DAISY za TM, ale jest BRIMIŚ i DŻAKO-FELIX juz w domkach :)

[florida_blue]

jeszcze nie wiem
jutro pogadam z Renatą i ustalimy - bo nie wiem czy transport rusza z czestochowy czy jest przelotem tylko

a na zęby rudemu moge dać - przecież zostało jeszcze z Daisy mam nadzieję, ze mnie sponsorzy nie zlinczują ale Rudzielec tez potrzebujący...

W tym momencie innych potrzebujących nie ma - jesli dasz rade to podjedz do mnie przed 8 rano - podam ci pieniążki spotkamy sie pod aptekę, tam gdzie wysiadałam, koło przejścia dla pieszych

[florida_blue]

:)

[florida_blue]

ja go nawet nie zamykam w tej łazience - on sam tam siedzi, przy otwartych drzwiach, Ramzes sie tam nie pcha i Birmiś uznał łazienkę za swoje królestwo. Cały czas lezy sobie tam na koszu, czasem wyjdzie rozprostowac kości i idzie tam znów spać. Zjada RC - jakieś próbki - podaje mu po troszeczku no i kurczaczka, pije, kuwetki używa dzisiaj siostra mu napstrykała fotek, ale srednio wyszły i wszystkie takie same - bo nawet zdjęty na podłogę spowrotem wskakuje na kosz

nie dostał porannej porcji antybiotyku - po prostu nie umiem podać mu tej
cwiartki tabletki.... bede zaraz kombinować z następną


Zaplaciłam Rudemu za ząbki - ma już przesliczne, bielusie 83,40 - 70 = 13,40

i przy okazji wykryłam pomyłkę mam 33,40 :) bo jeszcze jedna wpłata doszła, nie zaglądałam na konto już pozniej a przyszła chyba w czwartek...


w kazdym razie - nie mam tu już więcej potrzebujących leczenia/badań itp - więc resztę chciałabym przekazać na badania kotki z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=52616&postdays=0&postorder=asc&start=60
jezeli ktokolwiek nie wyraża zgody - prosze o informację.

[muka]

Słów mi brak! Jakion piekny!!...Szczególnie to pierwsze zdjęcie.Napewno szybko znajdzie dobry dom a nasza aamms dopilnuje i nie odda go w niepewne rece,A ruduś chodził glodny jak pies i juz jest po pierwszej przekasce..Teraz to tylko zrobimy przerzut do stolicy ichlopaki rozpoczna nowe,szczęśliwe życie

[aamms]

Jutro mam jechać na wycieczkę pod Warszawę, żeby sprawdzić potencjalny domek dla Brimisia.. Jeśli wszystko będzie ok, to Brimiś w poniedziałek mógłby już pojechać do domku docelowego..

Poproszę porządne kciuki za domek.. i za Brimisia..

[florida_blue]

ja bardzo trzymam....

[aamms]

Jutro mam jechać na wycieczkę pod Warszawę, żeby sprawdzić potencjalny domek dla Brimisia.. Jeśli wszystko będzie ok, to Brimiś w poniedziałek mógłby już pojechać do domku docelowego..

Poproszę porządne kciuki za domek.. i za Brimisia..

Niedzielna wycieczka odwołana..
Domek przyjedzie do mnie w poniedziałek albo we wtorek..

O kciuki prosimy nadal..

[aamms]

Brimiś będzie u mnie juto ok. 17:30..

[florida_blue]

musze do iwonki zajrzec czy kontenerka nie pozyczy..... jesli nie to chyba pojedzie w pudełku, bo muka jeden ma ale dwóch obcych kocurków nie bedziemy razem wkładac ....

Ja sie w czarnym zakochałam.... jest taki cichutki, delikatny, mimo swoich rozmiarów tak cieniutko miauczy - jak małe kocie. Jakoś wyjątkowo przytulasty nie jest, nie pakuje się do łóżka, nie domaga się głaskania i uwagi, nie liże tak jak moja Rodzynka, ale wziety na rece nie protestuje, rozkłada się i pozwala się myziac - i widc, ze sprawia mu to przyjemność. (Ramzes na rękach odpycha się łapkami, byle dalej, i bije ogonem )

Brimiś naprawde jest takim misiem - mozna tulić do woli.

Dzisiaj juz dostał tylko suche a na śniadanie przyszedł do kuchni niespecjalnie przejął się fukającym Ramzesem, owszem spojrzał na niego, ale pozniej cichutko miauczac patrzył jak otwieram torebeczke. A juz jak nasypałam kazdy zajął się własną michą . Teraz Brimiś umył się i wyciągnął na boczku na parapecie.

Nie wiem co on taki spokojny.... ciagle spi - tu albo tam ale do miejsca na koszu w łazience tak się przykleił... dosłownie jak do tych sklepowych drzwi na noc tam idzie, wyjety z łazienki sam tam wróci jak sie go odstawi na podłoge... tyle ze teraz spi na parapecie

[aamms]

Moim zdaniem Brimiś odsypia stres.. Tyle czasu się błąkał, nigdzie nie czuł się bezpieczny.. Teraz nareszcie ma ciepły kącik i pełną miseczkę i po prostu wreszcie może odpocząć.. i fizycznie i psychicznie..

[florida_blue]

juz jutro pojedzie własciwie za 24 godziny wyjedzie ode mnie...

[aamms]

juz jutro pojedzie własciwie za 24 godziny wyjedzie ode mnie...

przecież zawsze możesz zmienić zdanie..

[muka]

czy są juz jakies namiary na jutrzejszą podróż?

[aamms]

Ja tylko wiem o której mniej więcej Brimiś do mnie dojedzie..

[gos]

noto trzymam kciuki za droge


Florida zastanawiaj sie, oj zastanawij bo on jest sliczny i misio wielkie