Łapanki Anielewickie ;) Pieguski mają domki! Warszawa KLIF

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 15, 2007 18:21

jednak Wojtuś... 8) :D

(czyli oko nie straszne ;) :lol: a przynajmniej nie tak przerażające :P )
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 18, 2007 17:12

Kasia_S, co u maluchów? 8) ktoś był? 8) ;)



zbliża się weekend ;) 8)

czas odebrać Piegusicę :twisted: z lecznicy :P (w piątek lub w sobotę już można)

więc samochód potrzebny... który z Ursynowa pojedzie na ul.Anielewicza...
(seniorita? 8) )



tak myślę o dokończeniu łapanki :roll: w tym bloku, ale... :
-> nie można tak często robić, bo może jeszcze Baletnica z Rudą D...eee :twisted: nie zapomniały co to jest klatka-łapka :roll: :?

-> ale zostały jeszcze te dwie kocice (czarna?) z jakiegoś śmietnika czy coś...
NIE MAM telefonu do tej kobiety. :roll: jak ktoś ma, to niech dzwoni się umawiać... może być chyba sobota rano (?) o ile seniorita ma czas... albo ktoś inny z samochodem...

-> sprzęt jest w lecznicy. o ile jopop nie będzie potrzebować, to myślę że możemy pożyczyć ;)

-> Ruda D. CHYBA dostaje hormony, a Baletnica jeszcze nigdy dzieci nie miała (młoda jest),
więc jest szansa, że w najbliższym czasie nic im się w środku nie pojawi :roll:
(o ile się nie wyniosły, to jest jeszcze te "nowe coś" + Tygryś II )

-> jeszcze Kocia Chatka zostaje... a tam PEŁNO kotów jest... tylko że one ciągle przekarmione... mam nadzieję, że uda się dogadać z tamtymi karmicielkami...




co do łapanie Rudej D. i Baletnicy, to... :roll:
przyszło mi tak do głowy, że można "zwołać" wszystkie koty wycięte i trafić na moment, kiedy Ruda D. będzie w piwnicy, a reszta kotów (przynajmniej większość) będzie na dworze domagała się karmienia 8)
wtedy można zatkać czymś wejście/wyjście z piwnicy (okienko) czyli zablokować wpychanie się do piwnicy kocurów, które koniecznie chcą się ponownie wykastrować :twisted: albo które straszą Rudą...
i wtedy może się złapie... :roll: będzie miała ciszę, spokój 8)

co do Baletnicy -> nie mam pojęcia :roll: :? skoro ona nie podchodzi do klatki...
ale na ręce p.Joasi da się wziąć...

a nie próbowałyśmy może czegoś takiego:
stawiamy otwarty transporter i tłumaczymy p. Joasi jak ma go skutecznie zamknąć ;)
uciekamy. p.Joasia bierze Baletnicę na ręce, podchodzi do transportera, próbuję ją tam SAMA zapakować...
bez pomocy obcych kocicy ludzi (!)

może tak by się udało? :roll: :?



hm... kto ma czas i kiedy? i co robimy? 8) i co ze sprzętem?
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 18, 2007 19:27

*anika* pisze:Kasia_S, co u maluchów? 8) ktoś był? 8) ;)


u maluchów w porządku. oswajają się.
jeszcze gości nie mieli. może w sobotę się uda.


ale myślę teraz tylko o Julku, z którym właśnie z lecznicy wróciłam. nie jest dobrze... :( krew pobrana, zobaczymy jak jutro wyniki wyjdą :(
właśnie zwymiotował to co zjadł przed chwilą :cry:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Czw paź 18, 2007 19:37

Kasia_S pisze:
*anika* pisze:Kasia_S, co u maluchów? 8) ktoś był? 8) ;)


u maluchów w porządku. oswajają się.
jeszcze gości nie mieli. może w sobotę się uda.

ok.

to dobrze, że dobrze ;)
Kasia_S pisze:ale myślę teraz tylko o Julku, z którym właśnie z lecznicy wróciłam. nie jest dobrze... :( krew pobrana, zobaczymy jak jutro wyniki wyjdą :(
właśnie zwymiotował to co zjadł przed chwilą :cry:

ojej :( nie wiedziałam...

