Byliśmy na kontroli i ostatnim zastrzyku. Pink został gruntownie obejrzany i osłuchany

i wygląda na to, że nareszcie mamy oba koty zdrowe. Musimy je teraz szybciutko ciachnąć i doszczepić. Szczególnie zależy mi na ciachnięciu kawalerów bo ostatnio mocno się uaktywnili zapachowo.
