z tymi siatkami. Ja wlasnie myslalam o takich plastikowych i jeszcze od nikogo nie slyszalam zeby to uniemozliwialo przeplyw powietrza. Siostra moja wiele razy wpadala na taka siatke (wychylajac sie, zapominala ze ja ma w oknie) i ani razu jej nie zerwala. Cale to tlumaczenie o siatce metalowej bede musiala wydrukowac dla lepszego zrozumienia, tyle ze ja mam plastikowe okna i nie chce w nich zadnych dziur.
To tyle na dzis, na goraco. Czekam na telefon lub wiadomosc, ucieszy mnie rowniez wiadomosc o stanie zdrowia mojego przyszlego Kociaka i potrzebne instrukcje...
wpadam w panike, ale z usmiechem na twarzy!
Dorota