a co mu się stało? :(
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 18, 2007 19:42

z tego co wiem to Ania jedzie na weekend do Lublina, ale dopytajcie lepiej
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Czw paź 18, 2007 19:57

*anika* pisze:a co mu się stało? :(


jeszcze nie wiemy, coś mi się nie podobał. od kilku dni. okazało się że ma gorączkę. i schudł, i ma dosyć bolesny brzuch. on taki niedotykalski jest, ale teraz jest jakoś inaczej... :( może jutro będzie coś wiadomo... na razie dostał kroplówkę, antybiotyk o szerokim spektrum działania, coś przeciw bólowego i gorączkowego...

a przed chwilą oglądałam łapkę Maczo i jest prawie całkiem zagojona. tylko mały ślad...
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Czw paź 18, 2007 20:05

xandra pisze:z tego co wiem to Ania jedzie na weekend do Lublina, ale dopytajcie lepiej

Ania -> seniorita? ;)

dobra, dzwonię 8)

edit: seniorita jutro wyjeżdża, wraca w niedzielę (czyli jak samochodu nie będzie wcześniej, to ona w niedzielę kocicę zabierze)

dzwoniłam do Piotra(coś tam :twisted: :lol: ) ale też wyjeżdża, wraca w poniedziałek ;)


kto ma samochód i nie ma co robić??? :twisted: :lol: :D
(chodzi tylko o zabranie kotki z lecznicy i odstawienie na miejsce 8) )
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 18, 2007 20:27

*anika* pisze:-> ale zostały jeszcze te dwie kocice (czarna?) z jakiegoś śmietnika czy coś...
NIE MAM telefonu do tej kobiety. :roll: jak ktoś ma, to niech dzwoni się umawiać... może być chyba sobota rano (?) o ile seniorita ma czas... albo ktoś inny z samochodem...


anika ja mam tel do jakiejś p.Katarzyna co kotkę oswojąną ma z ul.pawiej
nie wiem czy o tą czarną(?) kotke ci chodzi
wyśle ci nr. na PW - nie wiem czy mi sie uda zadzwonić bo do domu wracam odtatnio ok 22 :?


-> sprzęt jest w lecznicy. o ile jopop nie będzie potrzebować, to myślę że możemy pożyczyć ;)


jopop pytała sie o klatki łapki... i chyba właśnie w sobotę je zabiera na akcje na Powązkach...
edit: zamęt sieję :oops: już chyba mi sie tryb myślenia i kojarzenia wyłączył :? jopop na 25.10 łapek potrzebuje...


-> jeszcze Kocia Chatka zostaje... a tam PEŁNO kotów jest... tylko że one ciągle przekarmione... mam nadzieję, że uda się dogadać z tamtymi karmicielkami...


chyba żeby tym razem tam sie przenieść, aby dać kotkom z Anielewicza dać od nas odpocząć :twisted:
ale chyba lepiej w jednym miejscu najpierw skończyć
P.Joasia powiedziała że da sie dogadać przynajmniej z jedną karmicielką stamtąd :roll:



co do łapanie Rudej D. i Baletnicy, to... :roll:
przyszło mi tak do głowy, że można "zwołać" wszystkie koty wycięte i trafić na moment, kiedy Ruda D. będzie w piwnicy,


no to chyba będzie trudne
bo Ruda Dupka nie wchodzi/ nie jest wpuszczana do piwnicy przez te koty :roll:
ale 8)
można w drugą mańkę zamknąć kocury w piwnicy i niech RudaDupka łapie się na powietrzu tak jak wcześniej, tylko tym razem z linkę przyczepioną do zapadki jak radziła Jana :P
a i Wójcia łapiemy i niech odbywa wyrok pozbawienia wolności na czas łapanki :roll: :wink:


co do Baletnicy -> nie mam pojęcia :roll: :? skoro ona nie podchodzi do klatki...
ale na ręce p.Joasi da się wziąć...


w piwnicy spróbować ją złapać (p.Joasia????)

a nie próbowałyśmy może czegoś takiego:
stawiamy otwarty transporter i tłumaczymy p. Joasi jak ma go skutecznie zamknąć ;)
uciekamy. p.Joasia bierze Baletnicę na ręce, podchodzi do transportera, próbuję ją tam SAMA zapakować...
bez pomocy obcych kocicy ludzi (!)

