Moderator: Estraven
Czekam na lepsze wieści od WETa .... póki co telefon milczy 
Cieszę się , ze jesteście z nami
Kotunia nadal jest u WETa. A moje życie przewróciło się do góry nogami
...... po małej przerwiebagheera pisze:Czekamy, trzymamy kciuki, za życiowe sprawy też
2
kociaki mojej mamy .... i po prostu uffff
Na początek złe wieści : oczka nie udało się uratować - zostało usunięte, wszyskie zabiegi mające na celu jego uratowanie nie pomogły. Ale reszta to już rewelacja.Można śmiało powiedzieć , że stanęła na nogi: wszędzie próbuje się wdrapać, jest bardzo aktywna i wszystko ją ciekawi i interesuje. Jednak do końca nie odzyskała jeszcze 100% koordynacji. Czasami się "zachwieje". Pomimo wszystko to ogromny postęp - to nie ta sama kotunia, która miała śmierć w oczach. Kicia poza tym ma ogromny apetyt, zaprzyjeźniła się bardziej z psem niż ze swoimi opiekunami. Ale to dobrze , w takich okolicznościach DS może być z pieskiem. Ładnie korzysta z kuwety. Nie zdażyło się , aby nie "trafiła" z potrzebą. Także jest czyściutka i mrucząca. W przyszłym tygodniu kicia ma wrócić do mnie i wtedy porobię zdjęcia. Ale ulga .... wierzę , że najgorsze za nami . MINIUSIA wywalczyła życie 

Czekamy na zdjęcia. Niech już Miniusia nie starszy nas z banerka, bo nikt jej nie zechce
za DS. (na TDT [jeśli będzie tragedia ze stadem] wiesz, że możesz liczyć)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości