Babcia BUNIA z Palucha - Żegnaj Perełko (')

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 16, 2011 19:16 Re: Babcia BUNIA z Palucha - JUZ W SWOIM DOMU :)

Smutno :cry: ale dałaś jej Koty12 najpiękniejszy prezent - DOM!

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 16, 2011 20:30 Re: Babcia BUNIA z Palucha - Żegnaj Perełko (')

Kotydwa12 - dziękuję za opiekę nad Perełką [*].
Dostała od Ciebie najlepszą z możliwych .
:cry:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Nie paź 16, 2011 22:06 Re: Babcia BUNIA z Palucha - Żegnaj Perełko (')

O Boże, tak mi przykro :cry:
Ale miała szczęśliwe ostatnie dni. Dziękuję.

Ona była taka podobna do mojej Klementyny [i], kilkunastolatki którą zabrałam z lecznicy żeby umarła w domu.
AnielkaG
 

Post » Pon paź 17, 2011 16:41 Re: Babcia BUNIA z Palucha - Żegnaj Perełko (')

Pozbierawszysię co nieco dziękuję za dobre słowa.

Jeszcze w sobotę nic nie zapowiadało,że to ostatni dzień Perełki u mnie. Panenka wychłeptała po troszku całe opakowanie
Conva, pojadła Calo - Petu a nawet podkradła reszcie kociarstwa troszkę ich żarełka i wyszła jak co dzień na spacerek(odkąd odkryłam, że to lubi, włączyłam tę rozrywkę do planu dnia - "wyglądało" to następująco: zakładamy szeleczki:
wkładamy kocinę pod połę kurtki i udajemy się na zewnątrz; tam panienka sygnalizuje: chcę na trawnik to opieka wypuszcza
i drepce z koteczką; zwykle po 15-stu minutach - weż z powrotem na rączki i tak jeszcze pare minut obserwując okolicę dotleniamy się). W niedzielę nie chciala sama jeść to po: nakarmieniu przy pomocy strzykawki i zauważeniu, że temperaturę
ma chyba za niską ubrałam Perełkę w uprząż i zaczęłam się zbierać do weta myśląc "znów trudny dzień się zapowiada".
Nagle Perełka zaczęła się zataczać i zemdlała, no to zapakowałam ją w kocyk w galopem do kliniki; na trasie zażyczyła sobie zejścia na trawnik i kiedy tam ją postawiłam znowu zemdlała; gdy parę minut pózniej dotarłam z nieprzytomnym kotem do kliniki zaczęto intensyną reanimację. Niestety po blisko pół godzinie walki serce Perełki przestało bić.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 17, 2011 17:05 Re: Babcia BUNIA z Palucha - Żegnaj Perełko (')

Perełko [']

Dziękuję również za wspaniałą opiekę nad tą przekochaną kotulką.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 17, 2011 18:59 Re: Babcia BUNIA z Palucha - Żegnaj Perełko (')

Miała domek najwspanialszy na świecie, pełen miłości, troski, oddania i poświęcenia :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Kotydwa, przyłączam się do podziękowań za wszystko, co dałaś Perełce :1luvu: :1luvu:
Perełko kochana, śpij spokojnie kotuniu
Obrazek
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, MimiPem, włóczka i 111 gości