może tak by się udało? :roll: :?


próbowała ale Baletnica się wyrwała jak tylko zobaczyła ze p.Joasia zbliża sie do transportera :?
szyneczka w transporterze? :twisted: i może sama wejdzie... p.Joasia zamknie drzwiczki



hm... kto ma czas i kiedy? i co robimy? 8) i co ze sprzętem?


zależy co masz na myśli przez "rano" :roll:
bo szczerze mówiąc mi wieczory najbardziej odpowiadają (tzn tak jak poprzednio od 15...)
Ostatnio edytowano Czw paź 18, 2007 20:42 przez Aia, łącznie edytowano 2 razy

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw paź 18, 2007 20:36

Kasia_S pisze:
*anika* pisze:a co mu się stało? :(


jeszcze nie wiemy, coś mi się nie podobał. od kilku dni. okazało się że ma gorączkę. i schudł, i ma dosyć bolesny brzuch. on taki niedotykalski jest, ale teraz jest jakoś inaczej... :( może jutro będzie coś wiadomo... na razie dostał kroplówkę, antybiotyk o szerokim spektrum działania, coś przeciw bólowego i gorączkowego...


:(

trzymam kciuki :ok:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 18, 2007 21:05

1. do p. Kasi może Ty zadzwoń ;)
na pewno raczej nie uda się na ten weekend zorganizować łapanki, więc... ;)

2. :lol: ale i tak chyba nie zdążymy ;) no nic. dogadam się jakoś z jopop ;)

3. hm... to kto ma Kocią Chatkę załatwiać? ;)
mogę zadzwonić... jak nie zapomnę jutro :P

dowiem się ile jest, płeć, wiek, stan oswojenia, stan zdrowia, kiedy karmią i kiedy wg nich najlepiej łapać...

4. można i tak :twisted: zamknąć kocury i zostawić całe podwórko dla Rudej D. :P

5. to ja już nie wiem co z Baletnicą... żeby jej tak do końca nie wypłoszyć...
(chciałabym ją osobiście zawieźć do lecznicy :twisted: )

6. jakie rano? 8O :wink:
bo jeśli chodzi o "koty śmietnikowe" to i owszem, trzeba rano 8)
a o której, to zależy od pory karmienia :twisted:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 18, 2007 22:30

*anika* pisze:6. jakie rano? 8O :wink:
bo jeśli chodzi o "koty śmietnikowe" to i owszem, trzeba rano 8)
a o której, to zależy od pory karmienia :twisted:



:lol: anika ja za rano uważam 12.00
11.00 to jest wczesne rano :wink:
a wszystko przed to godziny snu :!: :twisted: :lol:



to się dogadamy jeszcze
bo wyglada na to ze ten weekend odpada (?)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto paź 23, 2007 8:37

z Małą Mi nie jest dobrze. nie wiemy co to dokładnie, czy wirusówka czy przez zarobaczenie (w niedziele była odrobaczana drugi raz, i potem źle się poczuła)
dzisiaj znowu kurs na białobrzeską- znowu kroplówka. Mała jest słaba, ale apetyt ma :D ale martwi mnie brak qpki

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro paź 24, 2007 15:24

hmm... nie mamy własnego wątku (jeszcze?) a tyle się dzieje 8)
więc się trochę podpinam.

z Małą lepiej, wczoraj tylko antybiotyk, dziś powtórka. humor dopisuje, apetyt również. nawet qpal był :lol:

Mała pomimo welfronu bryka
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro paź 24, 2007 16:49

Kasia_S pisze:z Małą lepiej, wczoraj tylko antybiotyk, dziś powtórka. humor dopisuje, apetyt również. nawet qpal był :lol:

Mała pomimo welfronu bryka

uff... :D

i oby tak dalej ;)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 24, 2007 17:54

bardzo dobrze Kasiu podpinaj sie i pisz o maleństwach
bo czytamy na bierzaco (choć na pisanie nie mam już czasu :oops: ) i bardzo sie martwimy :(

ulżyło bardzo ze z Małą już lepiej :)
biedniutka tam na zdjęciach tak wygląda :(

całuski dla Mi - niech zdrowieje i szybciutko szuka domku :wink:
i drapanki dla Maczo :twisted:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Gosiagosia, puszatek i 318 gości